Nawrocki wzywa Polaków na marsz
2025-05-18 21:23:31(ost. akt: 2025-05-18 23:07:51)
Jako nieuczciwe i "najmniej sprawiedliwe" w ostatnich 35 latach uznał wybory 18 maja kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki. W przemówieniu podczas wieczoru wyborczego mówił, że do walki z nim wykorzystywane były instytucje państwowe.
W niedzielę w Gdańsku w historycznej Sali BHP na terenie dawnej stoczni odbył się wieczór wyborczy popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Uczestniczyli w nim m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, politycy tego ugrupowania oraz zwolennicy Nawrockiego.
W trakcie swojego przemówienia, po prezentacji sondażu exit poll Nawrocki ocenił, że "te wybory rzeczywiście były najmniej sprawiedliwe w ciągu ostatnich 35 lat".
"Były to wybory nieuczciwe. Strumień propagandy i kłamstwa finansowany przez spółki Skarbu Państwa, instytucje państwa polskiego wykorzystywane do walki z kandydatem obywatelskim. Zabrana subwencja partii, która mnie popierała - PiS. I co? I nic! Jesteśmy i wygramy"- powiedział.
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta podziękował "milionom Polaków, którzy oddali na niego swój głos".
"Milionom Polaków i Polek, którzy nie ulegli presji propagandy, fałszu, kłamstwa. Nie ulegli sile instytucji państwa Donalda Tuska, mieli siłę, mieli odwagę, mieli determinację, żeby oddać swój głos na swojego kandydata Karola Nawrockiego - za to wam z całego serca dziękuję. Jestem z tego dumny" - zaznaczył Nawrocki.
W przemówieniu przypomniał Lecha Kaczyńskiego, którego określił jako "wielką postać polskiej historii" i najlepszego prezydenta III RP.
"Jesteśmy w miejscu symbolicznym, w miejscu pełnym nadziei, w Sali BHP, w sercu Stoczni Gdańskiej, gdzie rodziła się solidarność i wolność Polski. A człowiekiem wolności i solidarności był śp. prezydent Lech Kaczyński, który pierwszą turę wyborów z Donaldem Tuskiem przegrał, po to, żeby w sposób wyraźny w drugiej turze zostać najlepszym prezydentem III Rzeczpospolitej" – zaznaczył.
Zaprosił "w poszukiwaniu dialogu, niezależnie od tego, jak państwo głosowaliście w pierwszej turze wyborów prezydenckich" do uczestniczenia w marszu 25 maja w Warszawie.
Nawrocki przekonywał, że tylko "kandydat zmiany potrzebny jest Rzeczpospolitej".
"Kandydat zmiany tego, co dzisiaj dzieje się w Polsce. Musimy powstrzymać marsz Donalda Tuska do jednowładztwa. I w tym wielkim marszu, w tym wielkim ruchu społecznym jest miejsce dla wszystkich, którzy mówią: +Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy+" – mówił.
Wezwał do uczciwej debaty prezydenckiej. "Chcę się też zwrócić do premiera Donalda Tuska i do Rafała Trzaskowskiego. Tak często mówicie o tym, że pod biało-czerwoną flagą jest miejsce dla wszystkich Polaków. Wzywam, więc do tego, by odbyła się jedna, uczciwa debata prezydencka" - powiedział.
Jego zdaniem jego wygrana w drugiej turze jest potrzebna po to, by nie było w Polsce "monowładzy" i by nie doprowadzić do zastąpienia złotówki euro oraz "przyspieszenia paktu migracyjnego". "Musimy wygrać te wybory, żeby się nie domknął monopol władzy jednego środowiska politycznego, aby w Polsce nie było monowładzy. Jedynym klockiem, elementem, aby system władzy wpadł w ręce jednego środowiska, jest dzisiaj Rafał Trzaskowski. Dlatego Donald Tusk tak bardzo potrzebuje Rafała Trzaskowskiego, swojego zastępcy w Pałacu Prezydenckim. Mają już Sejm, mają Senat, mają premiera, chcą mieć prezydenta, aby wprowadzić walutę euro, aby przyspieszyć pakt migracyjny, aby jeszcze bardziej kierować nienawiść do opozycji, każdej opozycji, nie tylko opozycji konserwatywnej" - mówił Nawrocki.
Zaapelował o poparcie do wyborców, którzy zagłosowali na innych kandydatów oraz do nich samych, wyróżniając Sławomira Mentzena i jego zwolenników. "Monopol władzy dotyczy także was, może być problemem także dla was, niezależnie, czy jesteście z lewicy, czy jesteście z prawicy. Człowiekiem dialogu i dyskusji o waszych potrzebach może być tylko prezydent bezpartyjny, prezydent obywatelski, prezydent, który będzie gotowy do tego, aby rozmawiać o waszych problemach. Nie da wam tego dialogu i tej dyskusji partia, która rządzi całą Polską, czyli Platforma Obywatelska, dlatego proszę was o głos w drugiej turze wyborów" - zaapelował.
"W sposób osobisty chcę zwrócić się do jednego z moich kontrkandydatów, z którym połączyła mnie fala hejtu, nienawiści i fake newsów, w trakcie tej kampanii wyborczej, do dr. Sławomira Mentzena i do wszystkich wyborców Konfederacji. To nie czas na dyskusję o środowiskowych, politycznych i partyjnych sprawach, panie doktorze, to czas na uratowanie Polski" - podkreślił Nawrocki.
Kandydat na prezydenta zwrócił też uwagę, że w niedzielę przypada rocznica urodzin Jana Pawła II. "To szczególna rocznica, która zobowiązuje nas wszystkich także w trakcie najbliższych wyborów"
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez