Kosiniak-Kamysz krytykuje UE
2025-07-03 10:30:09(ost. akt: 2025-07-03 10:41:23)
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skrytykował nowe unijne cele dotyczące redukcji emisji CO₂, określając je jako „absurdalne”. W mediach społecznościowych podkreślił, że w obecnej sytuacji Europa powinna skupić się przede wszystkim na obronności, odbudowie przemysłu i zwiększaniu konkurencyjności, a nie na zaostrzaniu polityki klimatycznej.
"Propozycja Komisji Europejskiej wskazująca nowy cel redukcji emisji CO₂ do 2040 roku aż o 90% jest, zdaniem @nowePSL, absurdalna" - napisał na platformie społecznościowej “X” Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że teraz "Europa musi stawiać na obronność, odbudowę przemysłu i konkurencyjność, nie tracić czas na wyznaczanie nierealnych wskaźników".
Komisja Europejska, odpowiadając na wnioski niektórych krajów członkowskich, zaproponowała złagodzenie przepisów klimatycznych. Choć główny cel – redukcja emisji gazów cieplarnianych o 90% do 2040 r. względem 1990 r. – pozostaje bez zmian, KE chce dopuścić możliwość częściowego kompensowania emisji przez zakup zagranicznych certyfikatów CO₂, począwszy od 2036 roku.
Komisja Europejska proponuje nowe mechanizmy, które mają dać państwom członkowskim większą swobodę w osiąganiu celów klimatycznych. Przykładowo, kraje mogłyby kompensować emisje CO₂ działaniami poza Europą, np. zalesianiem w Brazylii, lub równoważyć niewystarczające redukcje w rolnictwie postępami w transporcie. KE chce też włączyć krajowe certyfikaty pochłaniania CO₂ do unijnego systemu handlu emisjami.
Pomysł budzi kontrowersje – krytycy ostrzegają przed „handlem pobłażliwością” i ryzykiem nadużyć, a zwolennicy chwalą większą elastyczność jako jedyną szansę na realne wdrożenie celów do 2040 roku.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz nie po raz pierwszy krytykuje decyzje Komisji Europejskiej, apelując o zmianę unijnych priorytetów. Przypomniał, że już w listopadzie 2024 roku wzywał Brukselę do zwiększenia nakładów na obronność, uznając 1,5 mld euro na przemysł zbrojeniowy za "wstydliwą kwotę".
W jego ocenie, skoro UE potrafiła się zadłużyć na walkę ze skutkami pandemii, powinna być równie zdecydowana w kwestii bezpieczeństwa. Minister pytał wówczas, dlaczego Europa nie potrafi dziś podjąć odważnej decyzji finansowej, by zapobiec wojnie.
Źródło: Interia.pl
Zapytaj czatbota ChatGPT
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez