Czołgi K2 dla Wojska Polskiego?
2025-05-21 12:08:13(ost. akt: 2025-05-21 12:31:18)
Polska armia wzmacnia swoje zdolności bojowe dzięki nowoczesnym czołgom K2, ale ich zakup i produkcja budzą szereg pytań oraz emocji.
Zakup czołgów K2 przez Polskę wzbudził wiele nadziei, ale i kontrowersji. Pojazdy te – zaawansowane technicznie i nowoczesne – zostały stworzone w odpowiedzi na specyficzne potrzeby armii Republiki Korei. To sprawia, że choć imponują możliwościami, niekoniecznie są w pełni dostosowane do realiów europejskiego teatru działań wojennych.
Od początku towarzyszyły im również zapowiedzi stworzenia specjalnej wersji K2PL – dostosowanej do polskich warunków. Miała ona charakteryzować się m.in. wzmocnionym opancerzeniem i wydłużonym kadłubem z dodatkowymi kołami nośnymi. Tymczasem zakres tzw. polonizacji, czyli udziału krajowego przemysłu w produkcji i adaptacji, jest obecnie bardzo ograniczony – jak dotąd obejmuje jedynie integrację polskiego systemu łączności Fonet opracowanego przez Grupę WB.
Chociaż początkowo deklarowano zakup aż 1000 sztuk K2, dziś ten plan wydaje się co najmniej mało realny – zarówno z punktu widzenia finansów, jak i możliwości przemysłowych. Jednak mimo ograniczeń, współpraca z Koreą Południową przynosi też korzyści: pozwala powoli odbudowywać kompetencje krajowego sektora zbrojeniowego, które zostały osłabione w ostatnich dekadach.
Obecnie realizowana jest umowa podpisana w 2022 roku, w ramach której Polska ma otrzymać 180 gotowych czołgów K2 prosto z Korei. Ich dostawy mają zakończyć się jeszcze w 2025 roku. Większe nadzieje przemysłowe wiązane są jednak z kolejną, drugą transzą – również obejmującą 180 czołgów – która ma być już częściowo montowana w Polsce.
Problemem okazało się jednak wskazanie miejsca, gdzie czołgi będą składane, a także ustalenie podziału obowiązków. Początkowo miało to być realizowane przez konsorcjum Polska Grupa Zbrojeniowa i Hyundai Rotem w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu – tych samych, które współpracują z Amerykanami przy serwisie czołgów Abrams. Gdy konsorcjum przestało istnieć, otwarto nowy rozdział rozmów.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, obecnie rozmowy prowadzone są bezpośrednio między Agencją Uzbrojenia a partnerem koreańskim. Na miejsce montażu wskazano Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy w Gliwicach. To tam, z komponentów dostarczanych przez Koreę, mają być składane pierwsze egzemplarze „polskich” K2 – prawdopodobnie około 80 sztuk. Podpisanie umowy w tej sprawie planowane jest do końca czerwca 2025 roku.
Źródło: Wirtualna Polska/Rzeczpospolita
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez