Gigantyczny kontrakt podpisany
2025-05-13 20:43:18(ost. akt: 2025-05-13 20:46:31)
Arabia Saudyjska podpisała we wtorek umowę na zakup od USA uzbrojenia za blisko 142 mld dolarów - poinformował Biały Dom. To część szerszego planu, w ramach którego Saudowie mają zainwestować w amerykańską gospodarkę 600 mld dolarów. Umowę zawarto podczas wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Rijadzie.
Trump podpisał we wtorek z Mohammedem bin Salmanem, następcą tronu i faktycznym władcą Arabii Saudyjskiej, umowę o strategicznym partnerstwie gospodarczym. Porozumienie dotyczy m.in. współpracy w zakresie przemysłu obronnego, energetyki czy górnictwa.
Kontrakt zbrojeniowy jest największą w historii umową tego typu między państwami. Obejmuje zakup najnowszego uzbrojenia od kilkunastu amerykańskich firm - podkreślono w komunikacie Białego Domu.
Podczas wizyty Trumpa rozmawiano też o potencjalnym zakupie przez Arabię Saudyjską myśliwców F-35 - przekazała agencja Reutera. Saudowie od lata zabiegają o te samoloty, nie jest jasne, czy USA zgodziły się na ich eksport. Jedynym użytkownikiem tych nowoczesnych maszyn na Bliskim Wschodzie pozostaje Izrael. USA gwarantują temu państwu, że będzie otrzymywało bardziej zaawansowane uzbrojenie niż kraje arabskie.
Wśród zatwierdzonych kontraktów znajduje się też zakup przez Arabię Saudyjską od koncernu General Electric turbin gazowych i innego sprzętu za 14,2 mld dolarów oraz umowa na eksport samolotów pasażerskich Boeing 737-8 o wartości 4,8 mld dolarów - wyliczył Biały Dom.
Saudyjska firma DataVolt ma zainwestować 20 mld dolarów w centra sztucznej inteligencji i energetykę w USA. Firmy technologiczne z obu państw zobowiązały się do przeznaczenia 80 mld dolarów na rozwój nowoczesnych technologii w USA i Arabii Saudyjskiej. Firma Shamekh IV Solutions ma też zainwestować 5,8 mld dolarów w rozwój przemysłu medycznego w Stanach Zjednoczonych.
Trump rozpoczął we wtorek trzydniową podróż po Bliskim Wschodzie. Odwiedzi również Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Według wcześniejszych zapowiedzi wizyta Trumpa ma mieć w dużej mierze wymiar gospodarczy i zacieśnić więzy ekonomiczne między USA a trzema bogatymi w ropę i gaz arabskimi monarchiami. Państwa Zatoki Perskiej mają szerokie plany inwestycyjne, a także ambicje rozwijania własnych gospodarek w ramach stopniowego zmniejszania roli sektora wydobywczego.
Trumpowi towarzyszy szeroka delegacja wyższych urzędników i liderów biznesu. Wśród nich sekretarz stanu USA Marco Rubio, szef Pentagonu Pete Hegseth czy minister finansów Scott Bessent. A także doradca prezydenta i prezes Tesli Elon Musk, dyrektor generalny OpenAI Sam Altman czy prezes firmy inwestycyjnej BlackRock Larry Fink.
Obecny prezydent USA już w czasie pierwszej kadencji w latach 2017-21 poświęcał wiele uwagi państwom Zatoki Perskiej i utrzymywał z nimi dobre relacje. Stosunki między państwami pogorszyły się za prezydentury Joe Bidena, który w kontaktach z Rijadem podnosił kwestie praw człowieka. W 2018 r. w Stambule zamordowano saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego; według CIA zbrodnię miał zlecić Salman.
Komentatorzy zwracają uwagę, że na kontraktach z Saudami może skorzystać też sam Trump i jego rodzina, co budzi obawy o konflikt interesów. W biznesy z saudyjskimi firmami zaangażowany jest Jared Kushner, wpływowy zięć prezydenta i jego były doradca, a także jego synowie - Donald Trump Jr. i Eric Trump.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez