Dramatyczne dane: chrześcijaństwo kurczy się, przybywa muzułmanów i ateistów
2025-08-08 09:25:26(ost. akt: 2025-08-08 09:28:14)
Najnowsze dane zaprezentowane przez Pew Research budzą niepokój: miniona dekada jest pierwszą w historii, w której chrześcijaństwo doznało tak znaczącego spadku procentowego w stosunku do ludności świata.
Pew Research to jedno z najbardziej renomowanych i wiarygodnych centrów badawczych na świecie. W najnowszym raporcie przeanalizowano 201 krajów, śledząc zachodzące w nich zmiany w przeciągu ubiegłej dekady. Ogólnie biorąc, w 2020 r. w 120 krajach większość stanowili chrześcijanie, dostrzegalny jest jednak wyraźny spadek w porównaniu z 2010 rokiem, kiedy liczba ta wynosiła 124. Cztery kraje, które w ciągu ostatniej dekady straciły chrześcijańską większość, to Wielka Brytania, Francja, Australia i Urugwaj. W Wielkiej Brytanii i Francji nie ma już grupy religijnej, która stanowiłaby większość w społeczeństwie.
Głównym powodem zaniku chrześcijan jest porzucanie religii Chrystusa. Nie chodzi o żadną zmianę religii, ale o totalne zsekularyzowanie tożsamości osobowej. W raporcie podkreślono, że odejście od chrześcijaństwa nie jest związane z konwersją na inną religią, ale z zobojętnieniem religijnym. Co najbardziej dramatyczne, „w porównaniu z resztą świata, przedstawiciele zsekularyzowanego Zachodu są starsi i mają wyraźnie niższy współczynnik dzietności. Liczby osób obojętnych religijnie wzrasta więc głównie dlatego, że starsi chrześcijanie porzucają wiarę. Ich miejsce w przyszłości zajmą ci, którzy są religijni i mają potomstwo”, czyli mówiąc wprost: muzułmanie.
„Muzułmanie są najszybciej rosnącą grupą wyznaniową na świecie, zarówno jeśli chodzi o liczby bezwzględne (przyrost 347 milionów w ciągu dekady 2010-2020), jak i procent ludności świata. Podczas gdy chrześcijanie utracili 1,8 proc. względem światowej populacji, dokładnie taki sam procent zyskali muzułmanie”.
W ciągu minionej dekady Europa utraciła pierwsze miejsce, jeśli chodzi o procentowy udział chrześcijan w ogólnej populacji. Obecnie najwięcej chrześcijan zamieszkuje Afrykę Subsaharyjską (30,7 proc. ogółu chrześcijan na świecie), w Europie natomiast jest ich 22,3 procent.
W 2020 roku chrześcijanie stanowili 28,8 procent światowej populacji. Liczba muzułmanów na całym świecie wzrosła o 347 milionów w ciągu dekady. Ich udział w światowej populacji wzrósł o 1,8 proc., do łącznej liczby 25,6 proc. Jeśli w obecnej dekadzie ten trend się utrzyma, w 2030 roku muzułmanie będą stanowić większość (27,4 proc.), chrześcijanie zaś po raz pierwszy w historii spadną na drugie miejsce (27 proc.).
Wnioski z raportu są druzgocące: Europa jest już raczej kontynentem post-chrześcijańskim niż chrześcijańskim. Dziś kierunek globalnemu chrześcijaństwu nadaje Afryka, nie Europa. I dlatego należy się dużo bardziej liczyć ze zdaniem afrykańskich chrześcijan, dotąd często niedocenianym, niż z głosem środowisk europejskich katolików. Poza tym niepokoić może fakt, że po raz pierwszy tak duża grupa ludzi wybiera ateizm, czyli nie przynależność do żadnej religii. Obojętność religijna dotyczy już jednej czwartej populacji na świecie. Dlatego by uratować choć Polskę w tej wojnie cywilizacyjnej, musimy wszyscy podjąć odważne decyzje, zwłaszcza w kontekście dzietności.
Źródło: opoka.org.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez