Bosak o KPO: fundusze są marnotrawione, ale problem jest szerszy
2025-08-08 14:41:59(ost. akt: 2025-08-08 14:42:34)
Fundusze z KPO są marnotrawione, ale problem jest szerszy - mamy w Polsce kulturę szybkiego wydawania pieniędzy unijnych bez żadnej strategii, z ukrywaniem marnotrawstwa i nieprawidłowości - ocenił w piątek wicemarszałek Sejmu, lider Konfederacji Krzysztof Bosak.
Na konferencji prasowej przed siedzibą Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej Bosak mówił, że kolejne rządy szczycą się sprawnym wydatkowaniem środków unijnych, ale - według niego - tgo „zwyczajna fikcja”.
- Mamy w Polsce kulturę szybkiego wydawania pieniędzy unijnych bez żadnej często strategii, ze strategiami pozornymi, z ukrywaniem różnego rodzaju marnotrawstwa, nieprawidłowości - powiedział oceniając, że Konfederacja jest jedyną formacją polityczną, która zwracała uwagę na problemy związane z wydatkowaniem środków pochodzących z UE. - Te kumulacje wydatkowe, stymulowane przez perspektywy unijne, przez te sztywne terminy, nie mają nic wspólnego z nowoczesnym zarządzaniem - dodał.
Bosak powiedział, że fundusze z KPO nie zostały przeznaczone na inwestycje w sektorach innowacyjnych, takich jak branża farmaceutyczna. - Tym się zainteresujmy - nie tylko na co te środki poszły, ale na co nie poszły - dodał.
Dopytywany, czy odpowiedzialności za zaistniałą sytuację nie ponoszą także przedsiębiorcy wnioskujący o dotacje, Bosak odparł, że korzystają oni jedynie z „łatwych pieniędzy”.
- Jest pytanie o etykę w biznesie - prawda; natomiast jeżeli jest to zgodne z prawem, to moim zdaniem mówienie o winie jest chyba przesadą. To administracja, rząd obecny, poprzedni, ponoszą odpowiedzialność za robienie głupich konkursów ze źle skalibrowanymi kryteriami - stwierdził. Dodał, że jeżeli „wnioski są transparentne, zgodne z prawem i ktoś te pieniądze rozdaje, to ponosi odpowiedzialność ten, kto rozdaje, a nie ten, kto bierze”.
Dodał, że „przekształcanie gospodarki w ten sposób, że firmy wyspecjalizowane w konsumowaniu funduszy pochodzących od administracji są czasem bardziej dochodowe niż firmy działające na rynku, to jest psucie gospodarki” - powiedział.
Według doniesień medialnych, z funduszy z Krajowego Planu Odbudowy miały finansowane być w sektorze HoReCa (obejmującym hotele, gastronomię i catering) również np. zakup jachtów czy solariów zamiast innowacyjności, a informacje o tym było można znaleźć na mapie inwestycji, która pojawiła się na stronie KPO.
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że nie zaakceptuje żadnego marnowania środków z KPO. Zaznaczył, że przeprowadzana jest kontrola Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za mikroprogramy, które miały wspomagać branżę hotelarską i restauracyjno-cateringową. Oświadczył, że dotychczasowe wyjaśnienia mu nie wystarczają i że jeśli kontrole wykażą, iż jakiś wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będzie oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków.
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko wskazał w piątek, że informacje o nieprawidłowościach do kierownictwa MFiPR dotarły „kilka tygodni temu”. Podał, że wyniki kontroli przeprowadzanych przez PARP mają zostać podane w III kwartale br. Wiceminister poinformował, że w związku z nieprawidłowościami z końcem lipca z funkcji prezesa PARP odwołana została Katarzyna Duber-Stachurska. Szyszko podkreślił, że nie ma zgody na nieprawidłowe wykorzystywanie środków publicznych. Dodał, że inwestycja w branży HoReCa stanowi mniej niż 0,5 proc. wartości całego KPO, a pieniądze były potrzebne branży m.in. ze względu na straty spowodowane pandemią COVID-19.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez