W Jezioraku nieszczęścia chodzą stadem
2025-04-14 12:00:00(ost. akt: 2025-04-14 10:57:50)
PIŁKA NOŻNA\\\ 21. kolejka IV ligi nie przyniosła zmiany na pozycji lidera. Start Nidzica cały czas ma przewagę dwóch punktów nad drugim w tabeli Zniczem Biała Piska.
W piątek w Iławie Znicz ograł Jezioraka, ale odpowiedź lidera była i natychmiastowa, i znakomita, bowiem z Nidzicy Olimpia Olsztynek wyjechała z sześcioma bramkami w bagażniku.
- Wywozimy trzy punkty z ciężkiego terenu - przyznał Przemysław Łapiński, trener Znicza. - Tabela mogła tego nie wskazywać, ale za nami naprawdę trudny mecz. Zwycięzców się nie osądza, więc dużo nie będę mówił. Najważniejsze, że cel został zrealizowany. Szkoda tylko, że zbyt często pozwoliliśmy Jeziorakowi na prowadzenie gry. Do przerwy prowadzimy 2:0 i w drugiej połowie powinniśmy wynik podwyższyć. Tymczasem Jeziorak zdobył bramkę z rzutu karnego, a my zaczęliśmy walczyć z czasem i swoimi słabościami.
Iławscy kibice byli rozczarowani brakiem Dawida Janczyka w składzie Jezioraka, co natychmiast wyjaśniły władze klubu: „Dawid Janczyk nie zagrał ze Zniczem z powodu urazu kostki oraz delikatnego przeziębienia. Ten uraz już się objawiał przy okazji niedoszłego meczu z Romintą, a w poniedziałek pogłębił się. W przyszłym tygodniu zawodnik ten już powinien wrócić do treningu i gry”. Pożyjemy, zobaczymy, bo przez ostatnie kilkanaście lat powody nieobecności Janczyka były zazwyczaj innego rodzaju...
Jednak uraz byłego reprezentanta Polski to tylko jeden z kilku poważnych problemów Jezioraka. Na ostatnie miejsce w tabeli miłosiernie spuśćmy zasłonę milczenia, skupmy się zatem na walkowerze, jakim iławianie właśnie zostali ukarani za mecz z DKS (na boisku było 1:1). Był to efekt zbyt dużej liczby przerw na zmiany - na tym poziomie dopuszczalne są cztery, natomiast iławianie zrobili jedną więcej. Wydaje się, że kara jest niewspółmierna do przewinienia, dlatego Jeziorak odwołał się od decyzji WMZPN, posiłkując się przykładem trzecioligowego meczu sprzed kilku lat GKS Wikielec - Broń Radom. Wtedy też z powodu zbyt dużej liczby przerw na zmiany Broń początkowo została ukarana walkowerem, ale ostatecznie PZPN anulował karę z uwagi na niską szkodliwość czynu.
Kolejny problem iławian to odwołany pojedynek z Romintą. 5 kwietnia biało-niebiescy wybrali się do Gołdapi, jednak skończyło się jedynie na wycieczce, bo mecz został odwołany z powodu fatalnego stanu boiska (nagły powrót zimy). W tej sytuacji gospodarze zaproponowali dwa nowe terminy, niestety, oba środowe.
Dla szefów Jezioraka jest to oferta nie do przyjęcia. - Nie będziemy w stanie zebrać drużyny na tak daleki wyjazd w środku tygodnia. Nie jesteśmy profesjonalistami, a nasi zawodnicy pracują i się uczą - wyjaśnił prezes Radosław Kamrowski, a my dodamy, że wyjazd do Gołdapi dla Jezioraka jest najdłuższy i zarazem najdroższy w obecnym sezonie.
Wróćmy jednak do 21. kolejki, po której spory niedosyt jest Sokole. W Morągu ostródzianie prowadzili do 90. minuty, jednak ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. - Dla nas jest to tylko remis - ocenił Marek Śnieżawski, trener Sokoła. - Wyszliśmy przecież na prowadzenie, kontrolowaliśmy to spotkanie w defensywie, chociaż przyznaję, że przy piłce częściej byli rywale. Niestety, w ostatniej minucie był mały bilard w naszym polu karnym, który zakończył się utratą bramki. Jest niedosyt, bo wcześniej mieliśmy dwie sytuacje do podwyższenia prowadzenia.
Niedosyt też jest w DKS-ie Dobre Miasto, który w Ełku prowadził już 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2 z miejscowym Mazurem.
- Wywozimy trzy punkty z ciężkiego terenu - przyznał Przemysław Łapiński, trener Znicza. - Tabela mogła tego nie wskazywać, ale za nami naprawdę trudny mecz. Zwycięzców się nie osądza, więc dużo nie będę mówił. Najważniejsze, że cel został zrealizowany. Szkoda tylko, że zbyt często pozwoliliśmy Jeziorakowi na prowadzenie gry. Do przerwy prowadzimy 2:0 i w drugiej połowie powinniśmy wynik podwyższyć. Tymczasem Jeziorak zdobył bramkę z rzutu karnego, a my zaczęliśmy walczyć z czasem i swoimi słabościami.
Iławscy kibice byli rozczarowani brakiem Dawida Janczyka w składzie Jezioraka, co natychmiast wyjaśniły władze klubu: „Dawid Janczyk nie zagrał ze Zniczem z powodu urazu kostki oraz delikatnego przeziębienia. Ten uraz już się objawiał przy okazji niedoszłego meczu z Romintą, a w poniedziałek pogłębił się. W przyszłym tygodniu zawodnik ten już powinien wrócić do treningu i gry”. Pożyjemy, zobaczymy, bo przez ostatnie kilkanaście lat powody nieobecności Janczyka były zazwyczaj innego rodzaju...
Jednak uraz byłego reprezentanta Polski to tylko jeden z kilku poważnych problemów Jezioraka. Na ostatnie miejsce w tabeli miłosiernie spuśćmy zasłonę milczenia, skupmy się zatem na walkowerze, jakim iławianie właśnie zostali ukarani za mecz z DKS (na boisku było 1:1). Był to efekt zbyt dużej liczby przerw na zmiany - na tym poziomie dopuszczalne są cztery, natomiast iławianie zrobili jedną więcej. Wydaje się, że kara jest niewspółmierna do przewinienia, dlatego Jeziorak odwołał się od decyzji WMZPN, posiłkując się przykładem trzecioligowego meczu sprzed kilku lat GKS Wikielec - Broń Radom. Wtedy też z powodu zbyt dużej liczby przerw na zmiany Broń początkowo została ukarana walkowerem, ale ostatecznie PZPN anulował karę z uwagi na niską szkodliwość czynu.
Kolejny problem iławian to odwołany pojedynek z Romintą. 5 kwietnia biało-niebiescy wybrali się do Gołdapi, jednak skończyło się jedynie na wycieczce, bo mecz został odwołany z powodu fatalnego stanu boiska (nagły powrót zimy). W tej sytuacji gospodarze zaproponowali dwa nowe terminy, niestety, oba środowe.
Dla szefów Jezioraka jest to oferta nie do przyjęcia. - Nie będziemy w stanie zebrać drużyny na tak daleki wyjazd w środku tygodnia. Nie jesteśmy profesjonalistami, a nasi zawodnicy pracują i się uczą - wyjaśnił prezes Radosław Kamrowski, a my dodamy, że wyjazd do Gołdapi dla Jezioraka jest najdłuższy i zarazem najdroższy w obecnym sezonie.
Wróćmy jednak do 21. kolejki, po której spory niedosyt jest Sokole. W Morągu ostródzianie prowadzili do 90. minuty, jednak ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. - Dla nas jest to tylko remis - ocenił Marek Śnieżawski, trener Sokoła. - Wyszliśmy przecież na prowadzenie, kontrolowaliśmy to spotkanie w defensywie, chociaż przyznaję, że przy piłce częściej byli rywale. Niestety, w ostatniej minucie był mały bilard w naszym polu karnym, który zakończył się utratą bramki. Jest niedosyt, bo wcześniej mieliśmy dwie sytuacje do podwyższenia prowadzenia.
Niedosyt też jest w DKS-ie Dobre Miasto, który w Ełku prowadził już 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2 z miejscowym Mazurem.
* Concordia Elbląg - Stomil II Olsztyn 2:1 (1:0)
1:0 - Bukacki (38), 1:1 - Kanesaka (54), 2:1 - Wieliczko (64)
1:0 - Bukacki (38), 1:1 - Kanesaka (54), 2:1 - Wieliczko (64)
* Granica Kętrzyn - Mamry Giżycko 1:1 (0:0)
1:0 - Błędowski (68), 1:1 - Drężek (90)
1:0 - Błędowski (68), 1:1 - Drężek (90)
* Mrągowia Mrągowo - Sokół Ostróda 1:1 (0:1)
0:1 - Szramka (14), 1:1 - Kawiecki (90)
0:1 - Szramka (14), 1:1 - Kawiecki (90)
* Start Nidzica - Olimpia Olsztynek 6:0 (2:0)
1:0 - Kwaśniewski (30), 2:0 - Tomaszewski (34), 3:0 - Masiak (55), 4:0 - Halicki (61), 5:0, 6:0 - Orzechowski (84, 90)
1:0 - Kwaśniewski (30), 2:0 - Tomaszewski (34), 3:0 - Masiak (55), 4:0 - Halicki (61), 5:0, 6:0 - Orzechowski (84, 90)
* Mazur Ełk - DKS Dobre Miasto 2:2 (0:0)
0:1 - Radzki (48), 0:2 - Bucio (53), 1:2, 2:2 - Kisiel (62, 75)
0:1 - Radzki (48), 0:2 - Bucio (53), 1:2, 2:2 - Kisiel (62, 75)
* Tęcza Biskupiec - Rominta Gołdap 1:3 (0:1)
0:1 - Danchev (37), 1:1 - Lewandowski (54), 1:2 - Mościński (55), 1:3 - Paszkowski (83)
0:1 - Danchev (37), 1:1 - Lewandowski (54), 1:2 - Mościński (55), 1:3 - Paszkowski (83)
* Jeziorak Iława - Znicz Biała Piska 1:2 (0:2)
0:1 - Konopka (21), 0:2 - Giełażyn (23), 1:2 - Rykaczewski (61 k)
0:1 - Konopka (21), 0:2 - Giełażyn (23), 1:2 - Rykaczewski (61 k)
* Olimpia II Elbląg - Pisa Barczewo 4:0 (0:0)
1:0, 2:0 - Kozera (49, 63), 3:0 - Tobojka (69), 4:0 - Fyk (86)
PO 21 KOLEJKACH
1. Start 51 53:17
2. Znicz 49 58:15
3. Concordia 39 36:22
4. Rominta* 37 43:21
5. Granica 37 42:31
6. Tęcza 34 42:27
7. Sokół 32 41:36
8. Mamry 32 35:35
9. Mrągowia 30 48:40
10. Dobre Miasto 28 32:26
11. Pisa 24 35:44
12. Olimpia II 22 35:50
13. Mazur 22 30:47
14. Olimpia O. 12 29:67
15. Stomil II 10 21:66
16. Jeziorak* 9 21:57
* mecz mniej
1:0, 2:0 - Kozera (49, 63), 3:0 - Tobojka (69), 4:0 - Fyk (86)
PO 21 KOLEJKACH
1. Start 51 53:17
2. Znicz 49 58:15
3. Concordia 39 36:22
4. Rominta* 37 43:21
5. Granica 37 42:31
6. Tęcza 34 42:27
7. Sokół 32 41:36
8. Mamry 32 35:35
9. Mrągowia 30 48:40
10. Dobre Miasto 28 32:26
11. Pisa 24 35:44
12. Olimpia II 22 35:50
13. Mazur 22 30:47
14. Olimpia O. 12 29:67
15. Stomil II 10 21:66
16. Jeziorak* 9 21:57
* mecz mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez