Magdalena Biejat: Bezpieczeństwo, mieszkania i zdrowie – to kluczowe tematy mojej kampanii
2025-02-23 15:52:59(ost. akt: 2025-02-23 16:02:00)
"Donald Tusk powiedział kiedyś, że jak ktoś ma wizję, to niech idzie do lekarza. Niestety to podejście bardzo mocno dzisiaj widać "- mówi money.pl Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich. Jest sceptyczna wobec pomysłów wysyłania polskich wojsk do Ukrainy. Nie podpisałaby ustawy o zmniejszeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W wywiadzie dla money.pl Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich, mówiła o swoich poglądach politycznych oraz planach na przyszłość. Grzegorz Osiecki zapytał ją o jej obecne wyniki w sondażach, które są dalekie od podium. Biejat przyznała, że to prawda, ale zaznaczyła, że jej celem jest mobilizacja wyborców Lewicy i przekonanie tych, którzy jeszcze nie wiedzą, na kogo zagłosować, że jej program jest najlepszym rozwiązaniem w trudnych czasach.
Odnośnie swojego wizerunku w kampanii, Biejat wyjaśniła, że określenie „dziewczyna z sąsiedztwa”, które padło z ust premiera Gawkowskiego, miało na celu pokazanie jej przystępności. Podkreśliła, że polityka powinna być bardziej dostępna, a ona sama stara się skrócić dystans do ludzi.
W kwestii polityki zagranicznej i możliwego wysyłania polskich wojsk na Ukrainę, Biejat wyraziła sceptycyzm. Zgodziła się, że Polska powinna pełnić rolę logistycznego wsparcia dla Ukrainy, ale nie popiera wysyłania sił zbrojnych. Zamiast tego, uważa, że Unia Europejska powinna stworzyć plan pokojowy dla Ukrainy, a Polska powinna aktywnie uczestniczyć w tym zaangażowaniu.
Biejat poruszyła również kwestie związane z rynkiem mieszkaniowym, mówiąc o potrzebie poprawy dostępności mieszkań oraz obniżenia kosztów kredytów hipotecznych. Podkreśliła, że Lewica chce regulować rynek kredytowy, m.in. wprowadzając stałe oprocentowanie kredytów, by ucywilizować ten rynek.
Kandydatka Lewicy krytykowała pomysł dopłat do kredytów, wskazując, że takie programy prowadzą do wzrostu cen mieszkań, korzystają z nich głównie banki i deweloperzy, a nie same rodziny. Zamiast tego, proponuje budowę mieszkań przez samorządy, wspieranych przez państwo, z niższymi czynszami i większą przestrzenią na rekreację.
W kwestii ochrony zdrowia Biejat stwierdziła, że nie podpisałaby ustawy o składce zdrowotnej, która w jej opinii powoduje dziurę w budżecie NFZ i nierówności między etatowcami a przedsiębiorcami. Zamiast tego, Lewica proponuje jednolity podatek, który obejmowałby wszystkie osoby, bez względu na formę zatrudnienia.
Podkreśliła, że jej kampania nie opiera się na obietnicach deregulacji, a raczej na tworzeniu regulacji, które będą wspierały obywateli w trudnych sytuacjach. Jako przykład podała kwestie związane z ochroną środowiska i potrzebą wprowadzenia ustaw, które pomogą obywatelom w walce z uciążliwymi zjawiskami, takimi jak smog czy zanieczyszczenie środowiska.
Biejat zwróciła także uwagę na konieczność ucywilizowania rynku pracy i ochrony pracowników, a także wskazała, że w Polsce obecnie brakuje długoterminowej wizji rozwoju w różnych obszarach politycznych.
Na koniec, kandydatka Lewicy odpowiedziała na pytanie o swoją rywalizację z innymi kandydatami, takimi jak Adrian Zandberg czy Rafał Trzaskowski. Podkreśliła, że to wyborcy zdecydują, kto jest najlepszym kandydatem, ale ona sama reprezentuje lewicę, która stoi twardo na swoim programie i wartościach, niezależnie od aktualnych trendów politycznych.
Pomimo niskiego poparcia w sondażach (4 proc.), Biejat zapewniła, że nie poddaje się i jest gotowa na dalszą ciężką pracę w trakcie kampanii.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez