SKW znowu chce uderzyć w Cenckiewicza
2025-07-23 10:48:29(ost. akt: 2025-07-23 10:50:40)
Posiadam poświadczenie bezpieczeństwa do wszystkich klauzul, w tym do tajemnic międzynarodowych - oświadczył w środę Sławomir Cenckiewicz, który będzie nowym szefem BBN. Postępowanie odwoławcze nie zostało formalnie zakończone; decyzje nie są prawomocne - poinformowała PAP SKW.
Cenckiewicz, którego na początku lipca prezydent elekt Karol Nawrocki wyznaczył na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, przypomniał w środę na platformie X, że 17 czerwca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję o cofnięciu mu poświadczenia bezpieczeństwa. Podkreślił, że sąd wskazał brak podstaw prawnych ze strony premiera Donalda Tuska i Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która w lipcu ub.r. wydała decyzję o cofnięciu mu poświadczenia bezpieczeństwa.
„WSA w Warszawie stwierdził, że organ w sposób nieuprawniony wywiódł, że wobec mnie wystąpiły okoliczności stanowiące podstawę do cofnięcia poświadczeń bezpieczeństwa. Sąd wskazał również, że ani z uzasadnienia decyzji, ani z akt sprawy nie wynikają okoliczności uzasadniające przyjęcie, że nie daję rękojmi zachowania tajemnicy. Podsumowując Sąd stwierdził, że w sprawie doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez ich wadliwe zastosowanie do poczynionych ustaleń faktycznych” - napisał.
Cenckiewicz, który powołał się także na uzasadnienie - jak zaznaczył - ośmiu wyroków WSA w tej sprawie, przekazał też, że twierdzenia o tym, że skłamał w ankiecie bezpieczeństwa osobowego z obawy na ujawnienie faktów mogących narazić go na wstyd i kompromitację są nieprawdziwe.
„Wyroki te - i ich miażdżące uzasadnienia - przesądzają o niezgodności z prawem prowadzonego przez SKW wobec mnie kontrolnego postępowania sprawdzającego, które w ogóle nie powinno zostać wszczęte. Treść uzasadnień i wykazanie w nich całej serii nadużyć (nie tylko formalnych, ale i merytorycznych) i bezprawia, jakie zastosowano wobec mnie w SKW i częściowo powtórzono w KPRM, nie dają w istocie merytorycznej możliwości zażalenia wyroków WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego” - dodał.
„Wyroki te - i ich miażdżące uzasadnienia - przesądzają o niezgodności z prawem prowadzonego przez SKW wobec mnie kontrolnego postępowania sprawdzającego, które w ogóle nie powinno zostać wszczęte. Treść uzasadnień i wykazanie w nich całej serii nadużyć (nie tylko formalnych, ale i merytorycznych) i bezprawia, jakie zastosowano wobec mnie w SKW i częściowo powtórzono w KPRM, nie dają w istocie merytorycznej możliwości zażalenia wyroków WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego” - dodał.
Podsumowując Cenckiewicz oświadczył, że „posiada poświadczenie bezpieczeństwa do wszystkich klauzul, w tym do tajemnic międzynarodowych”. „Prawa nigdy w życiu nie złamałem! Przez blisko 25 lat miałem dostęp do informacji niejawnych i tylko z powodu osobistej zemsty (Jarosław) Stróżyk (szef SKW - PAP) próbował mi go odebrać” - dodał.
W swoim wpisie na X Cenckiewicz zwrócił także uwagę, że uzasadnienie WSA nie pozostają wątpliwości, że przepisy prawa zostały wykorzystane dla uzasadnienia całkowicie fałszywych przesłanek mających uzasadnić odebranie mu poświadczeń. Dodał, że jest ofiarą bezprawnych działań SKW gen. Jarosława Stróżyka i ppłk. Karoliny Kisłowskiej, co - jak zaznaczył - musi zostać i będzie w przyszłości dogłębnie wyjaśnione i osądzone (niezależnie od postępowania administracyjnego). „Aby podobne praktyki się nigdy więcej nie powtórzyły w stosunku do jakiejkolwiek innej osoby, wobec której jakakolwiek służba chciałaby wykorzystać postępowanie sprawdzające i treść niejawnej ankiety do bieżącej walki politycznej i represji” - dodał.
W minionym tygodniu Służba Kontrwywiadu Wojskowego poinformowała PAP, że postępowanie odwoławcze w przedmiocie cofnięcia Cenckiewiczowi poświadczeń bezpieczeństwa nie zostało formalnie zakończone. „Decyzje nie są prawomocne. W takim stanie rzeczy osoba, której postępowanie dotyczy, nie może posługiwać się poświadczeniami bezpieczeństwa, które są przedmiotem pozostającego w toku postępowania” - podała SKW, podkreślając, że w związku z tym Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych.
Jak podały PAP służby prasowe WSA, na obecnym etapie sprawy stronom postępowania przysługuje możliwość ich zaskarżenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego w terminie 30 dni od dnia doręczenia odpisów wyroków wraz z uzasadnieniami. Centrum Informacyjne Rządu poinformowało w zeszłym tygodniu PAP, że decyzje dotyczące dalszego postępowania w tej sprawie zostaną podjęte po analizie uzasadnienia wyroków wydanych przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w sprawie skargi Cenckiewicza.
Cenckiewicz odniósł się także do prokuratorskich zarzutów z czasów, gdy kierował Wojskowym Biurem Historycznym i pomagał wtedy ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi w odtajnianiu materiałów polskiej armii. „Chciałbym oświadczyć, że sprawa fałszywych zarzutów postawionych mi w sprawie tzw. linii Wisły przybiera już teraz podobny obrót i zakończy się podobnym fiaskiem” - napisał, zaznaczając, że ze względu na taktykę procesową i tajemnicę postępowania nie może o tym informować.
Źródło: PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez