Tajne pieniądze na kampanię? Śledczy wkraczają do gry
2025-06-28 11:36:57(ost. akt: 2025-06-28 11:41:44)
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego – poinformowała Telewizja Republika. Postępowanie dotyczy podejrzenia prania brudnych pieniędzy, czyli czynu z art. 299 § 1 Kodeksu karnego.
Według prokuratury, sprawa związana jest z finansowaniem spotów wyborczych rozpowszechnianych na Facebooku przez profile „Wiesz Jak Nie Jest” oraz „Stół Dorosłych”, które miały promować Trzaskowskiego i jednocześnie atakować jego głównych konkurentów – Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. W kampanię online miały zostać zaangażowane setki tysięcy złotych, a źródła tych środków są obecnie przedmiotem dochodzenia.
Postanowienie o wszczęciu śledztwa wydał 9 czerwca 2025 r. prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie, delegowany do Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. Jak wynika z dokumentów ujawnionych przez Telewizję Republikę, śledztwo wszczęto na podstawie zawiadomienia złożonego przez Radosława Tadajewskiego, reprezentowanego przez mec. Bartosza Lewandowskiego, a materiały dostarczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Zgodnie z treścią postanowienia, śledztwo ma na celu ustalenie okoliczności finansowania kampanii prezydenckiej prowadzonej za pośrednictwem mediów społecznościowych oraz identyfikację osób odpowiedzialnych za dystrybucję i produkcję materiałów. Śledczy badają również źródła pochodzenia środków wykorzystanych do realizacji kampanii.
Wśród podmiotów zaangażowanych w akcję promocyjną wskazano fundację Akcja Demokracja, której pracownicy i wolontariusze mieli uczestniczyć w przygotowaniu treści i materiałów wideo. Prezesem fundacji jest Jakub Kocjan, były asystent posłanki KO Iwony Karolewskiej.
W tle pojawia się także austriacko-węgierska sieć firm Estratos, powiązana z Adamem Ficsorem, byłym węgierskim ministrem ds. służb specjalnych. Firmy takie jak Datadat Professional KFT, Estratos Digital GmbH (dawniej Datadat GmbH) czy estońska Amplify App OÜ miały wspierać kampanię od strony technologicznej. W 2021 r. większościowy pakiet udziałów w austriackim Datadat przejęła amerykańska fundacja Higher Ground Labs, powiązana z Partią Demokratyczną USA i specjalizująca się w inwestowaniu w narzędzia wspierające kampanie polityczne.
Uwagę śledczych przyciągnęła również niemiecka firma 1API GmbH, która rejestrowała domeny wykorzystywane w kampanii. Ta sama firma była wcześniej łączona w mediach z rosyjską operacją dezinformacyjną „Doppelganger”, finansowaną przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.
Zgodnie z art. 299 § 1 Kodeksu karnego, pranie brudnych pieniędzy zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: niezależna.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez