Tom i George: narasta konflikt dwóch hollywoodzkich gigantów
2025-07-11 13:12:43(ost. akt: 2025-07-11 13:21:19)
Tom Cruise jest podobno „wściekły” z powodu wizyty Amal i George'a Clooneyów w pałacu Buckingham. Według amerykańskich mediów, aktor od dawna próbuje zyskać przychylność rodziny królewskiej.
Pod koniec czerwca Amal i George Clooneyowie uczestniczyli w przyjęciu dla laureatów King’s Trust Awards w pałacu Buckingham. Mieli okazję spotkać się i porozmawiać z królem Karolem III, co zostało uwiecznione przez fotoreporterów. To nie była ich pierwsza wizyta w tym miejscu – w 2019 roku brali udział w kolacji organizowanej na rzecz tej samej fundacji, wspierającej młodych ludzi zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Według amerykańskiego tabloidu „National Examiner” wizyta George’a Clooneya w pałacu Buckingham bardzo zdenerwowała Toma Cruise’a. Gwiazdor „Mission: Impossible” miał zacząć rywalizować z Clooneyem o względy brytyjskiej rodziny królewskiej. Źródło tabloidu ujawnia, że Cruise był już wcześniej zazdrosny o bliskie relacje Davida Beckhama z księciem Williamem, a teraz, gdy Clooney zyskał dostęp do króla Karola, jego irytacja sięgnęła zenitu.
Tom Cruise, mieszkający w Wielkiej Brytanii, od lat usilnie stara się przypodobać rodzinie królewskiej, co jednak nie przynosi mu oczekiwanych efektów. Tymczasem George Clooney, który niemal bez wysiłku nawiązał kontakty z royalsami i jest traktowany jak arystokrata, wzbudza u Cruise’a frustrację. Informator tabloidu „National Examiner” zdradza, że Tom jest tak wściekły, iż obgaduje Clooneya i obraża go przed wspólnymi znajomymi. Clooney natomiast nie traktuje poważnie działań Cruise’a i raczej się z nich śmieje, ciesząc się, że tym denerwuje rywala.
W 2020 roku George Clooney delikatnie skrytykował sposób, w jaki Tom Cruise radził sobie z sytuacją na planie „Mission: Impossible 7” podczas pandemii COVID-19. Po wycieku nagrania, na którym Cruise krzyczał na ekipę za rzekome łamanie zasad, Clooney przyznał, że rozumie presję i odpowiedzialność Toma, ale sam inaczej by postąpił. Podkreślił, że choć sytuacja była trudna, nie byłby skłonny do tak ostrej reakcji. Zaznaczył, że Cruise miał rację, dbając o kontynuację produkcji, która zapewnia pracę wielu osobom, jednak osobiście nie rozliczałby zespołu w taki sposób.
Źródło: Plejada
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez