Umowa handlowa z USA. Brytyjskie media: UE poszła na ustępstwa

Dziennik „Financial Times” podkreśla, że ustanowienie 15-procentowej stawki celnej na unijne towary eksportowane do USA przyniosło Wspólnocie "ulgę z powodu uniknięcia wojny handlowej, która przeplata się z żalem z powodu braku bardziej stanowczego stanowiska od samego początku negocjacji" z administracją Trumpa. Gazeta cytuje również anonimowego unijnego dyplomatę, który stwierdził, że "Trump dokładnie obliczył, gdzie jest nasz próg bólu".

„FT” przypomina także o staraniach ministra handlu i wicepremiera Irlandii Simona Harrisa, który zabiegał o ochronę irlandzkiego przemysłu farmaceutycznego, alkoholowego i rolnego przed amerykańskimi cłami.

Porozumienie między Ursulą von der Leyen a prezydentem Trumpem może prowadzić do podziałów na wyspie irlandzkiej, ponieważ przedsiębiorcy z Irlandii Północnej, która należy do Zjednoczonego Królestwa, mogą sprzedawać swoje towary do USA płacąc cło w wysokości 10 procent.

Dziennik „Guardian” sugeruje, że sytuacja ta stwarza "podwaliny pod trudne rozmowy dyplomatyczne na temat gwarancji utrzymania stabilności na całej wyspie w ramach porozumienia wielkopiątkowego". Gazeta cytuje również komentarz Simona Harrisa, który wyraził "żałuje" z powodu 15-procentowej stawki celnej, ale podkreślił wagę "jedności" państw Unii.

BBC zauważa, że porozumienie "przynosi Stanom Zjednoczonym wiele korzyści, mniej jasne jednak jest, jakie korzyści przyniesie ono UE".

Brytyjski nadawca analizuje również słowa Ursuli von der Leyen o "przywróceniu równowagi" w stosunkach handlowych. BBC przypomina, że wcześniej UE argumentowała, iż w relacji tej nie brakuje równowagi, ponieważ UE kupuje od Ameryki więcej usług, niż im sprzedaje. "Brzmiało to tak, jakby von der Leyen celowo mówiła językiem Trumpa, aby przypieczętować porozumienie" – podsumowuje BBC, dodając: "Jedno jest pewne: Trump świętuje zawarcie największej umowy handlowej w historii".

Źródło: PAP/red