Lęk przed Trumpem? Były ambasador USA odpowiada

Reprezentująca Alaskę polityczka odpowiedziała w ten sposób podczas spotkania w Anchorage na pytanie o obawy mieszkańców stanu w związku ze zmianami wprowadzonymi przez Donalda Trumpa.

"Wszyscy się boimy" – powiedziała w poniedziałek Murkowski, cytowana w czwartek m.in. przez CBS. "To dość wymowne stwierdzenie. Ale jesteśmy w czasie i miejscu, w którym na pewno jeszcze nie byłam. I powiem wam, że często sama bardzo się boję używania swojego głosu, ponieważ odwet jest realny. I to nie jest w porządku" - dodała.

Wśród niepokojących ją rzeczy wymieniała zwolnienia i cięcia dokonywane przez zespół DOGE Elona Muska - za którymi, jak przyznała, nie nadąża, nie pojmuje i uważa za nielegalne - a także krytykę wymiaru sprawiedliwości przez Trumpa, cła oraz grożenie deportacjami ukraińskich uchodźców.

Przyznała przy tym, że Kongres nie wykonuje swojej roli równoważącej władzę prezydenta, i zachęcała swoich wyborców do protestów i zgłaszania swoich skarg politykom.

Murkowski od lat jest reprezentantką umiarkowanego skrzydła Republikanów i wielokrotnie krytykowała prezydenta Trumpa, również podczas jego pierwszej kadencji. Ze względu na to Trump prowadził kampanię przeciwko jej reelekcji. W nowej kadencji ostro sprzeciwiała się postawie prezydenta m.in. w sprawie Ukrainy i Grenlandii. Już w marcu mówiła też, że jej partyjni koledzy boją się występować przeciwko Trumpowi, widząc jak ona sama jest traktowana przez niego i jego sympatyków oraz obawiając się utraty stanowisk.

"Słuchając, jak Lisa Murkowski przyznaje, że boi się odwetu Trumpa, cały czas myślałem o słowach papieża Jana Pawła II, często kierowanych do Polaków, którzy wówczas żyli w tyranii, ale odnoszących się do wszystkich: +Nie lękajcie się+" - skomentował w czwartek na platformie X były ambasador USA w Polsce Daniel Fried.