Putin marzy o Polsce? Lider chadecji komentuje
2025-02-17 15:08:03(ost. akt: 2025-02-17 15:42:43)
Bezpieczeństwo Europy, wsparcie dla Ukrainy, relacje z USA oraz niemiecka gospodarka – to główne tematy telewizyjnej debaty przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Niemczech. Wśród kandydatów na kanclerza nie zabrakło ostrych wymian zdań, zwłaszcza w kwestii stosunku do Rosji i przyszłości relacji transatlantyckich.
W Niemczech trwa gorąca kampania wyborcza, a telewizyjna debata kandydatów na kanclerza stała się areną zaciętej dyskusji o przyszłości kraju i jego roli na arenie międzynarodowej. Jednym z głównych tematów była kwestia wsparcia dla Ukrainy oraz zagrożenia ze strony Rosji.
Lider chadeckiej CDU Friedrich Merz, który według sondaży ma największe szanse na zwycięstwo, jasno zadeklarował, że Niemcy muszą nie tylko utrzymać, ale wręcz wzmocnić wsparcie dla Kijowa. Podkreślił, że agresywna polityka Władimira Putina nie dotyczy jedynie Ukrainy, lecz stanowi zagrożenie dla całej Europy, w tym Niemiec. Merz w rozmowie na antenie RTL powiedział, że Władimir Putin, podczas procesu odbudowy "Wielkiej Rosji" marzy nie tylko o Ukrainie, ale i o Polsce i krajach bałtyckich.
Zupełnie innego zdania była Alice Weidel z prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD), która optuje za polityką zbliżenia z Rosją i ograniczenia pomocy dla Ukrainy. – Potrzebujemy zawieszenia broni, a na szczęście Donald Trump również dąży do takiego rozwiązania – stwierdziła Weidel. Jej słowa spotkały się z ostrą krytyką Roberta Habecka z Zielonych, który oskarżył administrację byłego prezydenta USA o „frontalny atak na wartości zachodniego świata”.
Kanclerz Olaf Scholz, broniąc dotychczasowej polityki rządu, podkreślił, że to Europa, a nie Stany Zjednoczone, odgrywa kluczową rolę w kwestii pomocy dla Ukrainy. – Bez Europy nie będzie pokoju. Niemcy wydały już 44 miliardy euro na wsparcie, w tym na pomoc dla ukraińskich uchodźców, a kolejne 28 miliardów na dostawy broni – podkreślił lider SPD.
Debata nie ograniczała się jednak tylko do kwestii międzynarodowych. Kandydaci spierali się także o sposoby wyjścia Niemiec z recesji oraz politykę migracyjną. W tej ostatniej kwestii jedynie Zieloni sprzeciwili się zaostrzeniu przepisów dotyczących nielegalnej imigracji.
Niemieckie wybory parlamentarne zaplanowano na niedzielę, 23 lutego.
Źródło: Gazeta.pl/IAR
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez