WM.pl
9 czerwca 2025, Poniedziałek
imieniny: Anny-Marii, Felicjana, Sławoja
  • 14°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

PZPN kontra osamotniony Lewandowski, czyli kto ma mocniejsze karty

2025-06-09 14:01:51(ost. akt: 2025-06-09 14:08:01)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/Michał Meissner

Michał Probierz odebrał Robertowi Lewandowskiemu opaskę kapitana, a napastnik Barcelony odpowiedział, że za kadencji tego trenera już nie zagra w reprezentacji. Wydaje się, że mocniejsze karty i więcej stronników ma teraz selekcjoner, bo w przeciwnym razie nie zdecydowałby się na taki ruch.

Warto przeczytać

  • Miał zawieźć dzieci na wycieczkę szkolną. Był pijany
  • Szpital wojewódzki z pomocą AI bada oczy cukrzykom
  • Koniec z moczarką? Ruszyło oczyszczanie Jeziora Długiego...
— Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu, kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie — przekazał w niedzielny wieczór Lewandowski w mediach społecznościowych.

Niespełna godzinę wcześniej PZPN poinformował, że decyzją Probierza nowym kapitanem reprezentacji, w miejsce Lewandowskiego, będzie Piotr Zieliński.

I to wszystko na 48 godzin przed wtorkowym meczem eliminacji mistrzostw świata z Finlandią w Helsinkach. Lewandowski już pod koniec maja ogłosił, także w internecie, że z powodu zmęczenia sezonem nie weźmie udziału w czerwcowym zgrupowaniu kadry. Jak dodał, potrzebuje odpoczynku i rozmawiał już o tym z selekcjonerem.

Powstał ogromny konflikt, w którym - według ekspertów - obie strony są winne i nikt nie jest zwycięzcą.

Wydaje się jednak, że teoretycznie mocniejsze karty w tym rozdaniu ma Probierz. Trudno sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której - bez poparcia przełożonych, ale również wielu piłkarzy z kadry - zdecydowałby się na taki ruch.

Nie jest tajemnicą, że obecny selekcjoner ma świetne relacje z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. W przeszłości pracowali wspólnie w Jagiellonii Białystok i to właśnie obecny szef federacji powierzył Probierzowi prowadzenie kadry narodowej. Cały czas mu ufa i nie zwolnił nawet po spadku z najwyższej dywizji Ligi Narodów.

Kulesza, co raczej nie jest dobrą informacją dla Lewandowskiego, może pochwalić się bardzo silną pozycją w PZPN. Do tego stopnia, że nie ma żadnego rywala w zaplanowanych na 30 czerwca wyborach szefa federacji, a termin zgłoszeń minął ponad tydzień temu. Zatem praktycznie może być pewny wyboru na kolejną czteroletnią kadencją, co z kolei oznacza, że prawdopodobnie tylko wyjątkowo nieudana seria wyników Probierza mogłaby skłonić go do szukania nowego selekcjonera.

A ta seria raczej nie nastąpi. Kadra ma za sobą dwa marcowe zwycięstwa w Warszawie w eliminacjach MŚ 2026 - 1:0 nad Litwą i 2:0 nad Maltą. W pierwszym z tych meczów biało-czerwonych uratował w końcówce spotkania... Lewandowski.

W piątek podopieczni Probierza wygrali towarzysko z Mołdawią w Chorzowie 2:0, a we wtorek w Helsinkach też będą faworytami. Nawet nie z racji własnej siły, bo bez Lewandowskiego poziom tej kadry jeszcze bardziej się obniży, ale biorąc pod uwagę słabe wyniki Finów w ostatnich miesiącach - spadli do trzeciej dywizji LN (zero punktów w sześciu meczach dywizji B - z Anglią, Grecją oraz Irlandią), w marcu zremisowali z Litwą 2:2, a w sobotę ulegli u siebie Holandii 0:2, będąc drużyną zdecydowanie gorszą.

Z medialnych przecieków wynika, że Probierz ma za sobą również szatnię. Jak nieoficjalnie wiadomo, niektórym piłkarzom kadry nie spodobała się nieobecność Lewandowskiego na zgrupowaniu - nie licząc krótkiej wizyty w Chorzowie z okazji pożegnania z reprezentacją Kamila Grosickiego. Byłym kadrowiczom chyba też, skoro 103-krotny reprezentant kraju Kamil Glik pod wpisem PZPN o zmianie kapitana napisał jedno słowo: "Brawo".

A jeżeli prawdą jest poparcie Probierza przez jego podopiecznych w sprawie dotyczącej Lewandowskiego, to 52-letni trener tym bardziej może liczyć, że w meczu z Finlandią dadzą z siebie wszystko. Przy zwycięstwie w Helsinkach jego pozycja, w tak gorącym okresie, na pewno się umocni. W przypadku potknięcia, wina spadnie zapewne na obie strony konfliktu.

Kilka lat wcześniej wymowne milczenie (słynne "osiem sekund") Lewandowskiego na pytanie o taktykę po meczu z Włochami (0:2) w Lidze Narodów musiało mieć wpływ na zwolnienie ówczesnego selekcjonera Jerzego Brzęczka.

Wtedy jednak inaczej wyglądała szatnia kadry narodowej, w której Lewandowski miał obok siebie przyjaciół - Wojciecha Szczęsnego i Grzegorza Krychowiaka. Obaj znakomici piłkarze grają jeszcze w klubach, ale z reprezentacją już się oficjalnie pożegnali.

Teraz Lewandowski wydaje się osamotniony w sprawie, która tak poruszyła polskie (i nie tylko) środowisko piłkarskie. Chyba że w PZPN zwycięży opcja ekonomiczna. Nie wiadomo bowiem, jak w dłuższej perspektywie sponsorzy zareagują na brak napastnika Barcelony w reprezentacji. I przede wszystkim kibice. Część z nich przychodziła głównie "na +Lewego+", a jego brak odbijał się na frekwencji.

Swoją drogą, słowo "samotność" w przypadku prawie 37-letniego napastnika wydaje się symboliczne. Od dawna nie brakowało głosów, że reprezentacja nie dorosła do umiejętności piłkarza, uznanego przez FIFA najlepszym na świecie za 2020 i 2021 rok. I tym bardziej szkoda, że rozstanie z kadrą absolutnie wyjątkowego zawodnika wygląda tak przykro...

(PAP)

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Lewandowski PZPN Probierz piłka nożna sport
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B