Nadchodzi "wybuch ciepła" – temperatury do 27 stopni, ale też burze

W sobotę 12 kwietnia na północy Polski możliwe słabe opady deszczu, a na wschodzie będzie pogodnie. Na pozostałym obszarze przewidywane są okresowe zachmurzenia. Maksymalna temperatura wyniesie od 9°C na wschodzie do 17°C na zachodzie. W nocy termometry pokażą od 2°C do 7°C. W niedzielę 13 kwietnia na północnym wschodzie i krańcach zachodnich mogą wystąpić przelotne opady deszczu, a maksymalna temperatura osiągnie od 17°C do 22°C.

W przyszłym tygodniu temperatury będą stosunkowo wysokie. W poniedziałek i wtorek (14-15 kwietnia) na większości obszaru Polski temperatura wyniesie od 18 do 22°C, z przelotnymi opadami deszczu. W środę (16 kwietnia) będzie cieplej (20-24°C), z możliwymi burzami. W czwartek (17 kwietnia) termometry pokażą od 23 do 27°C, a w piątek (18 kwietnia) od 11 do 25°C, z opadami deszczu i burzami na zachodzie i południu.

Dzięki napływowi polarno-morskiego powietrza z zachodu, w Polsce zrobi się cieplej i mniej wietrznie. Rzecznik IMGW, Grzegorz Walijewski, zapowiedział więcej przejaśnień oraz słabszy wiatr, który nie będzie już tak dokuczliwy jak wcześniej, gdy mieliśmy do czynienia z arktycznym powietrzem.

Na początku kwietnia (1-10 kwietnia) pogoda była sucha i chłodna, z anomalią temperatury wynoszącą -0,7°C w porównaniu do średniej miesięcznej. 11 kwietnia na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna przekroczyła 1 metr. IMGW zauważył, że w zimie 2024/2025 nie było takich opadów, mimo że powinno ich być co najmniej 150 cm, a chłodny kwiecień nadrabia zaległości po ciepłej i suchej zimie.

Źródło: IMGW/Gazeta.pl