Prezydent przed RBN: ważne silne gwarancje, tak by Rosja już nigdy nikogo nie zaatakowała
2025-02-24 18:11:37(ost. akt: 2025-02-24 18:28:35)
Polska musi zabierać głos w sprawach bezpieczeństwa Europy; kluczowy jest proces pokojowy na Ukrainie; ważne są silne i wiarygodne gwarancje - powiedział przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda. Sprawiedliwy pokój to taki, w którym Rosja już nigdy nikogo nie zaatakuje - zaznaczył.
W poniedziałek (24 lutego) w Pałacu Prezydenckim odbyło się zwołane przez prezydenta posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Doszło do niego po spotkaniach prezydenta i członków rządu z sekretarzem obrony USA Petem Hegsethem i specjalnym wysłannikiem USA ds. Rosji i Ukrainy gen. Keithem Kelloggiem.
W weekend prezydent Duda udał się do Waszyngtonu, gdzie spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem; z kolei szef MSZ Radosław Sikorski spotkał się w piątek z sekretarzem stanu USA Marco Rubio.
Otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent podkreślił, że RBN zbiera się w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Przypomniał, że wojna "według rosyjskiego agresora miała trwać trzy dni, później trzy tygodnie, a trwa trzy lata i Ukraina cały czas się broni". Zaznaczył, że zwołał posiedzenie RBN w związku z - jak się wyraził - "rozpoczętym, nazwijmy to, procesem pokojowym, który zmierza do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę".
— Spotykamy się wtedy, gdy pojawiły się perspektywy na zakończenie wojny, a przynajmniej na wynegocjowanie jakiegoś rozejmu, a więc przede wszystkim uzyskanie efektu, w którym przestaną ginąć ludzie. (…) Wiele się dzieje, odbywają się liczne rozmowy i konsultacje, uznałem, że to odpowiedni moment na zwołanie RBN, by rozmawiać o kwestiach najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski — powiedział Duda.
Prezydent stwierdził, że dla Polski priorytetem musi być obecnie "przywrócenie prymatu prawa międzynarodowego", by wojna w Ukrainie zakończyła się sprawiedliwym i trwałym pokojem.
— Dlatego tak ważne są silne i wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa, które powinny zostać wynegocjowane w najbliższej przyszłości — powiedział.
— Dlatego tak ważne są silne i wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa, które powinny zostać wynegocjowane w najbliższej przyszłości — powiedział.
Jak dodał, sprawiedliwy pokój to taki, w którym „Rosja już nigdy nikogo nie zaatakuje”.
Duda podkreślił, że zaprezentował to stanowisko podczas ostatnich spotkań z przedstawicielami administracji amerykańskiej.
— Z tych rozmów jednoznacznie wynika, (...) że Polska jest niezwykle istotnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, który absolutnie jest postrzegany jako niezwykle ważne miejsce na mapie strategicznych interesów amerykańskich i budowania stref bezpieczeństwa — powiedział prezydent.
Dodał, na ten moment nie ma żadnych planów ograniczenia amerykańskiej obecności militarnej w Polsce.
— Żadnego takiego komunikatu nie odebrałem ani ja, ani - o ile mi wiadomo - nie odebrał go także i minister obrony narodowej, wicepremier (Władysław Kosiniak-Kamysz) — podkreślił.
Przypomniał, że w ciągu ostatnich 10 lat – także za pierwszej prezydentury Trumpa - amerykańska obecność militarna w Polsce wzrosła z liczby kilkuset rotacyjnych żołnierzy do kilkunastu tysięcy i stałych instalacji, jak baza antyrakietowa w Redzikowie.
Duda podkreślił też, że Polska nieustannie wspiera Ukrainę i wsparcie to przyjmuje bardzo różne formy - od sprzętu wojskowego, poprzez pomoc humanitarną dla uchodźców, aż po zaangażowanie polskich medyków na polu walki.
Dodał, że głos Polski ma znaczenie w NATO, także w kwestii apeli o zwiększanie wydatków na obronność. Jak ocenił prezydent, obecnie wielu przywódców uznaje przyjęcie progu 3 proc. PKB wydatków na obronność za uzasadniony; przypomniał, że polskie wydatki wyniosą w tym roku niemal 5 proc. PKB.
Duda podkreślił również, że Polska powinna zabierać głos w sprawie bezpieczeństwa Europy.
— Uważam, że polska prezydencja w Radzie UE powinna być okazją do podnoszenia kluczowych tematów związanych ze wzmocnieniem bezpieczeństwa, a także do wzmocnienia relacji transatlantyckich. Nie ma dzisiaj, w moim przekonaniu, dla nas lepszego miejsca do prowadzenia rozmów na temat Unii Europejskiej niż właśnie Warszawa (...) Dlatego muszę powiedzieć, że żałuję, iż zrezygnowano z planów organizacji u nas w kraju (...) szczytu UE-USA oraz szczytu UE-Ukraina, bo byłaby to doskonała okazja do takich rozmów — powiedział.
Jak zapewnił, on sam w ciągu swojej prezydentury działał tak, "żeby sprawy bezpieczeństwa Polski były w jak największym stopniu wyłączone z politycznego sporu”.
— Zmartwiła mnie ostatnia propozycja ze strony rządu, żeby przedstawiciele prezydenta nie brali udziału w posiedzeniach rządu dotyczących bezpieczeństwa i obronności — zwrócił uwagę.
— Ta zmiana uderzy nie tyle we mnie (…) ale w nowo wybranego prezydenta, który, kiedy się zjawi tutaj w Pałacu i przejmie ode mnie urząd, będzie podległą tym nowym przepisom, gdyby weszły w życie — powiedział prezydent, podkreślając, że współpraca strony rządowej i prezydenckiej w kwestii bezpieczeństwa nie wynika tylko z racji stanu i zdrowego rozsądku, ale wprost z konstytucji.
— Sprawy bezpieczeństwa Polski muszą być wyłączone z politycznego sporu — podkreślił Duda.
W posiedzeniu RBN uczestniczyli m.in. premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałek Senatu Małgorzata-Kidawa Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła, oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych. Klub Koalicji Obywatelskiej reprezentował b. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, klub PiS - jego przewodniczący Mariusz Błaszczak. PSL - poza Kosiniakiem-Kamyszem - reprezentował wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Polskę 2050 - szef klubu Paweł Śliz, Lewicę - szefowa klubu Anna Maria Żukowska, a Konfederację - szef klubu Grzegorz Płaczek.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie: MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny, poselski lub koło poselskie (lub przewodniczący tych klubów lub kół), szefowie kancelarii prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.
(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez