WM.pl
10 maja 2025, Sobota
imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
  • 11°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Szef BBN o wysłaniu żołnierzy na Ukrainę: nie można tego wykluczyć

2025-02-17 10:07:48(ost. akt: 2025-02-17 10:11:37)
Wojna na Ukrainie zdj. ilustracyjne

Wojna na Ukrainie zdj. ilustracyjne

Autor zdjęcia: PAP

Na dzisiaj nie, ale w przyszłości nie można wykluczyć wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę w ramach misji pokojowej - uważa szef BBN gen. broni rez. Dariusz Łukowski. Według neigo, będzie "duża presja na to, żebyśmy się w to zaangażowali".

Warto przeczytać

  • Będzie tak, jak zapowiadano? IMGW ostrzega przed przymrozkami
  • Kwarantanna dla studentów Akademii Policji w Szczytnie...
  • Tragedia na trasie Chorzele-Szczytno. Droga jest zablokowana...
Szef BBN został zapytany w poniedziałek w Radiu Zet, czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę w ramach misji pokojowej. "Na dzień dzisiejszy nie" - odpowiedział Łukowski. Dopytywany, czy w przyszłości "tak", powiedział: "Nie można tego wykluczyć, scenariusze się rozwijają. Może dojść do takiej sytuacji, że trzeba będzie w jakiś sposób uczestniczyć w tej misji".

Na uwagę, że premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oświadczył, że jest gotowy do wysłania brytyjskich wojsk na Ukrainę, szef BBN zaznaczył, że w przypadku Wielkiej Brytanii "sprawa jest zupełnie inna i prostsza, biorąc pod uwagę dystans geograficzny".

"Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jakikolwiek nasz udział, partycypacja w operacji potencjalnej na Ukrainie będzie rozgrywana również przez Rosję, w różny sposób. Będzie to bardzo dobry przyczynek do tego, aby wbijać między nas (Polskę i Ukrainę - PAP) różnego rodzaju nieporozumienia" - zauważył Łukowski.

Szef BBN ocenił ponadto, że "będzie duża presja na to, żebyśmy się w to zaangażowali". "Dlatego, że jeżeli mówimy o kontyngencie sił, który miałby zabezpieczać Ukrainę, to trzeba wziąć pod uwagę geografię, z którą mamy do czynienia. Ta dzisiejsza linia frontu ukraińskiego to ponad 1000 kilometrów. Jeżeli mówimy o jakiejś formie kontroli, jakiejś linii demarkacyjnej, którą możemy sobie wyobrazić, że będzie utworzona w ramach rozmów pokojowych, to to wymaga niezłego zaangażowania, jeśli chodzi o liczebność sił zbrojnych. Patrząc na to, czym dysponuje dzisiaj Europa, to jedną z największych formacji lądowych (...) to jest jednak armia polska; chyba że rozpatrujemy również zaangażowanie Turcji, która ma ogromne siły zbrojne" - powiedział Łukowski.

PAP/red

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
wojna na Ukrainie żołnierze Polska NATO
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B