Rząd zgadza się na Mercosur
2025-07-10 18:54:14(ost. akt: 2025-07-10 18:54:34)
„Polski rząd godzi się na umowę UE-MERCOSUR. Min. Szłapka sygnuje porozumienie polsko-francuskie” - poinformował na X europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, który dotarł do polsko-francuskiego porozumienia w tej sprawie. Nie ma w nim ani słowa o próbie blokowania umowy. W tej sytuacji Szłapka odwraca kota ogonem i próbuje zrzucić odpowiedzialność na Mateusza Morawieckiego. „Pan nie odróżnia negocjacji od akceptowania ostatecznego tekstu umowy” - odpowiedziała mu była minister rolnictwa Anna Gembicka z PiS.
Rząd Donalda Tuska nie zamierza blokować umowy UE-Mercosur, która jest niezwykle groźna dla polskich rolników. Taki wniosek można wysnuć z treści polsko-francuskiego porozumienia, które podpisał minister ds. UE Adam Szłapka. Bez wątpienia nie jest to porozumienie państw, które zamierzają tę umowę blokować, a jedynie coś do niej dopisać.
Polski rząd godzi się na umowę UE-MERCOSUR. Min. Szłapka sygnuje porozumienie polsko-francuskie, zgodę maskuje listkiem figowym w postaci uzupełnienia umowy klauzulą zabezpieczającą — poinformował na X były europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, który dotarł do wspólnego polsko-francuskiego oświadczenia ws. zaakceptowania umowy UE-Mercosur. Polityk udostępnił link do francuskich stron rządowych, na których widnieje pełna treść oświadczenia.
Jak na rzecznika rządu Donalda Tuska przystało, minister Adam Szłapka próbuje teraz odwracać kota ogonem. Oskarża rząd PiS i premiera Mateusza Morawieckiego, że 7 lat temu zgodził się na umowę z Mercosur.
No to jedziemy dalej w sprawie Mercosur. Mateusz Morawiecki w marcu 2018 zgodził się na taki tekst: “Rada Europejska zachęca do czynienia postępów we wszystkich prowadzonych negocjacjach w sprawie ambitnych i wyważonych umów o wolnym handlu, w szczególności z Meksykiem i Mercosurem”. Pełen entuzjazm PiS. Hipokryci! — obwieścił na X minister ds. UE Adam Szłapka i rzecznik rządu Tuska.
Na oskarżenia Szłapki zareagowała europoseł PiS Beata Szydło, która przypomniała, że nie ma żadnych śladów pokazujących opór rządu Donalda Tuska ws. umowy z Mercosur.
Miałam okazję obserwować działalność ministra Szłapki w Brukseli, dlatego nie dziwi mnie, że wpadł on na „genialny” pomysł, żeby wyrwać z kontekstu jedno zdanie z konkluzji RE sprzed prawie 10 lat - tylko dlatego, że zawierały słowo „Mercosur”.
Panie Szłapka, Mercosur to nazwa organizacji państw południowoamerykańskich z którymi UE ma od dawna różnego typu relacje. Tymczasem teraz rząd Tuska zgadza się - bo okazało się, że się zgadza - na zawarcie z Mercosur umowy, która zniszczy polskie rolnictwo. Umowy, która dla Polski jest całkowicie nieopłacalna, za to bardzo opłaca się Niemcom.
Rząd Tuska przed polską opinią publiczną udaje, że jest przeciwny umowie z Mercosur, a tymczasem nie ma żadnych śladów jego oficjalnego sprzeciwu w Brukseli. Minister Szłapka pełnił zresztą kluczową funkcję w sprawach unijnych, więc o tym doskonale wie.
Teraz Szłapka produkuje jakieś żałosne idiotyzmy, byle tylko odwrócić uwagę od zgody rządu Tuska na umowę z Mercosur. Takie prymitywne gierki nie zasłonią prawdy o tym, co wyprawiacie! — skomentowała słowa Szłapki była premier Beata Szydło z PiS.
Manipulacje Szłapki
Minister Adam Szłapka ma jednak duże kłopoty z argumentacją, ponieważ w 2018 roku ciągle trwały negocjacje ws. umowy handlowej z krajami Ameryki Południowej. Tymczasem w grudniu ubiegłego roku Ursula von der Leyen ogłosiła ich zakończenie. To oznacza, że minister ds. UE Adam Szłapka de facto podpisał oświadczenie akceptujące umowę z Mercosur w nadziei, że uda się jeszcze coś do niej dopisać.
Skąd ten desperacki atak? Oni wiedzą już, że zawalili temat, co potwierdza oświadczenie, które pan Szłapka podpisał 3 dni temu, będące kapitulacją ws. Mercosur.
Nie dziwię się, że wszystko przegrywacie skoro Pan nie odróżnia negocjacji od akceptowania ostatecznego tekstu umowy — napisała na X poseł Anna Gembicka z PiS, była minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Sprzedaliście interesy POLSKICH rolników i producentów, żeby sprzedawać NIEMIECKIE samochody i proszki do prania. Umowę można wynegocjować dobrą, kompromisową, albo tragiczną. Zawsze wybieracie najgorszą opcję dla Polski
— napisał na X poseł Krzysztof Ciecióra z PiS, były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
UMOWA UE-MERCOSUR CORAZ BLIŻEJ FINALIZACJI!
“W środę 9 lipca rzecznik Komisji Europejskiej ds. handlu, Olof Gill, potwierdził zamiar przedstawienia przez Komisję Radzie w najbliższych dniach propozycji podpisania i zawarcia umowy handlowej UE-MERCOSUR.
Komisja liczy na otwartość liderów MERCOSUR wobec specjalnych zabezpieczeń dla niektórych produktów rolnych. Komisja dopracowuje szczegóły zabezpieczeń żądanych przez Francję, aby przedstawić teksty jeszcze w lipcu.
Chodzi o klauzule zabezpieczające, o których mowa w polsko-francuskim porozumieniu sygnowanym przez Min. Szłapkę
Na przedstawienie umowy z MERCOSUR naciska szereg Państw Członkowskich, zwłaszcza Niemcy i Hiszpania oraz lobby latyno-amerykańskie w Parlamencie Europejskim.
Przewodniczący Rady Europejskiej, António Costa [były premier Portugalii, która zabiega w UE o interesy Brazylii], przedstawił w środę 9 lipca w Parlamencie Europejskim szereg argumentów za przyjęciem umowy.”
— skomentował w kolejnym wpisie na X były europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
Czy to wywieszenie białej flagi przez Adama Szłapkę w sprawie umowy z Mercosur jest za wiedzą i zgodą PSL? — zapytał na X europoseł PiS Waldemar Buda.
Minister ds. UE Adam Szłapka podpisał wspólne oświadczenie, gdzie de facto wyraża zgodę na umowę z Mercosur, jako listek figowy dodając jedynie potrzebę „uzupełnienia”, więc rzecznik Adam Szłapka się odpalił, by pudrować rzeczywistość. A problemem nie jest to, że negocjowano, problemem jest to, na co finalnie się zgodzono — ocenił na X poseł Radosław Fogiel z PiS.
Wspólne oświadczenie Francji i Polski ws. umowy UE-Mercosur
Francja i Polska domagają się uzupełnienia umowy UE–Mercosur, aby skutecznie chronić sektor rolny i utrzymać europejskie standardy.
Francja i Polska są zatem zgodne co do potrzeby znalezienia lepszej równowagi w ramach umowy Mercosur między promowaniem wolnego handlu, do którego zobowiązała się Unia Europejska, a ochroną strategicznych interesów Europy, w tym bezpieczeństwa żywnościowego.
Francja i Polska potwierdzają swoje poparcie dla sprawiedliwego i wzajemnego wolnego handlu oraz dla zrównoważonych umów handlowych, które są kluczowymi czynnikami wzrostu, dostępu do rynku i międzynarodowych wpływów naszych przedsiębiorstw.
Polska i Francja uważają jednak, że w obecnym brzmieniu umowa ta nie spełnia niezbędnych warunków, aby chronić europejskich rolników przed ryzykiem zakłóceń na rynku i w sposób zrównoważony zagwarantować suwerenność żywnościową kontynentu.
Pan Haddad i pan Szłapka podzielają pogląd, że w umowie UE-Mercosur należy uwzględnić specjalną klauzulę ochronną dotyczącą produktów rolnych wrażliwych, która umożliwi szybką i skuteczną reakcję – opartą na jasnych kryteriach – w przypadku zagrożenia zakłócenia rynku lub udowodnionej szkody dla naszych sektorów na poziomie jednego lub większej liczby państw członkowskich.
Co więcej, umowa UE-Mercosur nie gwarantuje w wystarczającym stopniu ochrony naszych standardów sanitarnych, środowiskowych, dobrostanu zwierząt i socjalnych, ani nie zapewnia równych szans producentom, za którymi zdecydowanie się opowiadamy. Dlatego równie ważne jest, aby Unia Europejska skutecznie wdrażała analogiczne środki oraz rygorystyczne kontrole sanitarne i fitosanitarne, które są niezbędne dla zapewnienia uczciwej konkurencji i ochrony konsumentów.
Partnerzy są przekonani, że europejska solidarność będzie miała kluczowe znaczenie dla osiągnięcia porozumienia korzystnego dla wszystkich stron.
W grudniu ubiegłego roku szefowa KE Ursula von der Leyen goszcząc w Urugwaju, obwieściła koniec negocjacji pomiędzy Unią Europejską, a blokiem państw Ameryki Południowej Mercosur w sprawie umowy handlowej. Jest ona korzystna dla niemieckiego przemysłu i wyjątkowo szkodliwa dla całego unijnego rolnictwa. Choć przed kolejnymi wyborami - samorządowymi, do PE i prezydenckimi - politycy obozu Tuska zarzekali się, że nie zgodzą się na jej podpisanie, to innego zdania były wówczas niemieckie media. Wprost pisano, że Tusk zgodzi na umowę z Mercosur, ale musi zaczekać, aż skończy się okres wyborczy w Polsce. I miały rację.
Materiał ukazał się na portalu wPolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez