Marsz po Polskę. Kto lepiej porwie tłumy w Warszawie?
2025-05-22 11:55:50(ost. akt: 2025-05-22 12:18:47)
Już w najbliższą niedzielę, 25 maja, Warszawa stanie się centrum politycznego zaangażowania obywateli. Tego dnia przez miasto przejdą dwa duże zgromadzenia: zapowiedziany przez Karola Nawrockiego Wielki Marsz za Polską oraz organizowany przez środowiska rządzące Wielki Marsz Patriotów. Oba wydarzenia zapowiadają się na tłumne i symboliczne – i co ciekawe, ich uczestnicy mogą spotkać się niemal twarzą w twarz w sercu stolicy.
Wielki Marsz za Polską – start w samo południe
Wielki Marsz za Polską, zapowiedziany przez dr. Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta RP, wystartuje w samo południe z ronda gen. Charles’a de Gaulle’a. Jego uczestnicy przejdą reprezentacyjną trasą ulic Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście na plac Zamkowy.
To wydarzenie ma być nie tylko elementem kampanii wyborczej, ale także manifestacją społecznego przywiązania do wartości: suwerenności, bezpieczeństwa, normalności i solidarności. Organizatorzy podkreślają, że marsz jest otwarty dla wszystkich Polaków – niezależnie od przekonań politycznych – którzy chcą zamanifestować troskę o przyszłość kraju.
— To ma być marsz godności, biało-czerwonej wspólnoty i patriotyzmu – mówi jeden z organizatorów. – Zapraszamy całe rodziny, przyjaciół, wszystkich, którzy kochają Polskę. Przynieście flagi, serca i nadzieję – dodaje.
Trasa: symboliczna i widowiskowa
Trasa: symboliczna i widowiskowa
Marsz Nawrockiego, choć mniej medialny niż ten drugi, zaplanowano bardzo starannie. Przemarsz ulicami Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia, aż pod Zamek Królewski, to nie tylko klasyczna, historyczna oś Warszawy – to przestrzeń, która zawsze rezonuje z polską tożsamością.
Wybór trasy ma też znaczenie organizacyjne – węższe ulice pozwolą lepiej rozprowadzić uczestników, a obrazki tłumu ciągnącego się przez całe centrum z pewnością będą mocne wizualnie. To również marsz rodzinny, pokojowy i pełen symboliki, niepozbawiony refleksji nad tym, dokąd zmierza Polska.
Spotkanie marszów? Możliwe przecięcie tras
Drugi marsz, zapowiedziany przez Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, wystartuje również o godz. 12.00, ale z placu Bankowego. Jego trasa prowadzić będzie przez ulicę Marszałkowską na plac Konstytucji. Obie manifestacje idą więc różnymi szlakami – jedna przez wschodnią oś miasta, druga przez zachodnią, ale w pewnym momencie uczestnicy mogą być bardzo blisko siebie, zwłaszcza w okolicach Śródmieścia.
Zarówno plac Bankowy, jak i Nowy Świat są oddalone od siebie o niespełna kilometr. Warszawa tego dnia będzie więc tętnić od emocji, flag i haseł – a media będą z uwagą śledzić, kto zapełni więcej przestrzeni.
Kto pójdzie, z kim i po co
Kto pójdzie, z kim i po co
Marsz Karola Nawrockiego, choć formalnie nie jest organizowany przez partię polityczną, cieszy się wsparciem PiS i środowisk patriotycznych. Zapowiedzieli swój udział parlamentarzyści, samorządowcy, liderzy opinii oraz osoby dotąd niezwiązane z żadnym obozem politycznym. Hasła mają być mniej partyjne, a bardziej obywatelskie i jednoczące.
Z kolei marsz koalicji rządzącej będzie miał bardziej polityczny charakter – to manifestacja poparcia dla Rafała Trzaskowskiego, której uczestnicy wyruszą spod jego dotychczasowego miejsca pracy – Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Marsz zakończy się na placu Konstytucji i będzie opatrzony przemówieniami najważniejszych postaci rządu, w tym Donalda Tuska.
Walka na obrazy – stawką II tura wyborów
Walka na obrazy – stawką II tura wyborów
W tle obu marszów jest II tura wyborów prezydenckich, zaplanowana na 1 czerwca. Obie strony chcą pokazać siłę, frekwencję i zaangażowanie swoich zwolenników. W sztabie Karola Nawrockiego nie ukrywają, że liczą na tłumy – nie tylko wiernych wyborców PiS, ale również tych, którzy nie głosowali w pierwszej turze albo szukają alternatywy dla obecnego rządu.
– Ten marsz to nie tylko polityka. To będzie spacer z flagą przez serce Polski – mówią organizatorzy. – Tu nie chodzi o to, kto krzyczy głośniej. Chodzi o to, kto czuje głębiej.
Co nas czeka w niedzielę?
Warszawa przygotowuje się na co najmniej kilkadziesiąt zgromadzeń, niektóre z nich mogą być kontrmanifestacjami. Miasto szykuje się na utrudnienia w ruchu, ale też – jak co roku przy dużych marszach – na pokojową atmosferę i święto demokracji.
Wszystko wskazuje na to, że 25 maja Warszawa stanie się miejscem symbolicznego starcia dwóch wizji Polski. Jedna – oparta na kontynuacji obecnej władzy. Druga – na zmianie, nowym początku i budowie mostów ponad podziałami.
Kto wygra ten marszowy pojedynek? Ostatecznie zdecydują nie tylko liczby, lecz obrazy, emocje i przesłanie, które z tych wydarzeń wyniosą Polacy.
Źródła: facebook, onet.pl, radiomaryja.pl,gazetaprawna.pl, PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez