Polska i kraje bałtyckie ostrzegają: Rosja nadal stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy.
2025-04-27 14:46:04(ost. akt: 2025-04-27 14:51:38)
Wobec rosnących napięć międzynarodowych Polska oraz kraje bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia – wyrażają poważne zaniepokojenie wobec optymistycznych ocen sytuacji bezpieczeństwa wygłaszanych przez część amerykańskich negocjatorów. Zdaniem państw wschodniej flanki NATO zagrożenie ze strony Rosji pozostaje realne, a przygotowania do możliwego konfliktu są intensyfikowane.
Wbrew zapewnieniom amerykańskiego negocjatora Steve’a Witkoffa, który sugerował, że Rosja nie planuje agresji wobec Zachodu, Polska i państwa bałtyckie podtrzymują swoje obawy o przyszłość bezpieczeństwa w Europie. Jak relacjonuje niemiecki portal RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND), Warszawa, Wilno, Ryga i Tallin nie dają wiary uspokajającym deklaracjom płynącym zza oceanu.
Autor analizy, Paul Katzenberger, zwraca uwagę, że Polska zdecydowanie zwiększyła swoje wydatki na obronność, przeznaczając na ten cel ponad 4 procent produktu krajowego brutto. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, cytowany przez RND, określił Polskę jako „awangardę” europejskiej polityki bezpieczeństwa. Podobną drogę obrały Litwa, Łotwa i Estonia, które, zgodnie z ustaleniami szczytu NATO w Walii, zwiększyły swoje nakłady obronne powyżej 2 procent PKB.
Mimo tych inwestycji w bezpieczeństwo, państwa wschodniej flanki NATO zdają sobie sprawę, że ich obrona w przypadku eskalacji konfliktu zależeć będzie od wsparcia sojuszników z innych części Europy oraz Stanów Zjednoczonych.
Katzenberger przypomina, że od początku kwietnia na Litwie stacjonuje 45. Brygada Pancerna Bundeswehry. Oficjalnie kontyngent ma być rotowany co sześć miesięcy, zgodnie z ustaleniami aktu założycielskiego NATO-Rosja z 1997 roku. W praktyce jednak na Litwie utworzono stałą strukturę gotową do natychmiastowego działania, co Moskwa postrzega jako naruszenie wcześniejszych porozumień i eskalację sytuacji militarnej w regionie.
Kraje bałtyckie z niepokojem przyglądają się również planom utworzenia „koalicji chętnych”, której celem miałoby być wysłanie sił pokojowych na Ukrainę w ramach kontroli przestrzegania rozejmu. Tallin, Ryga i Wilno obawiają się, że takie działania mogą doprowadzić do uszczuplenia wojsk NATO stacjonujących na ich terytoriach, co mogłoby znacząco osłabić wschodnią flankę Sojuszu.
Estoński minister obrony Hanno Pevkur zwrócił uwagę na dodatkowe zagrożenie – w przypadku zawarcia rozejmu na Ukrainie część wojsk rosyjskich mogłaby zostać przerzucona w rejon zachodniej Rosji, bezpośrednio przy granicach państw NATO. W jego opinii oznaczałoby to wzrost presji militarnej i konieczność utrzymania pełnej gotowości obronnej na wschodzie.
Obawy państw bałtyckich i Polski wpisują się w szerszą debatę wewnątrz NATO o strategii odstraszania i realnej gotowości do reagowania na możliwe zagrożenia ze strony Rosji. Wschodnia flanka sojuszu domaga się większej uwagi i bardziej zdecydowanych działań w obliczu nieprzewidywalnej polityki Kremla.
RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND) to jedna z największych niemieckich sieci redakcyjnych, której artykuły ukazują się w ponad stu gazetach codziennych i tygodnikach na terenie całych Niemiec.
Źródło: DW/RedaktionsNetzwerk Deutschland
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez