Kibice kontra władza. Transparent Legii wywołał polityczną burzę
2025-05-03 09:07:25(ost. akt: 2025-05-03 09:27:48)
Podczas meczu Legii Warszawa z Lechią Gdańsk 21 kwietnia tego roku kibice stołecznej drużyny wywiesili m.in. transparent uderzający w Rafała Trzaskowskiego o następującej treści: „Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika. Czy znacie bardziej fałszywego polityka?”. Teraz okazuje się, że za to hasło kibiców chce ścigać… „bodnarowska” prokuratura. Cała sytuacja wywołała powszechną falę oburzenia w sieci.
"Prokuratura Rejonowa Warszawa - Śródmieście w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie pomówienia Gizeli Jagielskiej i Rafała Trzaskowskiego w dniu 21 kwietnia 2025 r. na stadionie Legii w Warszawie przy ulicy Łazienkowskiej 3 w Warszawie o takie postępowanie i właściwości, które mogły poniżyć ich w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego rodzaju stanowiska, poprzez wywieszenie na trybunie północnej transparentów o treści „Jagielska=Mengele” oraz „Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika, czy znacie bardziej fałszywego polityka?” tj. o czyn z art. 212 § 1 k.k" — przekazał portalowi Niezależna.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba. Sprawę tę dodatkowo nagłośnił portal wPolityce.pl, a w końcu ruch „bodnarowców” wzbudził falę oburzenia w sieci.
Burza w sieci
Burza w sieci
Wielu komentujących zauważyło, że „bodnarowcy” ścigając kibiców Legii Warszawa za transparent, który tak naprawdę jest po prostu zwykłą formą krytyki Rafała Trzaskowskiego. W związku z tym akcja „bodnarowców” tak naprawdę zaszkodzi kandydatowi KO.
"Bez wielkiej przesady: to są metody rodem z Mińska i Moskwy. Za krytykę rządowego kandydata na prezydenta grozi dziś w państwie Tuska i Bodnara ściganie przez prokuraturę i więzienie. Ważny kontekst: przestępstwo zniesławienia z art. 212 k.k. jest ścigane z oskarżenia PRYWATNEGO. (sam wytoczyłem taką sprawę R. Giertychowi – jest w toku). Prokuratura z urzędu NIGDY takich spraw nie wszczyna… chyba że ktoś ważny uzna, iż wymaga tego „ochrona praworządności” lub „interes społeczny” (art. 60 § 1 k.p.k.). I tak dokładnie musiało stać się w tej sprawie. Adam Bodnar – albo któryś z jego podwładnych – postanowił ścigać ludzi, którzy wyrazili krytyczną opinię o Trzaskowskim i lekarce, która zamordowała małe dziecko. Próbują zastraszyć ludzi i zniechęcić do krytyki rządu. Ale coś mi mówi, że się na tym mocno przejadą…" — napisał na platformie X Paweł Jabłoński, poseł PiS.
"Bodnarowcy ścigają kibiców Legii za ten transparent! „Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika. Czy znacie bardziej fałszywego polityka?”. Wczoraj pokazywałem, że bodnarowcy w swoim raporcie jako mowę nienawiści traktują krytykę Rafała Trzaskowskiego. Co więcej sprawę prowadzą, mimo że to sprawa z oskarżenia prywatnego, czyli prokuratura w ogóle nie powinna się mieszać. Niebywały skandal, bodnarowcy to kelnerzy Tuska i Trzaskowskiego. Chcą stłamsić jakąkolwiek krytykę obozu władzy. Ależ oni boją się porażki Trzaskowskiego i widma odpowiedzialności…" — zaznaczył Sebastian Kaleta, poseł PiS.
"Pamiętaj, że w Polsce pod rządami Donalda Tuska wolność słowa jest tylko dla tych, którzy wielbią władzę. Jeśli jesteś kibicem, to masz przechlapane, bo nie załapałeś się na listę bezkarnych wyznawców i masz milczeć. A gdy wygra Rafał Trzaskowski, to będziesz oglądał mecze w domu, jeśli w ogóle neoTVP raczy je transmitować, a stadiony będą już tylko dla wyznawców Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska" — podkreśla Marcin Warchoł, poseł PiS.
"Fajnie. Po raz kolejny Prokuratura wszczyna dochodzenie i prowadzi postępowanie w sprawie dot. czynu ściganego z oskarżenia prywatnego (art. 212 KK), bo chodzi o niemiłe słowa dla Rafała Trzaskowskiego. Swoją drogą takie słowa pod adresem polityka pozostają pod ochroną art. 54 ust. 1 Konstytucji i art. 10 EKPCz. Przecież do jest dozwolona krytyka polityka. Chyba, że kandydat jest taki delikatny, że czuje się dotknięty treścią transparentu kibicowskiego…" — zaznaczył mec. Bartosz Lewandowski, prawnik.
"Wróciły rządy Donalda Tuska, to wróciły czasy prześladowań kibiców. Prokuratura występuje w postępowaniu o przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. Jest taka możliwość, ale warunkiem jest to, by wymagała tego ochrona praworządności lub interes społeczny… Ordo Iuris jest gotowe bronić kibiców i wolności słowa w Polsce" — napisała Magdalena Majkowska, Członek Zarządu Ordo Iuris.
"A. Bodnar i jego prokuratorzy chcą przegranej R. Trzaskowskiego" — zaznaczył Piotr Gursztyn, publicysta portalu wPolityce.pl i Telewizji wPolsce24.
"Bodnarowcy zabierają się za ściganie kibiców Legii z art. 212 za transparent o treści: „Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika. Czy znacie bardziej fałszywego polityka?”. Powodzenia, bodnarowcy" — podkreślił Paweł Rybicki, bloger.
"Miało być zniesienie art. 212 a jest (nad)użycie go przez prokuraturę jak za każdej poprzedniej władzy. Serio za ten transparent o Trzaskowskim??? Ciekawa jestem stanowiska Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w tej sprawie" — oceniła całą sprawę kataryna, blogerka.
"Bodnarowska prokuratura wszczęła dochodzenie ws. rzekomego pomówienia przez kibiców Legii Warszawa Rafała Trzaskowskiego i Gizeli Jagielskiej. Sytuacja dotyczy transparentów z meczu 21 kwietnia 2025r. Reżim Tuska znów rusza na wojnę z kibicami? Nie radzę…" — ostrzegł Oskar Szafarowicz, działacz PiS.
"Mamy to! Zaczynają się szykany wobec kibiców jak za pierwszego Tuska" — stwierdził Wiktor, użytkownik X.
"Bodnar postanowił zatopić Rafała. Wytacza wojnę zjednoczonemu frontowi polskich kibiców" — napisał Zygfryd Czaban, użytkownik X.
wPolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez