MSZ zabiera głos w sprawie wstrzymania pomocy Ukrainie
2025-03-04 11:13:48(ost. akt: 2025-03-04 11:14:28)
Rzecznik MSZ Paweł Wroński zapowiedział, że obradująca we wtorek Rada Ministrów odniesie się do decyzji prezydenta USA o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy. Podkreślił, że decyzja Donald Trumpa została podjęta bez konsultacji z sojusznikami zarówno w ramach NATO, jak i Grupy Ramstein.
W nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu Biały Dom ogłosił, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy - w tym transportowaną właśnie do tego kraju oraz przechowywaną w magazynach w Polsce - "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu.
"Zdaniem MSZ jest to decyzja bardzo istotna, a sytuacja jest bardzo poważna" - powiedział na briefingu prasowym rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jak wskazał, decyzja prezydenta USA została podjęta bez konsultacji z sojusznikami w ramach NATO oraz w ramach Grupy Ramstein, która zajmuje się wsparciem walczącej Ukrainy.
"Do tej decyzji odniesie się obradująca właśnie Rada Ministrów" - zapowiedział rzecznik MSZ. Jak wskazał, z wypowiedzi szefowej KE Ursuli von der Leyen wynika, że o sprawie rozmawiać będą również unijni liderzy na specjalnym, czwartkowym szczycie.
Rzecznik MSZ zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że "jeśli chodzi o stanowisko Polski, mogę jedynie powtórzyć: Polska nadal wspiera walczącą z rosyjską agresją Ukrainę".
Wroński dodał, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski "jest w stałych konsultacjach z naszymi sojusznikami - nie tylko europejskimi", podając przykład jego niedawnej wizyty w Japonii.
Administracja Donalda Trumpa od przyjścia do władzy nie uchwaliła żadnego nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy, lecz pozwalała na przepływ broni w ramach ostatniego pakietu zaaprobowanego przez Joe Bidena. Trump wciąż ma uprawnienia do przekazania Kijowowi z amerykańskich magazynów broni o wartości 4 mld dol. Jeszcze podczas piątkowego spotkania z Zełenskim deklarował, że będzie ona kontynuowana, choć wyraził nadzieję, że nie będzie to konieczne w dużych ilościach.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez