Ostatnie weto prezydenta?
2025-06-30 07:32:53(ost. akt: 2025-06-30 07:38:49)
Rzecznik rządu Adam Szłapka stwierdził, że zamrożenie cen prądu do końca roku dodane do tzw. ustawy wiatrakowej jest dobrym rozwiązaniem i trudno mu sobie wyobrazić, by prezydent Andrzej Duda go nie podpisał. Nie zgodził się z opinią prezydenta, że taki zabieg jest „stawianiem go pod ścianą”.
W środę wieczorem Sejm uchwalił nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która m.in. zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m, wraz z poprawkami przedłużającymi zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca roku. Poprawki złożyli w trakcie drugiego czytania posłowie z Polski 2050; wcześniej jej złożenie zapowiedziała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. We wtorek o decyzji ws. zamrożenia cen energii do końca roku informował premier Donald Tusk.
Prezydent Andrzej Duda ocenił w środę w Hadze, że „premier, wrzucając do nowelizacji ustawy wiatrakowej poprawkę ws. mrożenia cen energii, próbuje wymusić na nim podpis pod tą ustawą, stawiając go pod ścianą”.
Szłapka, pytany na briefingu w Brukseli o słowa prezydenta, powiedział, że trudno mu sobie wyobrazić, żeby prezydent nie chciał się zgodzić na przedłużenie zamrożenia cen prądu. „Nie jest to żadne stawianie pod ścianą. To jest po prostu dobre rozwiązanie” - podkreślił.
Dodał, że jest to „jedyna tak przygotowana ustawa teraz, która ma szansę bardzo szybko wejść w życie i zostać podpisana przez prezydenta”. „Do 6 sierpnia Andrzej Duda jest prezydentem. I nic go nie zwalnia z obowiązku wykonywania swoich zadań” - stwierdził rzecznik rządu.
Prezydent tłumaczył w Hadze, że nie jest entuzjastą „rozwiązań w ustawie wiatrakowej, które będą powodowały, że wiatraki będą dokuczały ludziom, że będzie psuty w Polsce krajobraz”. Dodał, że nie jest zwolennikiem wiatraków, tylko innych rodzajów energii odnawialnej.
Głównym celem nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej lub odległościowej jest zniesienie wprowadzonej w 2016 r. przez rząd Zjednoczonej Prawicy zasady 10H i założenie 500 m jako minimalnej odległości wiatraków od zabudowań; obecnie jest to 700 metrów. Minimalna odległość turbiny od granicy parku narodowego ma wynieść 1500 m, od określonych obszarów Natura 2000 - 500 m. Restrykcją mają zostać objęte sąsiedztwa obszarów Natura 2000 utworzonych w celu ochrony siedlisk nietoperzy i ptaków.
Obecnie odbiorcy energii elektrycznej w gospodarstwach domowych do 30 września mogą korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto. Z kolei do końca lipca tzw. sprzedawcy z urzędu muszą złożyć do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski z propozycjami taryf, które obowiązywałyby po 30 września.
Obecna taryfa sprzedawców z urzędu - PGE Obrót, Enei, Tauron Sprzedaż, Energi Obrót i Tauron Sprzedaż GZE - dla odbiorców z grupy G, czyli gospodarstw domowych, wynosi 622,8 zł za MWh netto. Sprzedawcom różnicę między ceną taryfową, a ustawowo zamrożoną dopłaca państwo.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez