Unijny podatek od ogrzewania coraz bliżej. Czy można go opóźnić?

Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, w czwartek rano na antenie TVN24 komentowała ustawę wiatrakową, która ma zostać przyjęta w piątek. Podkreśliła, że mimo długiego procesu legislacyjnego, najważniejsze jest, że ustawa została opracowana, ponieważ jest kluczowa dla obniżenia kosztów energii w Polsce. Rząd planuje zmienić minimalną odległość farm wiatrowych od zabudowań z 700 do 500 m. Minister przyznała, że długość procedowania wynikała z wrażliwości społecznej ustawy, która była szeroko dyskutowana. Zaznaczyła również, że zmiany obejmują nie tylko odległość, ale także skrócenie czasu inwestycji.

Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, w rozmowie z TVN24 oraz "Rzeczpospolitą" odniosła się do kwestii cen energii i nadchodzących zmian. Czekając na przegląd taryf, który odbędzie się w połowie roku, podkreśliła, że celem rządu jest obniżenie kosztów energii. Dopłaty do rachunków spadły z 30 mld zł w zeszłym roku do 5 mld zł w tym roku. Minister zauważyła, że rachunki wzrosły średnio o 10%, co szczególnie dotyka osób ogrzewających mieszkania prądem.

Hennig-Kloska wskazała również, że po 1 października ceny energii mogą spaść, jeśli spółki energetyczne obniżą taryfy, eliminując konieczność dalszego mrożenia cen. Minister odnosiła się także do systemu ETS2, który od 2027 roku wprowadza opodatkowanie ogrzewania paliwami kopalnymi, podkreślając, że istnieje szansa na opóźnienie tego systemu o co najmniej trzy lata. Zaznaczyła, że kluczowe jest odchodzenie od spalania węgla, a nowy program "Czyste Powietrze" ma pomóc w termomodernizacji budynków i wymianie pieców węglowych w uboższych gospodarstwach domowych.

W listopadzie 2024 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zawiesił przyjmowanie nowych wniosków do programu "Czyste Powietrze". Decyzję tę podjęto w związku z koniecznością reformy programu i uszczelnienia systemu, aby zapobiec oszustwom i wyłudzeniom. Szczególne wątpliwości budził komponent programu związany z najwyższymi dotacjami i prefinansowaniem. W grudniu 2024 r. NFOŚiGW zgłosił do prokuratury podejrzenie przestępstw dotyczących kilku firm, które mogły wyłudzić środki w wysokości około 600 mln zł.

Źródło:nteriabiznes.pl