Wzruszający powrót Wojciecha Szczęsnego. Od sportowej emerytury do El Clasico i spotkania z idolem dzieciństwa
2025-05-13 16:08:41(ost. akt: 2025-05-13 16:13:55)
Choć latem 2024 roku Wojciech Szczęsny oficjalnie pożegnał się z profesjonalną piłką, niecałe dwa miesiące później ponownie stanął między słupkami – tym razem w barwach FC Barcelony. W minioną niedzielę Polak był jednym z bohaterów emocjonującego El Clasico, a po końcowym gwizdku nie ukrywał wzruszenia. Z boiska odchodził ze łzami w oczach, mając u boku najbliższych oraz jedną z największych legend futbolu – Thierry’ego Henry’ego.
W miniony weekend Szczęsny miał okazję zagrać w meczu, o którym marzy każdy piłkarz – w El Clasico przeciwko Realowi Madryt. Po niezwykle emocjonującym widowisku zakończonym wynikiem 4:3 dla Barcelony, golkiper nie ukrywał poruszenia. Kamery uchwyciły łzy w jego oczach, a sam zawodnik, w rozmowie z dziennikarzami, zdradził, że rozważa przedłużenie umowy z katalońskim klubem.
Po zakończeniu meczu na murawie pojawili się bliscy zawodnika – żona Marina i syn Liam. To właśnie z nimi Szczęsny dzielił najcenniejsze momenty tego wieczoru. Zagrał z synem w piłkę, długo przytulał się z żoną, a trybuny już opustoszały.
El Clasico śledził z trybun Thierry Henry – były snajper Arsenalu i FC Barcelony. Po spotkaniu doszło do niecodziennego spotkania dwóch byłych kolegów z boiska.
Szczęsny nie krył, jak wiele to dla niego znaczyło:
„Zakochałem się w futbolu jako dziecko, oglądając The Invincibles. Thierry Henry był moim największym piłkarskim bohaterem. Dziesięć lat później graliśmy razem w Arsenalu, a wczoraj widziałem, jak mój syn kopie piłkę z Thierrym po El Clasico. Żyję jak w filmie” – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych.
„Zakochałem się w futbolu jako dziecko, oglądając The Invincibles. Thierry Henry był moim największym piłkarskim bohaterem. Dziesięć lat później graliśmy razem w Arsenalu, a wczoraj widziałem, jak mój syn kopie piłkę z Thierrym po El Clasico. Żyję jak w filmie” – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Thierry Henry, przez lata gwiazda Premier League i La Liga, na początku 2012 roku tymczasowo wrócił do Arsenalu, gdzie miał okazję dzielić szatnię z młodym wtedy Wojciechem Szczęsnym. Dziś obaj są postaciami legendarnymi dla kibiców – Henry jako ikona napadu, Szczęsny jako golkiper, który powrócił, by jeszcze raz zagrać w najważniejszych meczach Europy.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez