Nowy szef NiK. PiS podał nazwisko swojego kandydata
2025-07-29 18:47:36(ost. akt: 2025-07-29 18:49:18)
Były poseł i b. wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Tadeusz Dziuba będzie kandydatem PiS na nowego prezesa NIK - zapowiedział lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Od 30 sierpnia 2019 roku prezesem NIK jest Marian Banaś; kadencja prezesa NIK trwa 6 lat.
Wcześniej we wtorek minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek powiedział w Radiu Zet, że wspólnym kandydatem koalicji rządzącej na nowego szefa NIK będzie obecny szef Prokuratorii Generalnej Mariusz Haładyj. Dodał, że kandydatura zostanie formalnie przedstawiona przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
Kaczyński pytany podczas konferencji prasowej, czy PiS będzie chciało wystawić swojego kandydata na prezesa NIK, potwierdził. Dopytywany kto nim będzie odparł: „To jest pan Dziuba, były poseł, ale też wieloletni pracownik NIK-u”. - Pracował tam na stanowiskach kierowniczych i ma ogromne doświadczenie w tym zakresie - dodał Kaczyński.
Podkreślił, że NIK należy przywrócić charakter urzędu. - Bo on z punktu widzenia prawnego w tej chwili w ogóle żadnym urzędem nie jest. Ale to będzie, jak sądzę, mam nadzieję, przedmiotem różnych działań sądowych i niesądowych już po zmianie władzy - zaznaczył Kaczyński.
Tadeusz Dziuba był posłem Sejmu kontraktowego w latach 1989-1991 oraz posłem PiS w Sejmie VII i VIII kadencji; w latach 2005–2007 był wojewodą wielkopolskim. Od listopada 2019 r. do grudnia 2023 był wiceprezesem NIK.
Lider PiS w czasie konferencji prasowej był też pytany o ocenę Haładyja jako ewentualnego kandydata na szefa NIK. - To jest niewątpliwie bardzo sprawny urzędnik, my tego nie kwestionujemy - przyznał. - Ale jeżeli ktoś chce przyjmować od tej władzy wysokie i ważne stanowisko, to ja mogę powiedzieć jedno: nie zasługuje na zaufanie moralne - zaznaczył. Jak dodał, PiS nie zagłosuje za wyborem Haładyja na stanowisko szefa NIK.
Szef PiS ocenił, że w NIK „jest tyle różnego rodzaju nadużyć, naciągnięć wewnętrznych”, a osoby tam pracujące nie mają odpowiednich kwalifikacji”. Kaczyński podkreślił, że wskazany przez jego ugrupowanie kandydat na prezesa NIK byłby w stanie „uruchomić tę instytucję”, by działała w ramach służby publicznej.
Zgodnie z ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli, jej prezesa powołuje bezwzględną większością głosów Sejm, za zgodą Senatu. Kandydata parlamentowi może zaś zaproponować marszałek Sejmu lub grupa co najmniej 35 posłów.
Zgodnie z ustawą po upływie kadencji, dotychczasowy szef NIK pełni obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego prezesa. Kadencja szefa NIK wygasa w razie jego śmierci, orzeczenia przez Trybunał Stanu utraty zajmowanego stanowiska lub jego odwołania. Odwołać szefa NIK Sejm może jeszcze przed upływem jego kadencji; dzieje się tak m.in. w przypadku zrzeczenia się przez niego stanowiska czy skazania go prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo.
Prezesa Najwyższej Izby Kontroli bezwzględną większością głosów powołuje Sejm za zgodą Senatu, który podejmuje w tej sprawie uchwałę w ciągu miesiąca od dnia otrzymania uchwały Sejmu. Niepodjęcie uchwały w tym terminie oznacza wyrażenie zgody przez Senat. (
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez