Amerykańskie cła dławią Syrię: Kraj z najwyższymi taryfami na świecie
2025-08-06 13:08:22(ost. akt: 2025-08-06 13:11:27)
Syria, kraj wyniszczony wojną domową, paradoksalnie zmaga się z najwyższymi cłami nałożonymi przez Stany Zjednoczone spośród wszystkich państw świata. Taryfy te sięgają aż 41 procent, co ujawnił portal CNBC. Decyzja ta stoi w sprzeczności z niedawnym zniesieniem niektórych sankcji przez prezydenta Donalda Trumpa.
Wymiana handlowa między Syrią a USA jest marginalna. Dane za rok 2023 wskazują, że syryjski eksport do Stanów Zjednoczonych osiągnął wartość zaledwie 11,3 miliona dolarów, podczas gdy import wyniósł 1,29 miliona dolarów.
Administracja Trumpa tłumaczy, że cła, oparte na kontrowersyjnych obliczeniach deficytu handlowego, mają na celu wyrównanie nierównowagi handlowej.
Jednak, jak podkreśla CNBC, niezależnie od zastosowanego algorytmu, Syria, kraj z osłabionym rządem, potrzebuje wsparcia, a nie dalszych restrykcji.
Jednak, jak podkreśla CNBC, niezależnie od zastosowanego algorytmu, Syria, kraj z osłabionym rządem, potrzebuje wsparcia, a nie dalszych restrykcji.
"Po latach wyniszczającej wojny domowej (Syria) pilnie potrzebuje znacznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych, aby rozpocząć długi i trudny proces odbudowy i rozwoju" – powiedział Giorgio Cafiero, dyrektor generalny firmy konsultingowej Gulf State Analytics w rozmowie z CNBC. "Chociaż niedawne zniesienie wielu sankcji było pozytywnym krokiem, to wysokie cła grożą ograniczeniem wszelkich możliwości znaczącej wymiany handlowej ze Stanami Zjednoczonymi" – ostrzegł.
Przypomnijmy, że w 2011 roku w Syrii wybuchła rebelia, która przerodziła się w krwawą wojnę domową. W 2014 roku Państwo Islamskie zajęło część terytorium kraju, proklamując kalifat. Działania wojenne zakończyły się w grudniu ubiegłego roku przejęciem władzy w Damaszku przez rebeliantów i ucieczką Asada do Rosji.
Kraj boryka się z konfliktami religijnymi i etnicznymi, a Izrael atakuje tereny przygraniczne, argumentując to niedopuszczeniem do militaryzacji tych obszarów przez ekstremistyczne ugrupowania sunnickie. Gospodarka Syrii jest na skraju załamania. Organizacje pomocowe alarmują, że ponad dwie trzecie syryjskiej sieci elektroenergetycznej jest zniszczona, a mieszkańcy miast takich jak Aleppo i Damaszek doświadczają przerw w dostawie prądu trwających nawet 20 godzin dziennie.
Kraj boryka się z konfliktami religijnymi i etnicznymi, a Izrael atakuje tereny przygraniczne, argumentując to niedopuszczeniem do militaryzacji tych obszarów przez ekstremistyczne ugrupowania sunnickie. Gospodarka Syrii jest na skraju załamania. Organizacje pomocowe alarmują, że ponad dwie trzecie syryjskiej sieci elektroenergetycznej jest zniszczona, a mieszkańcy miast takich jak Aleppo i Damaszek doświadczają przerw w dostawie prądu trwających nawet 20 godzin dziennie.
"Fakt, że Syria została objęta najwyższymi cłami, stanowi jasny sygnał, iż Waszyngton jest gotów poluzować kontrolę gospodarczą tylko na warunkach określonych przez Biały Dom" – ocenił Cafiero. "Moim zdaniem odzwierciedlają one intencje USA, pragnących zachować wpływ na przyszłość Syrii" – dodał.
Cafiero sugeruje, że nałożenie wysokich ceł może być próbą wymuszenia na Damaszku normalizacji stosunków z Izraelem.
Cafiero sugeruje, że nałożenie wysokich ceł może być próbą wymuszenia na Damaszku normalizacji stosunków z Izraelem.
Syria nigdy nie uznała Izraela i pozostaje z nim w stanie wojny od 1948 roku.
Źrodło: PAP/red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez