Premie za bagaż pasażera. Tanie linie nie mówią tego głośno
2025-07-11 14:55:32(ost. akt: 2025-07-11 15:03:12)
Na niektórych lotniskach pracownicy obsługi otrzymują bonusy za... konfiskatę bagażu podróżnych. Każda zbyt duża walizka to dla nich dodatkowy zarobek, a dla pasażera – niespodziewane koszty. Przeciek z tanich linii lotniczych ujawnia system, o którym przewoźnicy wolą nie mówić głośno.
Jak donosi brytyjski The Guardian, personel firmy Swissport, obsługujący siedem lotnisk w Wielkiej Brytanii i na Wyspach Normandzkich, otrzymuje 1,20 funta premii za każdego pasażera złapanego z bagażem przekraczającym dopuszczalne wymiary. Cytowany przez Jersey Evening Post e-mail nazywa to "nagrodą za właściwe działanie". Cały system funkcjonuje pod nazwą „easyJet gate bag revenue incentive” – program premiowy za wykrycie niedozwolonego bagażu przy bramkach.
Przy średniej stawce 12 funtów na godzinę taka premia staje się zauważalnym dodatkiem do wynagrodzenia. Jak przyznaje były menedżer Swissport w rozmowie z Sunday Times, konfrontacja z pasażerami bywa trudna:
– To jak walka z gapowiczem. Czasem trzeba zmierzyć się z wyzwiskami, a bywa i gorzej. Wyobraź sobie, że obciążasz grupę mężczyzn lecących na wieczór kawalerski opłatą wyższą niż sam bilet – mówi anonimowo.
– To jak walka z gapowiczem. Czasem trzeba zmierzyć się z wyzwiskami, a bywa i gorzej. Wyobraź sobie, że obciążasz grupę mężczyzn lecących na wieczór kawalerski opłatą wyższą niż sam bilet – mówi anonimowo.
Podobne praktyki stosuje inny operator – DHL Supply Chain, działający m.in. na lotniskach Gatwick, Bristol i Manchester. Również tam pracownicy otrzymują premie za przechwycone walizki, choć — jak zaznacza Sunday Times — są to „niewielkie kwoty”.
Swissport tłumaczy, że jedynie realizuje politykę linii lotniczych i dba o bezpieczeństwo oraz sprawną obsługę milionów lotów rocznie. EasyJet z kolei zaznacza, że system premiowy jest decyzją podwykonawców, a firma sama „egzekwuje zasady w trosce o uczciwość wobec wszystkich pasażerów”.
Tymczasem narasta frustracja podróżnych, a sprawa nabiera wymiaru politycznego. Miesiąc temu komisja transportu Parlamentu Europejskiego zagłosowała za wprowadzeniem prawa gwarantującego pasażerom możliwość zabrania jednej sztuki bagażu podręcznego (do 7 kg i 100 cm obwodu) bez dodatkowych opłat. Propozycja czeka jeszcze na zatwierdzenie przez co najmniej 55% państw członkowskich UE.
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, obejmą wszystkie loty w ramach Unii oraz połączenia do i z krajów wspólnoty. Do tego czasu jednak — każdy centymetr bagażu może kosztować więcej, niż się spodziewamy.
red./fakt.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez