Poważny skandal z chińskimi elektrykami
2025-07-16 13:57:41(ost. akt: 2025-07-16 14:03:26)
Najwięksi producenci chińskich samochodów elektrycznych, firmy BYD i Chery znalazły się w niezłych tarapatach. Wszystko przez ujawnione informacje z chińskiego Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych, które poinformowały, że owe firmy w latach 2016-2020 uzyskały dotacje publiczne na pojazdy, które nie spełniały obowiązujących norm.
Informację o skandalu ujawnił Reuters, a w Polsce portal interia. Okazuje się, że po rządowym audycie, najwięksi producenci samochodów elektrycznych, firmy BYD i Chery mają sporo za uszami. „W latach 2016-2020 uzyskali nielegalne subwencje na łączną kwotę 121 milionów dolarów. Chodzi o dotacje przyznane na ponad 13 tys. pojazdów ekologicznych, które w rzeczywistości nie spełniały wymagań”.
Program dopłat do samochodów elektrycznych ruszył w Chinach w 2009 roku. Każdy producent takiego samochodu mógł liczyć na sowite dopłaty. Warunkiem było tylko to, by spełniały normę obowiązującą w Chinach jeśli chodzi o minimalny zasięg takiego samochodu. Z audytu wynika, że w latach 2016-2020 część producentów elektryków pobrała sowite środki z subwencji, ale nie zastosowała się do przepisów. „Jak wynika z dokumentów opublikowanych w zeszłym miesiącu przez chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych, kontrola wykazała, że aż 21 725 pojazdów nie powinno było otrzymać dotacji, których łączna wartość wyniosła 864,9 mln juanów (121 mln dolarów)” – pisze interia.pl. Chery wnioskowało o dofinansowanie w kwocie 240 mln juanów (ok. 33 mln dolarów) dla 8760 pojazdów elektrycznych i hybrydowych, które nie spełniały kryteriów kwalifikacyjnych. Z kolei BYD uzyskał dotacje w wysokości 149,7 mln juanów (ok. 20 mln dolarów). Łącznie obie firmy odpowiadały za niemal 60 proc. wszystkich nienależnych dotacji przyznanych chińskim producentom.
Co teraz? Firmy muszą zwrócić środki przyznane na pojazdy, które nie spełniły norm zasięgu, co oznacza poważne problemy finansowe dla tych chińskich producentów.
Na doniesienia o nieprawidłowościach błyskawicznie odpowiedział koncern Chery. Jak informuje agencja Reutera, producent zdecydowanie zaprzeczył, że ubiegał się o rządowe dopłaty do pojazdów ekologicznych w sposób niezgodny z prawem. Jak zakończ się ta afera, zobaczymy.
Na doniesienia o nieprawidłowościach błyskawicznie odpowiedział koncern Chery. Jak informuje agencja Reutera, producent zdecydowanie zaprzeczył, że ubiegał się o rządowe dopłaty do pojazdów ekologicznych w sposób niezgodny z prawem. Jak zakończ się ta afera, zobaczymy.
Źródło: interia.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez