Krutek i jego partnerka doczekali się potomstwa

Przed ptasimi rodzicami nie lada wyzwanie - wykarmić i wychować czwórkę potomków.

Kultowy mazurski bocian, Krutek (nazwany tak przez internautów w konkursie Mazurskiego Parku Krajobrazowego), od trzech lat jako pierwszy zjawia się w mazurskiej Krutyni.

Bocian, w 2018 roku jako pisklę został przywieziony z Kętrzyna do ośrodka rehabilitacji bocianów mieszczącym się przy Mazurskim Parku Krajobrazowym w Krutyni. Tam został odchowany, zaobrączkowany i wypuszczony na wolność.

Internauci wybrali mu imię Krutek, które nawiązuje do nazwy rzeki Krutynia i wsi Krutyń.

Pierwszy udokumentowany powrót Krutka do Krutyni miał miejsce w 2021 roku. Wówczas usiadł na gnieździe 21 marca. Kolejne 3 lata to czas "ekspresowych" powrotów. Każdego roku przylatywał na koniec lutego wzbudzając swoim powrotem niemałe emocje.

W tym roku Krutek przyleciał do Krutyni w pierwszy dzień wiosny z Ukrainy, granicę przekroczył w okolicach Siemiatycz. Wcześniej namierzono go 10.03 nad Bosforem, potem nad Bułgarią (12.03.), Rumunią (13.03.) i (14.03.) nad Mołdawią i Ukrainą. Tam odpoczywał i nabierał sił przed przylotem do Polski.

Późniejszy przylot zupełnie mu nie przeszkodził w przygotowaniu rodzinnego gniazda. Już w kwietniu pojawiła się w nim wybranka Krutka. Para jeszcze w kwietniu przystąpiła do lęgu. Efektem ptasiej miłości są 4 małe pisklęta.

Niestety, liczba bocianów Polsce spada. W 2024 roku, w porównaniu do badania z 2014 roku było ich o 10% mniej.
red.