WM.pl
8 maja 2025, Czwartek
imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
  • 9°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Polska i Francja podpiszą "traktatu premium". "Może być to traktat przełomowy"

2025-05-08 14:17:43(ost. akt: 2025-05-08 14:25:41)

Autor zdjęcia: PAP

W piątek we francuskim Nancy premier Donald Tusk oraz prezydent Emmanuel Macron podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. To pierwszy raz, gdy Paryż podpisze dokument tej rangi z krajem, z którym nie graniczy. Wiele wskazuje, że może być to traktat przełomowy - mówił polski premier.

Warto przeczytać

  • Przymrozki na Warmii i Mazurach. Czy to już początek Zimnej...
  • Po 60 latach pani Wanda zamyka kultową pracownię kapeluszy...
  • Kolejny etap OBO 2026. Wybrano projekty do głosowania
Jako pierwszy datę podpisania traktatu w wywiadzie dla "Paris Match" podał prezydent Francji. O tym, że do podpisania dokumentu "najprawdopodobniej" dojdzie właśnie 9 maja, mówił potem polski premier. Dzień i miejsce nie zostały wybrane przypadkowo - 9 maja to Dzień Europy, zaś Nancy to miasto łączące polską i francuską historię, w którym po wygnaniu z kraju osiadł król Stanisław Leszczyński - to właśnie jego imię (place Stanislas) nosi największy, reprezentacyjny plac w tym mieście.

Nieoficjalnie wiadomo, że negocjacje zapisów traktatu trwały do ostatniej chwili. Kilka dni przed planowaną datą podpisania dokumentu ze strony polskiej słychać było, że sprawa wciąż jest w zawieszeniu. Ostatecznie do jego podpisania dojdzie jednak zgodnie z planem.

Obecnie obowiązujący polsko-francuski traktat o przyjaźni i solidarności pochodzi z 1991 r. Jak podkreślają przedstawiciele obu krajów, nie przystaje on do obecnych realiów - ponad trzy dekady temu Polska nie była nawet krajem kandydującym do UE. Konieczność uaktualnienia zapisów wynika jednak przede wszystkim z geopolitycznych zmian na przestrzeni ostatnich lat i miesięcy, zwłaszcza rosnących wątpliwości dotyczących amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Europy.

"Wiele na to wskazuje, że może być to traktat przełomowy, jeśli chodzi o wzajemne gwarancje bezpieczeństwa" - mówił pod koniec marca Tusk. W kwietniu przekonywał, że dokument wpisze się w "bardzo poważne przyśpieszenie w budowaniu zbiorowego bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa Polski".

"Z punktu widzenia naszych interesów istotne jest, co ten traktat wniesie ponad to, co wynika z naszego członkostwa w NATO oraz UE" - podkreślił w rozmowie z PAP ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Łukasz Maślanka, który zajmuje się obronnością. Jak dodał, z jego informacji wynika, iż Paryż dążył do tego, żeby zapisy były jak najbardziej ogólne, z kolei Warszawie zależało na ich uszczegółowieniu. Zastrzegł przy tym, że podpisanie traktatu należy traktować jako jedną z wielu cegiełek systemu bezpieczeństwa, w którym znajduje się Polska.

Zagraniczne media, powołujące się na źródła w Pałacu Elizejskim, wątpią w to, by w traktacie znalazły się nawiązania do idei tzw. parasola nuklearnego, którym Francja - jako jedyny kraj UE posiadający broń jądrową - mogłaby objąć np. Polskę. Ekspert OSW podziela tę opinię. "Wydaje mi się, że te kwestie się tam nie znajdą, jako że dotyczą one nie tylko naszego kraju, ale całej Europy" - podkreślił.

Debata na ten temat rozgorzała po tym, jak w swoim marcowym orędziu Macron "zdecydował się otworzyć strategiczną debatę" na temat ochrony europejskich partnerów poprzez francuskie odstraszanie, co premier Donald Tusk uznał potem za "godną rozważenia" propozycję. Temat pojawił się przy okazji pierwszej zagranicznej wizyty nowego kanclerza Niemiec Fredricha Merza, który odwiedził Paryż, a także Warszawę, w tę środę.

Podnoszony przez niektórych scenariusz, w którym francuska broń jądrowa przechowywana mogłaby być na polskim terytorium, Maślanka ocenił jako bardzo mało prawdopodobny. "To, co jest realistyczne, to pewna modyfikacja francuskiej doktryny nuklearnej określająca terytorium Unii Europejskiej jako terytorium życiowych interesów Francji - na takiej zasadzie, że wojna rozpoczęta przeciwko państwu UE może być przyczyną użycia przez Francję broni nuklearnej" - ocenił.

Polsko-francuski traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy będzie dla Francji pierwszym dokumentem tej rangi podpisanym z państwem, które nie jest jej sąsiadem. Do tej pory Paryż zawarł podobne umowy z Niemcami, Hiszpanią oraz Włochami, choć ta ostatnia - jak podkreślił ekspert OSW - jest w dużej mierze "martwa" ze względu na chłodne relacje między Paryżem a Rzymem, odkąd premierem Włoch została Giorgia Meloni.

W marcowej rozmowie z PAP ambasador Francji Etienne de Poncins mówił o traktacie między Polską a Francją w kategorii "traktatu premium". "Obecnie Paryż i Warszawa odkrywają się na nowo, a we Francji mówi się o polskim momencie w Europie" - stwierdził.
PAP/red.

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Polska Francja Tusk
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B