Dzień Zwycięstwa w Moskwie. Prezydent Duda przypomina prawdę historyczną. "Polska dobrze zna cenę udziału Rosji w tym zwycięstwie"
2025-05-10 08:11:27(ost. akt: 2025-05-10 08:29:59)
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do przypadającego dziś w Federacji Rosyjskiej Dnia Zwycięstwa nad Nazizmem w II Wojnie Światowej. Zamanifestował tym samym w mediach społecznościowych polską perspektywę na historię II wojny światowej. Dodał też, w kontekście wojny na Ukrainie, że bezpieczeństwo kosztuje. „Ale jego brak – kosztuje znacznie więcej. My w Polsce wiemy to aż za dobrze” - zaznaczył prezydent.
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do przypadającego dziś w Federacji Rosyjskiej Dnia Zwycięstwa nad Nazizmem w II Wojnie Światowej. Zamanifestował tym samym w mediach społecznościowych polską perspektywę na historię II wojny światowej. Dodał też, w kontekście wojny na Ukrainie, że bezpieczeństwo kosztuje.
— Ale jego brak – kosztuje znacznie więcej. My w Polsce wiemy to aż za dobrze — zaznaczył prezydent.
Prezydent RP przypomniał, że ZSRR wraz z III Rzeszą wspólnie zaatakowały II Rzeczpospolitą.
— Parada w Moskwie ma upamiętniać zwycięstwo Sowieckiej Rosji nad nazizmem. Tymczasem historyczna prawda jest taka, że to Rosja – ramię w ramię z nazistami, czyli hitlerowskimi Niemcami – atakując Polskę w 1939 roku, rozpoczęła II WŚ, w której zginęło 6 milionów naszych obywateli! — napisał.
— To nie Moskwa ocaliła wolność świata! Gdy Hitler napadł na Sowiecką Rosję w 1941 roku, zrywając sojusz ze Stalinem, wówczas tylko dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych i aliantów zachodnich Rosja zdołała przetrwać i zmobilizować swoje siły. Między innymi poprzez wsparcie dostarczone ogromnym wysiłkiem w ramach słynnych konwojów do Murmańska. A potem udało się pokonać hitlerowskie Niemcy w maju 1945 roku. Dokonały tego USA i Rosja Sowiecka z pomocą aliantów zachodnich. To było wspólne zwycięstwo — ocenił Andrzej Duda.
Prezydent wskazywał na gorzką cenę zwycięstwa aliantów nad nazizmem.
— Niestety, Polska dobrze zna cenę udziału Rosji w tym zwycięstwie – po 1945 roku wciągnięto nas siłą do sowieckiej strefy wpływów. I pozostawiono w niej, mimo że byliśmy wśród zwycięzców i nigdy nie wspieraliśmy Hitlera. Spod okupacji hitlerowskiej de facto przeszliśmy pod okupację sowiecką, bo to Stalin narzucił Polakom ustrój i władze. Ci, którzy stawiali opór, zostali zamordowani albo uwięzieni i byli brutalnie torturowani. Komuniści zależni od Kremla rządzili Polską przez długie prawie 45 lat — zaznaczył.
Prezydent Duda potwierdził, że Polska niezmiennie wspiera walcząca z Rosją Ukrainę, także ze względu na pamięć o własnym losie sprzed dziesięcioleci.
— Dlatego od pierwszego dnia wspieramy Ukrainę napadniętą przez Rosję – bo walczy o to samo, o co my kiedyś: o wolność, niepodległość i suwerenność. Na naszych oczach odrodził się rosyjski imperializm. Wiemy, że pokój wymaga siły. Dlatego Polska przeznacza aż 5% PKB na obronność. Ponownie zwracam się do wszystkich państw NATO o podniesienie tych wydatków do co najmniej 3 proc. — zaznaczył.
— Bezpieczeństwo kosztuje. Ale jego brak – kosztuje znacznie więcej. My w Polsce wiemy to aż za dobrze — dodał.
Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez