Episkopat reaguje w sprawie aborcji. "Nie może być przyzwolenia"
2025-04-29 14:37:14(ost. akt: 2025-04-29 14:39:17)
Nie może być przyzwolenia na wykorzystywanie orzeczeń psychiatrycznych do promocji aborcji na życzenie – napisali członkowie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w stanowisku przekazanym we wtorek PAP.
W "Stanowisku Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych wobec przerywania ciąży w przypadku dziecka zdolnego do samodzielnego życia na podstawie przesłanki zdrowia psychicznego" jego członkowie odnieśli się do opisywanego przez media przypadku pacjentki, która w ub. roku poddała się w szpitalu w Oleśnicy zabiegowi przerwania ciąży w 36. tygodniu. Zastosowano u niej indukcję asystolii płodu (wbicie igły do serca z podaniem chlorku potasu).
"W ocenie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych sytuacja domaga się przypomnienia stanowiska Kościoła odnośnie do aborcji jako takiej, a w konsekwencji oceny praktyki uśmiercania dzieci zdolnych do życia oraz wykorzystywania psychiatrii jako uzasadnienia tych działań" - napisali.
Zdaniem członków Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych w przypadku wrodzonej łamliwości kości "przesądza się o niskiej jakości życia dziecka po jego urodzeniu, mimo iż takiej pewności mieć zwykle nie można". "W aktualnej praktyce niepewność tę zaczęto uznawać za przesądzającą o najgorszej możliwej sytuacji klinicznej, a co za tym idzie – za rację rzekomo usprawiedliwiającą uśmiercenie w łonie matki nawet dziecka będącego w okresie końcowym ciąży" - stwierdzili.
Dodali, że specjalistyczne ośrodki proponują w podobnych przypadkach "terapeutyczne rozwiązanie zaistniałego problemu", poczynając od porodu przez cesarskie cięcie, a po nim objęcie dziecka wysokospecjalistyczną terapią pediatryczną. Zaznaczyli, że wrodzona łamliwość kości jest chorobą uwarunkowaną genetycznie i dla większości pacjentów opracowano metody leczenia farmakologicznego i ortopedycznego. "Wiele osób z tym schorzeniem prowadzi aktywne i samodzielne życie zawodowe. Niektóre z nich mogą pochwalić się znaczącymi osiągnięciami" - czytamy w oświadczeniu.
Przyznali, że takie prognozy nie dotyczą osób z wrodzoną łamliwością kości typu drugiego, która wymaga wdrożenia terapii genowej na etapie życia płodowego. "Takie skuteczne próby były i są podejmowane w przypadku pacjentów z innymi chorobami i wadami rozwojowymi. Co istotniejsze, informacje medialne sugerują, że w przypadku kazusu z Oleśnicy istniały wśród wybitnych lekarzy wątpliwości, co do precyzyjnego rozpoznania i nadzieje na to, że terapia będzie możliwa" - stwierdzili.
Zdaniem Zespołu za wskaźnik dodatkowo wzmacniający racje przemawiające za aborcją w omawianych przypadkach uznaje się od jakiegoś czasu stan psychiczny matki. Przyznali, że rodzice, a w sposób szczególny matka, przeżywa w okresie ciąży zdrowotne problemy swojego dziecka w bardzo bolesny sposób, co może prowadzić do załamań psychicznych.
Jednak według autorów stanowiska "w takiej sytuacji można matce pomóc w profesjonalny sposób, wykorzystując terapie psychiatryczne, a także wskazując z jednej strony na brak pewności wyniku diagnozy aż do błędów włącznie, z drugiej, na coraz bardziej profesjonalne i skuteczne możliwości leczenia dziecka".
"Stwierdzenie, że istnieją przesłanki psychiatryczne pozwalające na przerwanie ciąży, jest nie do pogodzenia z faktami, z koncepcją medycyny opartej na dowodach naukowych. Nie istnieje bowiem metoda leczenia zaburzeń psychicznych metodą +terminacji ciąży+. W przypadku leczenia zaburzeń psychicznych kobiet w ciąży stosuje się uznane w medycynie metody, np. farmakoterapię, psychoterapię, sejsmoterapię" - napisali.
