Polko: rozmowa Trumpa i Putina do niczego nie doprowadzi
2025-08-12 13:52:41(ost. akt: 2025-08-12 13:53:37)
Gen. Roman Polko ocenił we wtorek w Studiu PAP, że zapowiadane spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina do niczego nie doprowadzi. Trump wyjął Putina z izolacji i prowadzi z nim negocjacje jakby wierzył, że będzie przestrzegał umów; za uzgodnieniami z Rosją musi stać siła - zaznaczył.
Gen. Roman Polko w Studiu PAP był pytany o obecną sytuację Ukrainy, przed spodziewanym w piątek spotkaniem prezydenta USA z rosyjskiego przywódcy.
- Te rozmowy w mojej ocenie do niczego nie doprowadzą, bo niestety, ale prezydent Trump zaprzestał czegoś, co rozwijało się w dobrym kierunku: ta długa wojna, zimna wojna de facto, ten długi marsz, który głosił na Zamku Królewskim prezydent (Joe) Biden. Należało to kontynuować. Prezydent Trump de facto wyjął Putina z izolacji i prowadzi z nim jakieś rozmowy, negocjacje, tak jakby wierzył w to, że Putin będzie przestrzegał jakichkolwiek podpisanych umów - powiedział gen. Roman Polko.
Biden w marcu 2022 roku podczas wystąpienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie zapewniał o solidarności Amerykanów z Ukraińcami i wskazywał, że walka Ukrainy to część większej walki o podstawowe zasady demokracji - W tej bitwie, która trwa teraz, musimy mieć jasność, bo tej bitwy nie wygramy w ciągu dni czy miesięcy. Musimy przygotować na długą walkę - mówił ówczesny prezydent USA.
Polko podkreślił, że za wszystkimi umowami i uzgodnieniami z Rosją „musi stać siła”, bo w przeciwnym razie „to będą kolejne porozumienia mińskie, takie, które w istocie doprowadziły do pełnoskalowej agresji po 2014 roku”. Zaznaczył, że „dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej kluczowe jest to, żeby Ukraina była buforem, który oddziela nas od Rosji”.
Gen. Polko był też pytany o doniesienia, że prezydent Karol Nawrocki będzie chciał przekonać prezydenta USA do zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Ekspert wskazał, że kluczowe jest, by relacje były jak najlepsze. Trump zaprosił polskiego prezydenta do Białego Domu na spotkanie 3 września.
- Mam nadzieję, że tutaj zarówno prezydent, minister spraw zagranicznych, premier, minister obrony narodowej, siądą razem i uzgodnią strategię, jak przekonać Stany Zjednoczone do przyjęcia naszego punktu widzenia na to, co się dzieje na północno-wschodniej flance NATO - powiedział Polko.
Podkreślił, że „nie można doprowadzić do takiej sytuacji, że prezydent Trump odniesie wrażenie, że w Polsce są różne ośrodki i każdy mówi innym głosem”.
Gen. Polko - były dowódca GROM i były zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz p.o. szef BBN - wymienił m.in. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jako przykład platformy do spotkań osób „które mają różne punkty spojrzenia na bezpieczeństwo państwa”.
- Myślę, że nadal Biuro Bezpieczeństwa Narodowego powinno być taką platformą. Chociaż profesorowi (Sławomirowi) Cenckiewiczowi trudno będzie przekonać do siebie ludzi, których zraził swoimi dość mocnymi opiniami, które z integrowaniem wokół jednego celu, wspólnej misji, nie miały wiele wspólnego - ocenił generał Polko.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez