WM.pl
13 lipca 2025, Niedziela
imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
  • 23°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Tułacz przed rozstaniem z Puszczą?

    2025-05-13 15:30:49(ost. akt: 2025-05-13 15:40:50)

    Autor zdjęcia: PAP/Art Service

    Dziewięć lat i dziewięć miesięcy — tyle trwał niezwykle rzadki w polskiej piłce nożnej mariaż trenera Tomasza Tułacza z Puszczą Niepołomice. Choć szkoleniowiec nadal posiada ważny kontrakt, przyszłość jego pracy w klubie stanęła pod dużym znakiem zapytania

    Warto przeczytać

    • [WIDEO] Marsz Wołyński w Olsztynie
    • Z Warszawy będzie łatwiej dopłynąć na Mazury
    • Olsztyn szykuje się do świętowania! Przed nami Dni Olsztyna...
    W cieniu jednej z najbardziej bolesnych porażek w historii klubu, Puszcza Niepołomice kończy swoją krótką przygodę z Ekstraklasą. Na ławce trenerskiej wciąż zasiada Tomasz Tułacz — człowiek instytucja, który niemal dekadę temu objął zespół i poprowadził go do największych sukcesów w dziejach. Dziś jego pozycja, mimo obowiązującego kontraktu do 2027 roku, wydaje się bardziej krucha niż kiedykolwiek.

    Puszcza traciła gole z niepokojącą regularnością — 16 w zaledwie trzech ostatnich spotkaniach. To nie tylko liczby, ale obraz całkowicie pogubionej drużyny. Choć półfinał Pucharu Polski pozostaje spektakularnym osiągnięciem, włodarze klubu będą musieli odpowiedzieć sobie na trudne pytanie: czy czas na świeży start?

    W ostatnim meczu trener Tułacz postawił na zaledwie 17-letniego Michała Perchela, dla którego był to debiut w Ekstraklasie w sezonie. Młody golkiper, wcześniej występujący głównie w rozgrywkach pucharowych, już w piątej minucie zaliczył bolesny błąd. Po dośrodkowaniu Mateusza Matrasa i dograniu do Matthew Guillaumiera, Perchel nie zdołał zatrzymać piłki i gospodarze przegrywali 0:1.

    Choć później zdołał obronić groźny strzał Ivana Cavaleiro, pierwsza połowa była dla niego trudna. Kolejne trafienia — ponownie głową Matras oraz rzut karny wykonany przez Piotra Wlazło po ręce Łukasza Sołowieja — oznaczały trzybramkowe prowadzenie Stali jeszcze przed przerwą. W tym momencie los Puszczy w lidze był już przesądzony.

    Druga część spotkania przyniosła przebłyski nadziei. German Barkouski huknął nie do obrony z dystansu, a Jan Atanasov zdołał zaskoczyć bramkarza rywali bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego. Piłka wpadła do siatki z ostrego kąta, co można uznać za błąd golkipera Stali Jakuba Mądrzyka.

    Końcówka była nerwowa. Puszcza dwukrotnie trafiała w poprzeczkę, lecz na wyrównanie zabrakło sił i precyzji. Tak zakończył się ekstraklasowy epizod klubu z Niepołomic, który wraz ze Stalą Mielec i Śląskiem Wrocław opuszcza najwyższą ligę.

    Źródło: Interia

    Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!

    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    Tagi:
    puszcza niepołomice ekstraklasa tomasz tułacz
    red.
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B