Według nich argument, że zabójstwo donoszonego dziecka jest korzystniejszym rozwiązaniem dla matki niż przeprowadzenie bezpiecznego porodu metodą cesarskiego cięcia jest "absurdalny".
"Członkowie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych wyrażają stanowczy sprzeciw wobec przyzwolenia na coraz powszechniejsze wykorzystywanie orzeczeń psychiatrycznych o rzekomym zagrożeniu życia i zdrowia matki do promocji aborcji na życzenie, tym bardziej zaś wobec coraz powszechniejszej praktyki uśmiercania dzieci zdolnych do życia poza organizmem matki, w tym ostatnio nawet będących na końcowym etapie rozwoju płodowego" - podkreślili.
Zdaniem ekspertów KEP w sytuacji, gdy diagnoza medyczna prowadzi do konkluzji, że najwłaściwszym sposobem procedowania jest rozwiązanie ciąży przez cesarskie cięcie, od tego momentu życie dziecka zostaje objęte pełną ochroną prawnokarną.
"Dzieci, których rodzice z różnych powodów nie chcą lub nie mogą wychowywać, są obejmowane opieką przez rodziny adopcyjne, rodziny zastępcze i domy dziecka" - stwierdzili.
Przypomnieli, że życie człowieka jest podstawowym dobrem chronionym przez prawo. "Wprowadzenie wyjątków od zasady ochrony ludzkiego życia, która z racji na swój fundamentalny charakter wyjątków nie ma, prowadzi do podważenia całego porządku prawnego, a co za tym idzie – do chaosu, w którym silni decydować będą o słabych. Nawet jeśli takie zapisy wprowadzane są na drodze decyzji demokratycznych, mają ze swojej natury charakter totalitarny" - ocenili.
Członkowie Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych przypomnieli nauczanie Kościoła na temat aborcji zawarte w encyklice Jana Pawła II "Evangelium vitae".
"Ponieważ zaś każde działanie bezpośrednio powodujące śmierć nienarodzonego dziecka jest czynem w najwyższym stopniu niegodziwym, dlatego Kodeks Prawa Kanonicznego stanowi, że osoby dokonujące aborcji i pomagające w jej przeprowadzeniu są obciążone karą ekskomuniki (dotyczy to wyłącznie osób, które są członkami Kościoła katolickiego, ponieważ nie można wyłączyć ze wspólnoty kogoś, kto do niej nie należy, a także są świadome sankcji kanonicznej)" - czytamy w stanowisku.
Pod koniec sierpnia ub. roku ministra zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła wytyczne dla lekarzy i szpitali dotyczące przerywania ciąży. Ministra zdrowia zaznaczyła, że do procedury przerwania ciąży wystarcza jedno orzeczenie lekarza stwierdzające istnienie przesłanki zagrożenia zdrowia lub życia kobiety, w tym na przykład zaświadczenie lekarza psychiatry. Leszczyna podkreślała, że wytyczne nie zmieniają prawa, ale są wykładnią jego stosowania dla lekarzy i szpitali.
Od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. nie obowiązuje przesłanka do przerwania ciąży z powodu ciężkiej wady płodu. Prawo pozwalało na stosowanie tej przesłanki do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej. Obecnie ciążę można przerwać w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia kobiety lub gdy powstała ona w wyniku czynu zabronionego np. gwałtu. W przypadku przesłanki zagrożenia zdrowia lub życia kobiety nie ma określonego terminu, do upływu którego możliwy jest zabieg przerwania ciąży. W przypadku czynu zabronionego przerwanie ciąży jest możliwe do jej 12. tygodnia.
W pierwszej połowie kwietnia Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo w sprawie przeprowadzenia aborcji z naruszeniem prawa.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez