Tarcza energetyczna według PiS
2025-07-07 16:37:19(ost. akt: 2025-07-07 16:36:23)
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że posłowie PiS złożyli w poniedziałek w Sejmie projekt ustawy o tarczy energetycznej, który przewiduje zamrożenie cen energii do końca 2026 r. na poziomie 412 zł za MWh dla gospodarstw domowych i 500 zł za MWh dla przedsiębiorców i samorządów.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował, że posłowie PiS złożyli tego dnia w Sejmie projekt ustawy o tarczy energetycznej, który - jak dodał - ma zapobiec wzrostowi cen energii oraz zahamowaniu wzrostu gospodarczego. Jak mówił, „przywrócenie tarczy energetycznych będzie dotyczyć tego roku i całego przyszłego roku”. Podkreślił, że projekt ustawy obejmuje gospodarstwa domowe, przedsiębiorców i samorządy.
Zdaniem Błaszczaka istotne jest, by zamrozić ceny energii zwłaszcza dla przedsiębiorców i samorządów, ponieważ konsekwencją wysokich cen będzie zahamowanie wzrostu gospodarczego, tym samym utrudnienie działalności gospodarczej. „Prawdopodobnie skończy się to tym, że będziemy mieli do czynienia z bankructwami ze strony szczególnie małych i średnich firm, a także (...) będziemy mieli do czynienia z podwyżką cen usług świadczonych przez samorządy, na przykład w miejscach dotyczących rekreacji czy kultury” - ocenił.
Błaszczak podkreślił, że PiS sprzeciwia się „szantażowi legislacyjnemu, z którym mieliśmy do czynienia w przypadku projektu, który został uchwalony przez Sejm, łączącego sprawę wiatraków ze sprawą tarczy energetycznej”.
Rzecznik partii Rafał Bochenek doprecyzował w trakcie konferencji, że projekt zamraża maksymalne ceny energii na poziomie 412 zł netto za 1 MWh dla gospodarstw domowych oraz 500 zł netto za 1 MWh dla przedsiębiorców i samorządów.
Pod koniec czerwca Sejm uchwalił nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która m.in. zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. W ustawie znalazły się też przepisy ws. zamrożenia cen energii do końca roku na poziomie 500 zł netto za MWh. Ustawą ma zająć się teraz Senat. Obecne przepisy przewidują, że mrożenie cen obowiązuje do końca września br.
Bochenek jeszcze przed uchwaleniem ustawy wiatrakowej ocenił, że rozwiązanie to „prawdopodobnie w ogóle nie zostanie wdrożone, ponieważ rząd stosuje szantaż wobec obywateli”. Jak zauważył, mrożenie cen prądu ma być warunkowane wprowadzeniem ustawy wiatrakowej. Ponadto - jak mówił wtedy - rząd nie przygotował oddzielnego projektu ustawy, który zamrozi ceny energii zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorców oraz samorządów.
Prezydent Andrzej Duda pytany pod koniec czerwca, czy byłby otwarty na podpisanie ustawy wiatrakowej, w której znalazłaby się poprawka ws. mrożenia cen energii wskazał, że jest to próba wymuszenia na nim podpisu pod tą ustawą. „Rozumiem, że niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć Polaków przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie (wiatrakowej - PAP) stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję" - powiedział wówczas prezydent.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez