Marta Nawrocka miłości, codzienności i rodzinie w cieniu kampanii
2025-05-30 16:21:07(ost. akt: 2025-05-30 16:49:50)
Bycie żoną polityka w kampanii wyborczej to nie tylko więcej obowiązków, ale i większe zainteresowanie mediów. Marta Nawrocka opowiada o codzienności, rodzinie i miłości, która zaczęła się zupełnie przypadkowo dwie dekady temu
Marta Nawrocka – żona jednego z dwóch kandydatów w wyborach prezydenckich – nie ucieka przed pytaniami, ale stawia na szczerość. W rozmowie z Anną Rubaj z "Halo tu Polsat" przyznaje, że ostatni czas kampanii wyborczej był bardzo intensywny
Ich historia nie zaczęła się w świetle kamer. Poznali się przez przypadek, jeszcze w czasach licealnych. Wpadli na siebie dosłownie – na schodach jednej z ulic, gdy Marta szła do koleżanki. On szedł z psem, trzymał książkę pod pachą. Jak się okazuje - to wystarczyło.
Byli razem pięć lat, zanim zdecydowali się na ślub. Dziś mają trójkę dzieci i wspólną codzienność, którą dzielą między domowe obowiązki a rytm kampanii wyborczej. Marta nie ukrywa, że początki ich relacji były nietypowe – gdy poznali się, była już mamą dwuletniego syna. W rozmowie z Anną Rubaj przyznała, że Karol Nawrocki zaimponował jej tym, że nie odwrócił się od niej wiedząc, że ma już dziecko. Dodaje, że zaangażował się w wychowywanie Daniela.
Wspólnie wychowują także 15-letniego Antka i kilkuletnią Kasię. Pierwszy jest wielkim fanem piłki nożnej i chętnie angażuje się w kampanię prowadzoną przez ojca. Jak przyznaje Marta Nawrocka, mała Kasia jest jeszcze zdecydowanie za młoda na udział w życiu politycznym.
Choć oboje z mężem pracują zawodowo, obowiązki domowe dzielą się naturalnie.
Marta oraz synowie gotują, a Karol Nawrocki zajmuje się odwożeniem dzieci na zajęcia szkolne, a młodego Antka wspiera w nauce.
Marta oraz synowie gotują, a Karol Nawrocki zajmuje się odwożeniem dzieci na zajęcia szkolne, a młodego Antka wspiera w nauce.
W domu mają swoją tradycję – czytają lektury razem, na głos. Nazywa swojego męża żartobliwie "audiobookiem".
Szczególną wagę przywiązują do wspólnych posiłków. Wyłączają wtedy telewizor i odkładają telefony na bok.
Czy jednak życie publiczne nie wdziera się zbyt mocno w prywatność? Marta Nawrocka przyznała w rozmowie w "Halo tu Polsat" uważa, że pewne granice są przekraczane, ale starają się z całych sił chronić swoje życie prywatne.
W jej ocenie Karol Nawrocki, jako ojciec, odgrywa niezwykle ważną rolę w życiu dzieci. Tłumaczy, że dla swoich synów jest wzorem i pokazuje im najważniejsze wzorce.
Zapytana o to, jak widzi siebie w roli pierwszej damy, odpowiada bez wahania: będzie chciała być jak najbliżej ludzi i wsłuchiwać się w głos obywateli.
Z wykształcenia baletnica – przez sześć lat uczęszczała do Państwowej Szkoły Baletowej w Gdańsku. Dziś pracuje jako funkcjonariuszka Krajowej Administracji Skarbowej, zajmując się zwalczaniem nielegalnego hazardu.
Prywatnie stawia na aktywność fizyczną. Za najlepszy sposób relaksu uznaje siłownie oraz jazdę na rowerze.
Gdyby objęła funkcję pierwszej damy, chciałaby działać aktywnie, być obecna i zaangażowana. Tłumaczy, że nie lubi siedzieć w miejscu i dlatego chce być w ruchu i utrzymywać kontakty z ludźmi.
Źródło: Halo tu Polsat
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez