Obezwładnił, torturował, przypalał chemikaliami a potem zabił młotkiem
2025-05-05 10:35:31(ost. akt: 2025-05-05 11:15:56)
W czwartek, 1 maja 2025 r. w zaroślach przy torach kolejowych odnaleziono ciało poszukiwanej od 24 kwietnia 16-latki. Jeszcze tego samego dnia w Grecji zatrzymano 17-letniego mieszkańca Mławy podejrzanego o zabójstwo nastolatki. W niedzielę ulicami Mławy przeszedł w hołdzie zamordowanej Mai.
Poszła na spotkanie z kolegą...
16-latka zaginęła 23 kwietnia 2025 r., gdy około godziny 19:40 wyszła z domu, informując matkę, że idzie spotkać się z kolegą mieszkającym na sąsiedniej ulicy.
24 kwietnia ok godziny 20:00 matka nastolatki o jej zaginięciu powiadomiła mławskich policjantów. Od tego momentu funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania 16-latki. W działaniach wzięli udział nie tylko policjanci z miejscowej komendy, ale także funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu, Oddziału Prewencji Policji w Płocku. W działaniach wykorzystano m.in. policyjne drony i psy tropiące i specjalnie szkolony pies maintrailingowy, który specjalizuje się w wyszukiwaniu molekuł zapachowych unoszących się tzw. górnym wietrze,. Policjanci pracujący nad sprawą brali pod uwagę kilka hipotez, począwszy od kolejnej ucieczki zaginionej, po najtragiczniejszy finał.
W poniedziałek 28 kwietnia matka ostatecznie zgodziła się na opublikowanie wizerunku zaginionej nastolatki, co pozwoliło na rozpowszechnienie komunikatu o jej zaginięciu.
Przełomem w poszukiwaniach przyniósł czwartkowy (1.05) poranek, kiedy to ok. godz. 5 policyjny pies do wyszukiwania zapachu zwłok ludzkich wskazał miejsce, w którym znajdowały się zwłoki 16-latki. Ciało nastolatki było ukryte w bardzo trudno dostępnym miejscu, w zaroślach przy torach kolejowych. Na miejscu czynności wykonywano pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Mławie. Od razu wiadomo było, że do śmierci nastolatki przyczyniła się inna osoba.
Brutalne zabójstwo
Dziś już wiemy, że Maja zginęła tego samego dnia, kilka godzin po wyjściu. Przyczyną śmierci były brutalne obrażenia głowy, zadane – jak twierdzi prokuratura – „narzędziem tępym lub tępokrawędzistym”.
Jak ustalili śledczy, Bartłomiej G. zwabił dziewczynę do hali należącej do jego rodziny. Tam miał ją obezwładnić, przywiązać do drzewa, torturować – przypalając chemikaliami – a następnie zabić przy pomocy młotka lub szpadla. Ciało dziewczyny porzucił w zaroślach.
Jak ustalili śledczy, Bartłomiej G. zwabił dziewczynę do hali należącej do jego rodziny. Tam miał ją obezwładnić, przywiązać do drzewa, torturować – przypalając chemikaliami – a następnie zabić przy pomocy młotka lub szpadla. Ciało dziewczyny porzucił w zaroślach.
Makabryczne sceny zostały zarejestrowane przez monitoring przemysłowy należący do firmy prowadzonej przez ojczyma podejrzanego. To między innymi dzięki tym nagraniom śledczy mogli odtworzyć przebieg zbrodni z taką dokładnością.
Zatrzymanie 17-letniego sprawcy
Śledczy rozpoczęli poszukiwania sprawcy brutalnego przestępstwa i wytypowali znajomego dziewczyny, 17-letniego mieszkańca Mławy. Policjanci ustali, że mężczyzna przebywa za granicą wraz z uczniami ze swojej szkoły.
Policjanci z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji w ramach sieci Enfast (europejska sieć współpracy policyjnej zajmująca się poszukiwaniem i zatrzymywaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców) nawiązali współpracę z policją z Grecji. Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy policji, w tym z Komendy Głównej Policji, prokuratorów z Prokuratury Rejonowej w Mławie i Prokuratury Okręgowej w Płocku, a także Sądu Okręgowego w Płocku jeszcze tego samego dnia wystawiono za mężczyzną list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania. Greccy policjanci bardzo szybko podjęli działania i jeszcze tego samego dnia wieczorem w pokoju hotelowym zatrzymali podejrzanego o zabójstwo mężczyznę. 17-latek w czasie zatrzymania zachowywał się spokojnie. Podejrzany pozostaje w Grecji do dyspozycji miejscowego sądu. Wdrożona zostanie procedura ekstradycyjna.
Pomimo młodego wieku 17-latkowi grozi zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Marsz w hołdzie zamordowanej Mai
W niedzielę, 4 maja, ulicami Mławy przeszedł marsz w hołdzie brutalnie zamordowanej Mai. Przyszło wielu ludzi i policja, która zabezpieczała to zdarzenie. Uczestnicy marszu nieśli ze sobą czarno-białe zdjęcia Mai, wiele osób niosło świeczki i białe róże. Na czole marszu szli rodzice zamordowanej nastolatki. Pochód doszedł do miejsca, w którym znaleziono ciało dziewczyny. Zapalono tam znicze i złożono kwiaty.
Słychać było płacz nie tylko rodziców, ale i osób z tłumu.
- To nie powinno się było zdarzyć... Młoda , piękna dziewczyna... Miała całe życie przed sobą, a ktoś tak brutalnie jej je odebrał. To nie człowiek, to bestia - mówią mieszkańcy Mławy.
W niedzielę, 4 maja, ulicami Mławy przeszedł marsz w hołdzie brutalnie zamordowanej Mai. Przyszło wielu ludzi i policja, która zabezpieczała to zdarzenie. Uczestnicy marszu nieśli ze sobą czarno-białe zdjęcia Mai, wiele osób niosło świeczki i białe róże. Na czole marszu szli rodzice zamordowanej nastolatki. Pochód doszedł do miejsca, w którym znaleziono ciało dziewczyny. Zapalono tam znicze i złożono kwiaty.
Słychać było płacz nie tylko rodziców, ale i osób z tłumu.
- To nie powinno się było zdarzyć... Młoda , piękna dziewczyna... Miała całe życie przed sobą, a ktoś tak brutalnie jej je odebrał. To nie człowiek, to bestia - mówią mieszkańcy Mławy.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez