Oto protokół z przesłuchania Barbary Skrzypek
2025-03-18 20:50:26(ost. akt: 2025-03-18 20:54:20)
Przekazujemy treść opublikowanego przez prokuraturę dziewięciostronicowego protokołu przesłuchania 12 marca pani Barbary Skrzypek, jako świadka w sprawie tzw. dwóch wież i spółki Srebrna. Zanonimizowane dane z protokołu zaznaczamy jako (XXX).
"Sygn. akt 3041-3.Ds.44.2025
Warszawa, dnia 12 marca 2025 roku, o godz. 10.00
PROTOKÓŁ PRZESŁUCHANIA ŚWIADKA
Ewa Wrzosek - Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów w Warszawie del. do Prokuratury Okręgowej w Warszawie
protokołując osobiście,
przy udziale (art. 87, 317 § 1 kpk) - pełnomocnik pokrzywdzonego adw. Krystian Lasik z substytucji adw. Romana Giertycha i pełnomocnik pokrzywdzonego adw. Jacek Dubois
na podstawie art. 177 § 1, art. 143 § 1 pkt 2 kpk przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka.
Czynność nie była rejestrowana.
Tożsamość świadka stwierdził na podstawie: dowód osobisty seria (XXX) wydany przez (XXX) w dniu (XXX)
Numer ewidencyjny:
Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy (art. 233 § 1 kk), w tym z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jej samej lub jej najbliższym (art. 233 § 1a kk), co świadek potwierdza własnoręcznym podpisem (art. 190 kpk). Świadek przed pierwszym przesłuchaniem otrzymała pisemne "Pouczenie o uprawnieniach i obowiązkach świadka w postępowaniu karnym".
(XXX) (podpis świadka - PAP)
(świadek)
Świadek podała następujące dane osobowe:
Imię i nazwisko: Barbara Skrzypek
nazwisko rodowe: (XXX)
Imiona rodziców: (XXX)
Data urodzenia: (XXX)
miejsce urodzenia: (XXX)
Dane dotyczące miejsca zamieszkania oraz miejsca pracy osoby przesłuchiwanej zamieszczono w załączniku do protokołu (art. 148a § 1 kpk).
Adresat dla doręczeń w kraju (art. 138 kpk): w załączniku
Miejsce pracy osoby będącej funkcjonariuszem publicznym: ---------
Zajęcie:
Wykształcenie: policealne studium ekonomiczne wydział archiwistyki
Karalność za fałszywe zeznania: nie karana wg oświadczenia
Stosunek do stron: obcy
W tym miejscu przesłuchujący stwierdza, że świadek Barbara Skrzypek stawiła się na przesłuchanie z pełnomocnikiem adw. Krzysztofem Gotkowiczem, który w jej imieniu wnosi o dopuszczenie go do udziału w czynności przesłuchania świadka. Zdaniem pełnomocnika, uczestnictwo pełnomocnika w przesłuchaniu jest uzasadnione interesem świadka, szeroko interpretowanym, gdyż świadek była członkiem Rady Nadzorczej spółki Srebrna w okresie od roku 2005 do kwietnia 2020 r. co może świadczyć o konieczności obrony jej praw w postępowaniu karnym, jak również wynika ze względów osobistych świadka, gdyż świadek Barbara Skrzypek ma duże problemy z czytaniem (nosi okulary), jest zdenerwowana, gdyż pierwszy raz występuje w charakterze świadka tj. w tej sprawie, jest zdenerwowana na co wpływa również fakt obecności dwóch pełnomocników pokrzywdzonego.
Prokurator informuje ustnie o nieuwzględnieniu wniosku o dopuszczenie do udziału w czynności przesłuchania świadka pełnomocnika podając ustnie motywy decyzji tj. zachodzący w jego ocenie brak interesu prawnego i faktycznego Świadka który byłby zagrożony jej przesłuchaniem. Stosowne zarządzenie zostanie wydane na piśmie, z pouczeniem o środkach jego zaskarżenia.
Uprzedzony o treści art. 233 § 1 i la kk zeznaję, co następuje:
Wiem w jakiej sprawie zostałam wezwana. Wydaje mi się, że chodzi o sprawę tzw. dwóch wież. Słyszałam, że był audyt spraw przeprowadzony chyba przez Ministerstwo Sprawiedliwości i ta sprawa została wznowiona.
Gdzie, przez kogo i w jakim charakterze świadek była zatrudniona w latach 2017- 2018 r.?
W latach 2017-2018 byłam zatrudniona w partii Prawo i Sprawiedliwość, gdzie pełniłam funkcję Dyrektora Biura Prezydialnego. Swoje obowiązki wykonywałam w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej 84/86. Do moich obowiązków należała obsługa organów statutowych partii oraz zajmowałam się całością korespondencji, która wpływała do Prezesa Partii (XXX), tj. jej dekretowaniem do dalszej rejestracji, przekazywaniem do pana Prezesa, przygotowaniem dokumentów dla Prezesa, stanowisk co do dalszego biegu spraw.
Ja zaczęłam pracować w siedzibie partii PiS przy ul. Nowogrodzkiej chyba w roku 2002. Wcześniej prowadziłam biuro poselskie (XXX) chyba od ok. 1997 r. Przy ul. Nowogrodzkiej 84/86 pracowałam do roku 2019 r. i przez pierwsze miesiące do kwietnia 2020 r. co wiązało się z przekazaniem obowiązków mojemu następcy w związku z moim przejściem na emeryturę.
Czy świadek uczestniczyła w posiedzeniach organów Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego lub spółki Srebrna sp. zoo?
Ja byłam członkiem Rady Nadzorczej Srebrna sp. zoo od roku 2005 r. o ile pamiętam do kwietnia 2020 r. Jeśli chodzi o Fundację, to we wrześniu 2020 r. zostałam powołana na członka Zarządu Fundacji. Wcześniej przez pewien czas byłam też pełnomocnikiem Fundacji do jej reprezentowania na walnym zgromadzeniu wspólników spółki Srebrna sp. zoo. To pełnomocnictwo otrzymałam w 2011 r. chyba w listopadzie. To było pełnomocnictwo udzielone przez zarząd Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego - (XXX) Prezesa i (XXX) - członka zarządu. Zarząd Fundacji za zgodą Rady Fundacji udzielił mi tego pełnomocnictwa, myślę że dlatego, że byłam na miejscu w Warszawie i na bieżąco mogłam podejmować działania. To pełnomocnictwo obowiązywało do czasu powołania mnie na członka Zarządu Fundacji.
Gdzie odbywały się posiedzenia tych organów, Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego lub spółki Srebrna sp. zoo?
Zgromadzenia wspólników Spółki Srebrna odbywały się na ul. Srebrnej a także w siedzibie spółki przy Al. Jerozolimskich 125/127 w Warszawie, tak to sobie przypominam. Jeśli chodzi o posiedzenia Rady Fundacji, nie jestem w stanie odpowiedzieć. Członkami Rady Fundacji są (XXX) jako przewodniczący, i (XXX). Wcześniej był (XXX), ale po jego śmierci członkiem Rady Fundacji został (XXX). W świetle statutu Fundacji to dotychczasowy stały członek Rady Fundacji, który odszedł - wskazuje swojego następcę.
Jaki był tryb zwoływania, zgromadzeń wspólników spółki Srebrna?
Kiedy była pilna sprawa zwoływano je nawet ustnie. Nie przypominam sobie innej formy np. pisemnej. Ja nie wiem jak były zwoływane posiedzenia Rady Fundacji, być może zwoływał je zarząd Fundacji ale nie jestem tego pewna.
Z posiedzeń zgromadzeń wspólników spółki Srebrna były sporządzane listy obecności i protokoły, uchwały. One były podpisywane i archiwizowane.
Czy projekty uchwał były dostarczane przed terminem zgromadzeń wspólników, na których były podejmowane lub omawiane?
Projekty uchwał były sporządzane przy udziale prawnika, który zajmował się obsługą spółki Srebrna. Wcześniej były przygotowywane dokumenty, które były przedmiotem tych uchwał. Jeśli chodzi o uchwały Rady Fundacji - ja nie wiem jaki był tryb ich przygotowywania i podejmowania.
Kto podejmował kierunkowe decyzje dotyczące funkcjonowania spółki Srebrna?
Spółka ma swoje zadania, które realizują jej organy statutowe. Fundacja Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego jest głównym udziałowcem, właścicielem udziałów spółki Srebrna, za wyjątkiem dwóch udziałów, które posiadam ja i jednego, który posiada mój syn (XXX). Zarząd Fundacji czuwa nad majątkiem fundacji. Obowiązkiem Fundacji jest dbanie
W mojej ocenie kwestie dotyczące funkcjonowania spółki Srebrna przed podjęciem decyzji musiały być wcześniej dyskutowane i omawiane przez osoby działające w jej organach statutowych.
Co świadkowi wiadomo o planach budowy budynku wysokościowego w Warszawie przy ul. Srebrnej 16?
O planach budowy takiego budynku mówiło się już przed rokiem 2017. Już wcześniej się o tym mówiło, to jest o budowie jakiegoś budynku. Mówił o tym pan Prezes i być może inne osoby, tak ogólnie mówiło się. Spółka posiadała, w mojej ocenie atrakcyjną, działkę przy ul. Srebrnej do zabudowy.
Ten pomysł budowy dwóch wież rozwinął się gdy pan Prezes poznał (XXX), który się na tym zna i jest kompetentny
Ja poznałam (XXX), gdy pierwszy raz przyszedł na spotkanie do pana prezesa (XXX). To było jakoś na początku 2017 r. On przyszedł w towarzystwie (XXX). (XXX) jest córką (XXX), który jest kuzynem (XXX). Matki (XXX) i (XXX) były siostrami.
Ja jako Dyrektor Biura Prezydialnego prowadziłam kalendarz spotkań (XXX) jako szefa partii. Inne spotkania prezesa wkomponowywałam w ten grafik. Ja pilnowałam czasu spotkań, mając na uwadze pewną hierarchię spotkań i ich ważności.
Jeśli wchodził gość, pan prezes zapraszał go do gabinetu. Regułą było, że po chwili ja wchodziłam zapytać czy gość życzy sobie kawy lub herbaty i na tym moja rola się kończyła.
Jak często pomiędzy 2017 r. a 2018 r. (XXX) przychodził na ul. Nowogrodzką?
Ja nie jestem w stanie odtworzyć sobie intensywności tych spotkań. Mogło się zdarzyć, że byli dwa razy w tygodniu, a potem nie było ich przez jakiś czas. Oni zawsze z tego co pamiętam przychodzili w parze, z uwagi na barierę językową. Pan (XXX) nie mówił po polsku, a pani (XXX) służyła za tłumacza.
Z tego co pamiętam to oni najczęściej przychodzili we dwoje do prezesa, ale utkwiło mi też spotkanie, na które przyprowadzili przedstawicieli jakiejś kancelarii prawnej. Być może nawet dwa razy było takie spotkanie. Z uwagi na upływ czasu ja nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie.
Wydaje mi się również, choć mgliście sobie to przypominam, że było też spotkanie w którym uczestniczyli członkowie zarządu spółki Srebrna i pan (XXX).
Ja nigdy nie byłam zapoznawana z dokumentami dotyczącymi inwestycji tzw. dwóch wież. Nie byłam również żadnym pośrednikiem w przekazywaniu jakichkolwiek dokumentów od pana (XXX) do prezesa, żadnych faktur, żadnych rachunków nie pozostawiano u mnie dla ich dalszego przekazania prezesowi.
Jeśli (XXX) był nieobecny w siedzibie partii, a była konieczność przekazania mu jakiejś korespondencji, choć jego dłuższa nieobecność mogła się wydarzyć wyłącznie wtedy gdy był chory, wówczas korespondencję wybitnie służbową wymagającą załatwienia - do domu zawoził Prezesowi kierowca albo pracownik biura.
Czy świadek zna (XXX)?
(XXX) widziałam jeden jedyny raz. On przyjechał na spotkanie do pana Prezesa, ja tego spotkania nie umawiałam. Z mglistych wspomnień pamiętam, że on przyszedł i pan Prezes odbył z nim rozmowę w swoim gabinecie. Nie wiem, czy ktoś był na tym spotkaniu. Nie jestem w stanie potwierdzić ani zaprzeczyć czy ktoś inny był obecny. Nie pamiętam, czy wchodziłam do tego gabinetu aby zaproponować kawę lub herbatę.
Nie mogę sobie przypomnieć czy tego dnia w siedzibie partii był pan (XXX) i pani (XXX). Być może mogli być. Ale nie jestem w stanie tego ani potwierdzić ani zaprzeczyć. Być może oni też wtedy byli na spotkaniu z prezesem.
Nie jestem pewna, nie mogę ani potwierdzić ani zaprzeczyć czy oni byli w tym samym momencie co (XXX)
Nigdy nie było takich sytuacji, aby (XXX) pozostawiał u mnie jakieś dokumenty do przekazania prezesowi (XXX), nigdy nie przekazywał mi żadnej koperty z zawartością abym ją następnie przekazała prezesowi.
Z tego co słyszałam, z projektu budowy dwóch wież zrezygnowano ze względów administracyjnych, nie było odpowiedniej satysfakcjonującej decyzji urzędu miasta. Moja pozycja nie była tego rodzaju, aby ktoś mnie o tym informował.
Kalendarze spotkań prezesa (XXX), które prowadziłam przez te wszystkie lata, podlegały po jakimś czasie brakowaniu. One nie były materiałami archiwalnymi, były to materiały robocze, które po jakimś czasie były niszczone. Nie pamiętam po jakim. To były materiały wówczas oceniane wg przepisów instrukcji archiwalnej jako BC
Na pytanie adw. Jacka Dubois:
Jako udziałowiec spółki Srebrna sp. zoo, posiadam dwa udziały, lecz ja nigdy nie rozmawiałam o inwestycjach Spółki Srebrna, nie rozmawiałam o inwestycji dwie wieże z kimkolwiek z władz spółki.
Kto było osobą decyzyjną w tym projekcie dwóch wież?
Ja byłam pełnomocnikiem Fundacji i reprezentowałam Instytut im. Lecha Kaczyńskiego na walnym zgromadzeniu wspólników spółki. Ja to pełnomocnictwo przekazałam (XXX) w lutym 2018 r. (XXX) wtedy przejął obowiązki pełnomocnika i reprezentował na zgromadzeniu wspólników Srebrnej sp. zoo Instytut im. Lecha Kaczyńskiego
Ja nie pamiętam kiedy odbyło się to zgromadzenie.
Ja nigdy nie wykonywałam prawa głosu z tych dwóch udziałów, które posiadam w spółce Srebrna. Po przekazaniu pełnomocnictwa (XXX), ja nie pamiętam czy mnie jako udziałowca ktoś informował o walnym zgromadzeniu wspólników.
Pełnomocnictwo przekazałam (XXX) z własnej inicjatywy. Ta inwestycja po prostu przerastała moje kompetencje dla tego rodzaju kwestii. Ja to pełnomocnictwo przekazałam wtedy, gdy już trwały spotkania i ustalenia z panem (XXX) i, gdy inwestycja się konkretyzowała.
Gdy pojawił się pan (XXX) i usłyszałam, że jest plan budowy wieżowca mi wydawało się że projekt może nabierać tempa, że może dojść do skonkretyzowania tej inwestycji, odbywały się spotkania u pana Prezesa, ja wiedziałam że są to spotkania związane z tą inwestycją, dlatego zdecydowałam się na przekazanie pełnomocnictwa Prezesowi. Ja w tych spotkaniach nie uczestniczyłam ale wiedziałam, że się odbywają. Moja intuicja mi podpowiadała, żeby to pełnomocnictwo przekazać osobie kompetentnej a Prezes jest doktorem prawa. Ja mu o tych moich obawach powiedziałam. Pełnomocnictwo przekazałam w sposób formalny, na tę okoliczność sporządziliśmy dokument przekazania pełnomocnictwa, który oboje podpisaliśmy
Ja nie wiem, dlaczego to pełnomocnictwo przejął akurat (XXX). Ja się o to do niego zwróciłam. On przyjął to do wiadomości i przyjął to pełnomocnictwo. Ja nie wiem, kto przygotował dokument przekazania tego pełnomocnictwa.
Ja nie wiem, kto z prawników przygotowywał dokumentację dotyczącą spółki Srebrna. Ja nie pamiętam nazwisk prawników obsługujących spółkę Srebrna. Ja nie wiem, kto zatrudnił tych prawników, to mógł być prezes zarządu bądź zarząd spółki Srebrna.
Ja nie pamiętam nazwisk prawników, z którymi współpracowałam jako pełnomocnik Fundacji.
Ja kontaktowałam się z prawnikiem telefonicznie. To była konkretna osoba zatrudniona, do obsługi prawnej spółki Srebrna. To był jeden prawnik. Przypomniałam sobie nazwisko, o ile nie przekręcam był to pan (XXX).
Ja nie uczestniczyłam w walnym zgromadzeniu wspólników spółki Srebrna w lutym 2018 r., na którym wyrażono zgodę na realizację przedsięwzięcia deweloperskiego w postaci dwóch wież
Nikt mnie nie informował o tym walnym zgromadzeniu. Dodam, że na podstawie pełnomocnictwa, ja również wykonuję prawo głosu z udziału mojego syna w spółce Srebrna.
Ja nie uczestniczyłam w posiedzeniach Rady Fundacji Instytucji.
Nie uczestniczyłam również w żadnych innych w spotkaniach, w których mieli by brać udział członkowie Rady Fundacji Instytucji i pan (XXX). Ja nie miałam takiej pozycji.
Ja pamiętam, że było spotkanie z (XXX) na którym byli pan (XXX) i przedstawiciele kancelarii prawnej. Być może to były dwa takie spotkania.
Ja kojarzę (XXX). On przychodził do pana (XXX) i się z nim spotykał, ja nie wiem czy on był na jakimś spotkaniu w którym uczestniczył (XXX). On bywał na spotkaniach u pana prezesa, wg mnie on zajmował się sprawami ekonomicznymi i gospodarczymi i na ten temat rozmawiali.
Od chwili, w której przekazałam (XXX) pełnomocnictwo do reprezentowania Fundacji na walnym zgromadzeniu wspólników Srebrna sp. zoo, ja nie wiem czy pan Prezes kontaktował się z jakimiś prawnikami, architektami w sprawie przedsięwzięcia dwóch wież, czy korzystał z ich konsultacji. Nie wiem też czy kontaktował się wcześniej, też nic na ten temat mi nie wiadomo. Mówiło się o planach budowy budynku, więc nie było by to nic dziwnego. Ale ja nic ten temat nie wiem. Wiem, że Pan Prezes ma znajomą która jest architektem, jej mąż też jest architektem więc nie jest wykluczone, że nimi rozmawiał. Ten pan architekt nazywa się (XXX), jego żona to pani (XXX) ale nie pamiętam jej nazwiska. Jest inne niż jej męża.
Na pytanie adw. Krystiana Lasika
Ja nie uczestniczyłam w walnym zgromadzeniach wspólników spółki Srebrna po przekazaniu pełnomocnictwa panu (XXX) w lutym 2018 r. Ja udzieliłam pełnomocnictwa substytucyjnego (XXX) do jednorazowego reprezentowania Fundacji Instytutu im. L. Kaczyńskiego na konkretne zgromadzenie wspólników spółki Srebrna. Ja nie wiem jaki był cel tego zgromadzenia wspólników. W tym miejscu chcę dodać, że to pełnomocnictwo do reprezentowania Fundacji ponownie do mnie wróciło, ale nie pamiętam kiedy. Ja nie pamiętam ale zapewne po tym czasie były walne zgromadzenia wspólników na których występowałam jako pełnomocnik Fundacji
Przypominam sobie spotkanie zarządu i rady nadzorczej spółki Srebrna w 2018 r., w którym uczestniczył pan (XXX) i (XXX). Ja byłam wówczas członkiem Rady Nadzorczej spółki Srebrna. Zarząd spółki poinformował, że nie może wypłacić środków finansowych, których żąda pan (XXX) bo on nie przedstawił dokumentacji, która by świadczyła o wykonaniu prac, żadnych rachunków i faktur. Z tego co pamiętam również dlatego, że spółka Srebrna nie przyjęła na siebie żadnych takich zobowiązań. Ja nie pamiętam jakie wtedy zapadły ustalenia i konkluzje z tego spotkania.
Jako udziałowiec spółki Srebrna, ja nie byłam informowana o czynnościach, jakie podejmował pan (XXX) i zgłaszanych przez niego roszczeniach. Ja nie pamiętam czy jako udziałowiec spółki Srebrna byłam informowana o terminach i porządku obrad walnych zgromadzeń wspólników spółki Srebrna.
To wszystko co mam do zeznania w tej sprawie.
Protokół został mi odczytany, treść zgodna z moim zeznaniem - 12.III.2025 r. (XXX)(pismo ręczne i podpis - PAP)
Omówienie poprawek i uzupełnień w tekście protokołu (art. 151 § 1 kpk) - nie zgłoszono
Oświadczenia, wnioski, żądania i zarzuty świadka oraz osób biorących udział w czynności (art.148 § 2,150 § 2 kpk)
Protokół odczytano, świadek oraz pełnomocnicy nie zgłaszają wniosków i uwag co do jego treści.
Przesłuchanie zakończono dnia 12 marca 2025 r. o godz. 14.40
podpis przesłuchującego (XXX) (odręczny podpis - PAP)
PROKURATOR Ewa Wrzosek (pieczątka - PAP)
podpis świadka(XXX) (odręczny podpis - PAP)
podpisy uczestniczących w czynności
(XXX) (odręczny podpis - PAP)
(XXX) (odręczny podpis - PAP)"
U dołu każdej ze stron 1-8 pieczątka i podpis prok. Ewy Wrzosek i podpisy uczestników przesłuchania. Zgodnie z oryginałem w niektórych miejscach m.in. brak kropek na końcu zdań.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez