Różne opinie w sprawie Wrzosek
2025-03-24 08:22:36(ost. akt: 2025-03-24 08:39:16)
Donald Tusk oficjalnie stanął w obronie prok. Ewy Wrzosek. Zarzucił hipokryzję jej przeciwnikom. "Imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców"- napisał Tusk.
Premier w swoim wpisie stanął po stronie prok. Ewy Wrzosek. Nawiązał w nim do krytyki, jaką w stronę prok. Wrzosek kierują politycy opozycji.
"Komentatorzy, którzy uważają, że walka w obronie niezależności prokuratury dyskwalifikuje panią Wrzosek jako 'politycznie zaangażowaną', imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców" - napisał szef rządu.
Wcześniej Donald Tusk nie odnosił się do sprawy śmierci Barbary Skrzypek i działań prokurator Wrzosek, nawet po liście od prezydenta Andrzeja Dudy.
"Panie Prezydencie. Przywrócenie rządów prawa po ośmiu latach bezprawia, za które jest Pan współodpowiedzialny, było i jest głównym celem mojego rządu. A czasy, kiedy prezydent, premier czy prezes partii wpływali na losy śledztw, minęły. Proszę się do tego jakoś przyzwyczaić" - napisał w serwisie X.
Krytyka Tuska
Brak obrony Ewy Wrzosek ze strony premiera Tuska, spotkał się z krytyką wśród części polityków.
"Brak zdecydowanego wsparcia dla Ewy Wrzosek zasługuje na krytykę - zwłaszcza jeśli chodzi o fundamentalne zasady państwa prawa. Wrzosek, jako prokuratorka, wielokrotnie publicznie stawała w obronie niezależności sądownictwa i praworządności, co czyniło ją głosem sprzeciwu wobec upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości" - napisał w mediach społecznościowych były premier Leszek Miller.
"Jeśli nowa większość nie potrafi lub nie chce stanąć po stronie tych, którzy bronili praworządności, to ryzykuje, że sama stanie się współuczestnikiem milczącej akceptacji dla niesprawiedliwości" - dodał dawny lider SLD.
"Ofiara demokracji walczącej"
Barbara Skrzypek zmarła w sobotę 15 marca. Prezes PiS zasugerował, że za jej śmierć odpowiedzialni są prokuratorzy, którzy w środę, 12 marca, przesłuchiwali ją - w charakterze świadka - w śledztwie ws. spółki Srebrna. Przesłuchanie prowadziła prok. Ewa Wrzosek, która zapewniła w poniedziałek, że Skrzypek i jej pełnomocnik nie zgłaszali żadnych uwag co do przebiegu przesłuchania, a samo przesłuchanie miało odbyć się w przyjaznej atmosferze. Z kolei politycy PiS zwracali uwagę na fakt, że w przesłuchaniu nie mógł wziąć udziału pełnomocnik Skrzypek.
"Mamy w Polsce demokrację walczącą i mamy pierwszą ofiarę śmiertelną demokracji walczącej" - oświadczył w poniedziałek prezes PiS. Ocenił, że "to, co zrobiła prokuratura" ze Skrzypek to "skandal pod każdym względem".
Wskazywał w tym kontekście zarówno na udział w sprawie posła Romana Giertycha, choć - jak zaznaczył prezes PiS - nie uczestniczył on w przesłuchaniu. Kaczyński ocenił, że to, co spowodowało zdenerwowanie Barbary Skrzypek i w jego ocenie doprowadziło do tragedii, to "osoba pani prokurator Wrzosek". "Jej opinia skrajnej, ogarniętej agresją, i oczywiście w związku z tym całkiem nieobiektywnej osoby, osoby, która mówi o zemście, która smakuje najlepiej na zimno, która w sposób oczywisty nie mogła być w tej sprawie obiektywna. I to właśnie była główna przyczyna" - powiedział Kaczyński.
Podkreślił, że Skrzypek była osoba delikatną i jej sytuację podczas przesłuchania w prokuraturze można było złagodzić podejmując decyzje o dopuszczeniu do udziału w tej czynności jej adwokata.
Barbara Skrzypek współpracowała z Jarosławem Kaczyńskim przez ponad 30 lat. Pełniła kluczowe funkcje, w tym m.in. szefowej kancelarii czy dyrektora biura prezydialnego PiS. Odpowiadała za układanie kalendarza prac Jarosława Kaczyńskiego, umawianie spotkań czy pilnowanie istotnych dokumentów. Była także pełnomocniczką Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, głównego udziałowca spółki Srebrna, mającego odpowiadać za budowę wieżowców Srebrna Tower w centrum Warszawy.
Uroczystości pogrzebowe wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odbyły się w sobotę w Gorlicach (Małopolska).
W ostatnim pożegnaniu uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz liczni politycy tej partii, w tym m.in.: Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Arkadiusz Mularczyk oraz Jacek Sasin.
Prezydent nadał zmarłej pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski z uzasadnieniem "za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu". Andrzej Duda przekazał order na ręce najbliższej rodziny podczas uroczystości pogrzebowych w Bazylice Narodzenia NMP w Gorlicach.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez