„Telegraph”: Rozmowa Sikorskiego z Kelloggiem zmieniła stanowisko Trumpa wobec Ukrainy
2025-07-25 15:42:01(ost. akt: 2025-07-25 15:46:01)
Według doniesień brytyjskiego dziennika „Telegraph”, rozmowa telefoniczna ministra spraw zagranicznych Polski, Radosława Sikorskiego, z generałem Keithem Kelloggiem, specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy, która odbyła się 4 lipca, doprowadziła do wznowienia dostaw systemów Patriot dla ukraińskiej armii oraz ogłoszenia planu pomocowego przez prezydenta Donalda Trumpa.
Dziennik informuje, że Sikorski w rozmowie z Kelloggiem poruszył kwestię uszkodzenia polskiego konsulatu w Kijowie w wyniku rosyjskiego ostrzału, który miał miejsce w nocy z 3 na 4 lipca.
„Putin kpi z waszych wysiłków na rzecz pokoju” – miał powiedzieć Sikorski, apelując o przywrócenie dostaw amunicji przeciwlotniczej na Ukrainę. Informacja o uszkodzeniu polskiego konsulatu szczególnie zainteresowała Kellogga.
„Telegraph” ocenia, że interwencja Sikorskiego była „prawdopodobnie jedną z decydujących interwencji od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę”. Dziennikarze sugerują, że ta rozmowa „można uznać za pierwsze z serii wydarzeń, które zapoczątkowały zmianę stanowiska (Donalda) Trumpa wobec Ukrainy”.
Po rozmowie z Sikorskim, Kellogg miał natychmiast skontaktować się z prezydentem Trumpem, informując go o sytuacji na Ukrainie i o tym, że Polska, sojusznik w NATO, również stała się celem rosyjskich ataków. „Telegraph” przypomina, że 4 lipca Kijów został zaatakowany 11 rakietami i 539 dronami, co było największym ostrzałem od początku wojny.
Reakcja Trumpa była natychmiastowa. Nakazał Pentagonowi odblokowanie systemów Patriot, które wcześniej zostały tymczasowo zamrożone, oraz polecił wznowienie dostaw amerykańskich rakiet na Ukrainę. Jeszcze tego samego dnia Trump poinformował o swojej decyzji prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego.
Według ustaleń gazety, na początku lipca w magazynach w Polsce znajdowało się 40 amerykańskich rakietowych pocisków przechwytujących, zamówionych jeszcze za administracji Joe Bidena. Po rozmowie Kellogga z Trumpem, dwanaście z nich przekazano Ukrainie.
Według ustaleń gazety, na początku lipca w magazynach w Polsce znajdowało się 40 amerykańskich rakietowych pocisków przechwytujących, zamówionych jeszcze za administracji Joe Bidena. Po rozmowie Kellogga z Trumpem, dwanaście z nich przekazano Ukrainie.
Decyzje te wywołały reakcję w Europie. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zaoferował zakup systemów Patriot dla Ukrainy, a sekretarz generalny NATO Mark Rutte zaproponował Trumpowi rekompensatę w wysokości miliardów dolarów od europejskich sojuszników i Kanady za broń wyprodukowaną w USA i wysłaną na Ukrainę. 13 lipca Rutte i Trump ogłosili program pomocowy dla Kijowa o wartości 10 mld dolarów. Dzięki umowie z Berlinem, pod koniec tygodnia na Ukrainę dotarł system obrony powietrznej Patriot i dodatkowe pociski przechwytujące.
Na początku tygodnia Berlin ogłosił porozumienie z Waszyngtonem w sprawie przekazania Ukrainie kolejnych pięciu baterii Patriot, finansowanych przez Niemcy i Norwegię.
Na początku tygodnia Berlin ogłosił porozumienie z Waszyngtonem w sprawie przekazania Ukrainie kolejnych pięciu baterii Patriot, finansowanych przez Niemcy i Norwegię.
Szwajcaria poinformowała również, że dostawy amerykańskich rakiet, pierwotnie przeznaczonych do obrony kraju, zostaną przekierowane na wsparcie Ukrainy. Berno zamówiło pięć systemów Patriot w 2022 roku, z planowaną dostawą w latach 2026-2028.
Źródło: PAP/red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez