Bielan ujawnia, co chciał Tusk od Hołowni

W programie „Live” Bogdan Rymanowski zapytał swojego gościa, Adama Bielana o doniesienia Interia.pl z których wynika, że Donald Tusk chciał, by marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie zwoływał Zgromadzenia Narodowego i nie dopuścił do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.

- Dzisiaj wiemy już, dzięki informacjom portalu Interia, że był planowany zamach stanu, że Tusk naciskał na marszałka Hołownię, żeby nie zorganizował Zgromadzenia Narodowego, albo żeby tuż po otworzeniu Zgromadzenia Narodowego, ogłosił kilkutygodniową przerwę. To jest wprost złamanie Konstytucji, to jest zamach stanu. Cieszę się, że marszałek Hołownia, mimo że jest wciąż członkiem tej koalicji, nie uległ tym naciskom Donalda Tuska - powiedział Adam Bielan, europoseł PiS.

Bielan został również zapytany o sprawę którą żyją zwolennicy ośmiu gwiazdek, a mianowicie o nocne spotkanie w jego mieszkaniu, w którym uczestniczyli Jarosław Kaczyński, Michał Kamiński i Szymon Hołownia. Bielan powiedział, że za wycie tej informacji oskarża przełożonych i mocodawców Służby Ochrony Państwa: - Nie mówiłem przecież, że funkcjonariusz SOP zadzwonił do jakiegoś pierwszego lepszego paparazzi. Ta informacja została przekazana przez polityków, jestem przekonany, z kręgu Tuska, też do nieprzypadkowego medium, do paparazzi związanego z koncernem Axel Springer, wydającego m.in. dziennik "Fakt" i stąd obecność paparazzi przed północą przed moim blokiem - powiedział.

Widać, że państwo zarządzane przez Donalda Tuska wygląda jak państwo z dykty, pełne białoruskich standardów.

Źródło: YouTube Live