USA: Kilkudziesięciu studentów Columbii zawieszonych lub wydalonych za udział w protestach

Władze Columbii potwierdziły we wtorek, że decyzje te są związane z demonstracjami, które miały miejsce w Bibliotece Butlera, gdzie zatrzymano co najmniej 80 osób, oraz z protestem podczas zeszłorocznego weekendu absolwentów. Uczelnia nie podała szczegółowych informacji dotyczących poszczególnych przypadków, ale NBC News donosi, że dwie trzecie ukaranych studentów zostało zawieszonych na dwa lata.

Grupa Columbia University Apartheid Divest, która domaga się wycofania inwestycji uniwersytetu z Izraela, poinformowała, że niemal 80 studentów spotkały kary zawieszenia od roku do trzech lat lub wydalenia. Warunkiem uniknięcia najsurowszych sankcji było wystosowanie oficjalnych przeprosin.

W oświadczeniu wydanym tego samego dnia, uniwersytet podkreślił, że musi "koncentrować się na realizacji swojej misji akademickiej i zapewnieniu ciągłości nauczania". Dodano, że "zakłócanie działalności uniwersytetu narusza jego zasady i regulaminy, co wiąże się z konsekwencjami dyscyplinarnymi".

NBC News przypomina, że w czasie prezydentury Donalda Trumpa Uniwersytet Columbia stracił setki milionów dolarów z federalnych grantów badawczych. W odpowiedzi na negocjacje dotyczące ich przywrócenia, uczelnia wprowadziła nowe regulacje, takie jak "zakaz zakrywania twarzy podczas protestów w większości sytuacji" oraz "zwiększenie liczby funkcjonariuszy ochrony na kampusie".

Fala demonstracji na Uniwersytecie Columbia w związku z konfliktem w Strefie Gazy wywołała szerokie echo na całym świecie. Władze uczelni po raz pierwszy od czasów protestów przeciwko wojnie w Wietnamie w 1968 roku "zezwoliły policji na interwencję na terenie uczelni w celu stłumienia demonstracji".

Według NBC News, część studentów Columbii wyrażała wcześniej obawy związane z protestami, zwłaszcza po zawarciu przez uniwersytet porozumienia z administracją Trumpa oraz po aresztowaniu studenckiego aktywisty Mahmouda Khalila przez służby imigracyjne. "Był zatrzymany przez 104 dni i zwolniony w minionym miesiącu".

Źródło: PAP/red