Polska armia inwestuje miliardy w modernizację F-16

48 wielozadaniowych samolotów F-16C/D Block 52+ stanowi trzon polskiego lotnictwa bojowego, odgrywając kluczową rolę w patrolach i misjach związanych z ochroną polskiej przestrzeni powietrznej. Te wszechstronne maszyny, nazywane "Jastrzębiami", służą Polsce od lat 2006-2008, symbolizując początek transformacji w kierunku zachodnich standardów wyposażenia.

Zbliżający się wiek eksploatacyjny polskich F-16 wymusza przeprowadzenie tzw. MLU (Mid-life Update) – gruntownej modernizacji, która dostosuje je do współczesnych wyzwań i zapewni gotowość do służby przez kolejne lata. Wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślił, że planowana modernizacja to "wielki wydatek, wielka inwestycja, ale przede wszystkim wielka potrzeba", argumentując, że "nasze F-16 mają już swoje lata".

Dokładny zakres modernizacji pozostaje jeszcze tajemnicą, jednak nieoficjalne źródła wskazują na kwotę około 4 miliardów dolarów. Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał pod koniec lipca umowę z USA, gwarantującą Polsce kredyt na tę sumę.
Departament Stanu USA wyraził zgodę na modernizację polskich F-16 już w październiku ubiegłego roku. Decyzja ta otwiera drogę do podniesienia standardu polskich myśliwców do poziomu Viper (Block 72), wykorzystującego rozwiązania z nowoczesnych samolotów F-35. Polska oczekuje na dostawę 32 takich maszyn, a polscy piloci już rozpoczęli szkolenia w Stanach Zjednoczonych.

Podpisanie umowy na modernizację F-16 wpisuje się w obchody Święta Wojska Polskiego, które trwają przez cały tydzień. Kulminacją uroczystości będzie defilada wojskowa w Warszawie, gdzie zaprezentuje się około 4000 żołnierzy i ponad 300 sztuk sprzętu wojskowego. W planach jest również defilada powietrzna z udziałem 50 statków powietrznych, w tym sojuszniczego australijskiego samolotu AWACS E-7A Wedgetail, oraz defilada morska na Bałtyku.

Źródło: PAP/red