WM.pl
22 maja 2025, Czwartek
imieniny: Emila, Neleny, Romy
  • 16°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Mieszkania znów w zasięgu? Rynek nieruchomości wraca na ziemię

2025-05-22 11:37:01(ost. akt: 2025-05-22 11:44:08)

Autor zdjęcia: PAP

Ceny mieszkań wyhamowują – rynek wraca do równowagi. Po dwóch latach dynamicznych wzrostów ceny mieszkań w Polsce, w tym w Warszawie, zaczynają się stabilizować. W I kwartale 2025 roku, po raz pierwszy od dłuższego czasu, w siedmiu największych miastach Polski odnotowano symboliczny spadek średnich cen transakcyjnych, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Choć w mniejszych miastach ceny wciąż rosły, dynamika była zdecydowanie niższa niż w poprzednich kwartałach.

Warto przeczytać

  • Nowy przyczółek edukacji leśnej
  • Ten budynek będzie żółty? Zaglądamy na plac budowy wielkiego...
  • Znów polecimy z Olsztyna do ważnego europejskiego miasta
Ten zwrot nie wynika wyłącznie z wygaśnięcia programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, ale także z ogólnego wyhamowania tempa wzrostu wynagrodzeń. A to właśnie dochody gospodarstw domowych – nie chwilowe zrywy polityki kredytowej – w dłuższej perspektywie są głównym czynnikiem kształtującym ceny mieszkań.

Warszawa: przykład stabilizacji w praktyce

W Warszawie, która w ostatnich latach była liderem wzrostów cen, sytuacja również się uspokaja. Ceny nowych mieszkań w stolicy przestały bić rekordy, a deweloperzy skupiają się na realizacji zapowiedzianych inwestycji – jak choćby kompleks Upper One przy rondzie ONZ, gdzie powstaje 34-kondygnacyjny biurowiec i pierwszy w stolicy hotel marki The Cloud One. Mimo rozmachu takich projektów, rynek wyraźnie przesuwa się z fazy gorączki w stronę chłodnej kalkulacji.

Płace nadrabiają – dostępność mieszkań nie spada

Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w ostatnich kwartałach wynagrodzenia rosły szybciej niż ceny nieruchomości. W okresie grudzień 2024 – luty 2025 przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 9% rok do roku, a w całej gospodarce narodowej jeszcze szybciej. W tym samym czasie ceny mieszkań w największych miastach zwiększyły się przeciętnie o 4–8%, co oznacza, że tzw. dostępność płacowa nieruchomości poprawiła się.

To ważne – bo mimo medialnych narracji o „drogich mieszkaniach” i problemach młodych osób z zakupem lokum, dane pokazują, że dochody z pracy w Polsce rosną na tyle, by realnie nadążać za cenami. W skali 23 lat (od 2006 r.) fundusz płac – suma wszystkich wypłat brutto – wzrósł o niemal 288%, czyli więcej niż ceny nieruchomości w jakimkolwiek z 17 największych miast.

Mniejsze miasta też nie wypadają źle

Choć to Warszawa, Kraków i Wrocław dominują w dyskusjach o rynku mieszkaniowym, warto spojrzeć też na mniejsze ośrodki. Rzeszów i Bydgoszcz to przykłady miast, gdzie ceny mieszkań wzrosły nawet bardziej niż w metropoliach – odpowiednio o 256 i 244% od 2006 roku. Czy oznacza to, że tamtejszy rynek wymyka się fundamentom?

Nie do końca. W tych miastach płace startowały z niższego pułapu, co sprawiło, że w ostatnich latach rosły szybciej niż w dużych aglomeracjach. To naturalne zjawisko konwergencji, które również sprzyja utrzymaniu równowagi pomiędzy cenami mieszkań a możliwościami zakupowymi lokalnych społeczności.
Warszawski rynek inwestycji: znów dynamiczny, ale nie przegrzany

Wracając do stolicy – deweloperzy nie zwalniają tempa, ale też nie próbują sztucznie rozkręcać popytu. Nowe inwestycje – jak wspomniany Upper One, rozbudowa Browarów Warszawskich, czy osiedla na Pradze i Mokotowie – są realizowane zgodnie z realnym zapotrzebowaniem rynku.

Inwestorzy coraz częściej łączą funkcje mieszkaniowe, usługowe i biurowe, oferując zrównoważone i nowoczesne projekty. Wysokie standardy energetyczne (np. geotermia w Upper One), zielone certyfikaty i rozwiązania smart building stają się normą, nie wyjątkiem.

Rynek się nie zepsuł – kredyty nie wywróciły fundamentów

Obawy, że programy wsparcia – jak „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” czy wakacje kredytowe – zniekształciły rynek, wydają się przesadzone. Owszem, przejściowo zwiększyły popyt, ale ceny rosły i tak w tempie zgodnym z możliwościami dochodowymi Polaków. Od początku pandemii zarówno ceny nieruchomości, jak i fundusz płac wzrosły o około 66% – niemal w idealnym tandem.

To sugeruje, że rynek nieruchomości w Polsce nie jest „bańką” oderwaną od gospodarczych realiów, ale w dużej mierze odzwierciedla wzrost zamożności społeczeństwa.

Mieszkania to inwestycja, nie tylko potrzeba

Trzeba pamiętać, że nieruchomości to nie tylko dobra konsumpcyjne – to także inwestycje. Nawet osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie traktują je częściowo jako budowę majątku, nie tylko jako zaspokojenie potrzeby mieszkaniowej. Kredyt hipoteczny działa często jak forma długoterminowego oszczędzania.

W ostatnich latach, gdy Polacy zwiększali swoje dochody i zatrudnienie rosło, rosła także skala oszczędności trafiających na rynek mieszkaniowy. Ten kapitał w naturalny sposób zwiększał popyt, bez potrzeby dopalaczy ze strony państwa.

Wnioski? Spokojny optymizm zamiast katastrofy

Obecna sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce, w tym w Warszawie, nie uzasadnia narracji o kryzysie dostępności mieszkań. Ceny się stabilizują, płace rosną, zatrudnienie się zwiększa, a nowe inwestycje odpowiadają na realne potrzeby.

Oczywiście, problemy indywidualne – szczególnie wśród najmłodszych gospodarstw domowych – istnieją. Ale jako całość rynek działa w zgodzie z fundamentami gospodarki. I to właśnie odróżnia go od typowych baniek spekulacyjnych, które wcześniej doprowadzały do kryzysów w Hiszpanii, Irlandii czy USA.


Źródło: money.pl

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
rynek nieruchomości Warszawa Polska ceny mieszkań stabilizacja płace dostępność mieszkań inwestycje deweloperskie rynek pierwotny rynek wtórny mieszkania fundusz płac Medusa Group STRABAG Upper One The Cloud One Hotel
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B