Koniec walki z korupcją na Ukrainie?
2025-07-22 17:19:15(ost. akt: 2025-07-22 17:20:02)
Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przegłosowała we wtorek decyzję o ograniczeniu autonomii Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). NABU i SAP mają teraz podlegać Prokuraturze Generalnej Ukrainy.
Za odpowiedni projekt ustawy w sprawie zmian w kodeksie postępowania karnego zagłosowało w drugim czytaniu 263 deputowanych - podała agencja Interfax-Ukraina. W poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przeprowadziła rewizje w instytucjach antykorupcyjnych; zatrzymano co najmniej dwie osoby.
Przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. polityki antykorupcyjnej Anastasija Radina z prezydenckiej frakcji Sługa Narodu poinformowała, że w przyjętej ustawie znalazły się poprawki ograniczające niezależność instytucji antykorupcyjnych i przewidujące całkowite podporządkowanie działalności NABU i SAP prokuratorowi generalnemu Rusłanowi Krawczence.
Według przewodniczącej, uchwalone zmiany w prawie upoważniają prokuratora generalnego do „bycia faktycznym szefem SAP i delegowania uprawnień prokuratora SAP innym prokuratorom; przekazywania NABU obowiązkowych do wykonania pisemnych instrukcji i żądania materiałów z każdej sprawy; delegowania żądanych spraw dowolnym prokuratorom; delegowania dochodzeń w sprawach podlegających jurysdykcji NABU innym organom”.
Dyrektor NABU Semen Krywonos oświadczył na briefingu prasowym, że uchwalając projekt ustawy o ograniczeniu autonomii NABU i SAP, parlament faktycznie zniszczył infrastrukturę antykorupcyjną.
- Głosami 263 deputowanych infrastruktura antykorupcyjna została zniszczona. To, co zostało stworzone jako żądanie Euromajdanu, jako publiczne żądanie walki z korupcją na wysokim szczeblu, dziś zostało zniszczone - powiedział dyrektor NABU. - Teraz potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta Ukrainy (Wołodymyra Zełenskiego). Prosimy, aby nie podpisywał tego projektu ustawy i zwrócił go z odpowiednim wetem - podkreślił Krywonos.
Szef NABU zapewnił, że odnosi się z szacunkiem do pracy swoich kolegów z organów ścigania, ale działania kontrwywiadowcze SBU nie mogą być wykorzystywane jako podstawa do niszczenia infrastruktury antykorupcyjnej.
Według Krywonosa, jeśli fakty zostaną potwierdzone odpowiednimi dowodami, że dana osoba rzeczywiście współpracowała z władzami Rosji, to NABU z pewnością podejmie odpowiednią decyzję. „Jesteśmy zwolennikami samooczyszczenia systemu. Ale jeszcze raz podkreślam: to nie jest powód, aby niszczyć infrastrukturę antykorupcyjną” - zaznaczył.
„Zdrajcy - jeśli taka jest prawda i zostanie to stwierdzone w odpowiednim wyroku sądu - zostali ujawnieni również w SBU. A także w innych organach ścigania i wśród wyższych urzędników państwowych, ale nigdy nie było mowy o rozwiązaniu lub osłabieniu odpowiedniego organu” - zauważył Krywonos.
Szef NABU powiadomił, że jego instytucja oraz SAP zaapelowały do Unii Europejskiej, amerykańskich partnerów, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i szeregu instytucji międzynarodowych w sprawie utraty niezależności.
W poniedziałek SBU wykryła agenta rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, który odpowiadał za wzmacnianie jej wpływów w NABU. Według SBU chodzi o deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy z zakazanej partii Opozycyjna Platforma – Za Życie, Fedira Chrystenkę; przebywa on poza granicami Ukrainy. W związku ze sprawą Chrystenki zatrzymano w poniedziałek jednego z naczelników międzyregionalnych wydziałów detektywów NABU Rusłana Mahamedrasułowa, który jest z pochodzenia Dagestańczykiem.
Według śledztwa, Mahamedrasułow, który koordynował działania NABU w obwodach dniepropietrowskim i zaporoskim, utrzymuje kontakty z przedstawicielami Rosji i pomaga swojemu ojcu, przedsiębiorcy, w prowadzeniu nielegalnego handlu z tym krajem.
SBU zatrzymała również pracownika Centralnego Biura NABU, który pracował w najbardziej elitarnej jednostce „D-2” i szpiegował dla rosyjskich służb specjalnych. SBU nie ujawniła nazwiska zatrzymanego. Działalność dywersyjną agenta koordynował zdrajca Dmytro Iwancow – zastępca szefa ochrony byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Portal Hromadske, powołując się na źródła własne, poinformował, że zatrzymany to Wiktor Husarow i dodał, że Szewczenkowski Sąd Rejonowy w Kijowie aresztował go na 60 dni bez prawa zwolnienia za kaucją. Rosyjski agent w NABU zbierał dla FSB dane o ukraińskich siłach bezpieczeństwa i poszczególnych obywatelach, wobec których Rosja planowała ataki terrorystyczne i specjalne operacje informacyjne.
Wcześniej portal Suspilne podał, że SBU i Prokuratura Generalna prowadzą specjalną operację mającą na celu zneutralizowanie rosyjskich wpływów w NABU. Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy zostało powołane w 2014 roku. Jego utworzenie było jednym z warunków współpracy Ukrainy z UE i MFW.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez