Skandal w Hajfie: transparent hańby, UEFA pod presją

Fala apeli o zawieszenie Izraela

Od miesięcy do UEFA trafiają wezwania, by potraktować Izrael tak jak Rosję — zawiesić krajowe drużyny i reprezentację w rozgrywkach w związku z zarzutami dotyczącymi działań w Strefie Gazy. Dotąd europejska federacja milczała, choć tuż przed meczem o Superpuchar Europy zaprezentowała baner z przesłaniem „Przestańcie zabijać dzieci – przestańcie zabijać cywilów”, a w ceremonii otwarcia wzięły udział dzieci m.in. z Afganistanu, Iraku, Nigerii, Palestyny i Ukrainy.

Ceferin o Izraelu: „Sport i polityka mocno się przenikają”

14 sierpnia prezydent UEFA Aleksander Ceferin wystąpił w słoweńskim programie „Odmevi”, gdzie został zapytany, dlaczego Izrael — w przeciwieństwie do Rosji — nie został zawieszony.

– To słuszne pytanie. Zasadniczo jestem przeciwny zawieszaniu sportowców. W przypadku Rosji widzimy, że są zawieszeni od 3,5 roku, a wojna jest nawet gorsza niż była. Wiem, że jest tam wielu przeciwników reżimu, ale wciąż nie mogą grać. Jednak w tym przypadku sport jest mocno przeplatany z polityką, a polityka ma bardzo duży wpływ – powiedział.

Zapytany wprost, czy UEFA zmieni politykę wobec Izraela, odparł:

– Bardzo trudno mi powiedzieć, co się stanie. Co do zasady uważam, że każdy sportowiec powinien mieć prawo rywalizować, a inne problemy powinny być rozwiązywane inaczej.

Wniosek: na razie brak zapowiedzi twardych decyzji, choć sam Ceferin przyznał, że presja polityczna może wymusić zmianę stanowiska — jak stało się wcześniej w sprawie Rosji.

Polska reakcja po incydencie w Hajfie

Po wczorajszym meczu wielu polskich kibiców, polityków i dziennikarzy zażądało sankcji wobec Maccabi Hajfa. Głos zabrał też prezes Rakowa, Wojciech Cygan:

– Wyobrażam sobie sytuację, w której klub z Hajfy nie zagra w przyszłym roku w europejskich pucharach. I to nie z powodu wyniku sportowego, a dlatego, że nie potrafią opanować garstki kibiców. Ten transparent wisiał bez reakcji przez kilkanaście minut. Trzeba żądać odpowiedniej reakcji UEFA i wszystkich odpowiedzialnych. To niewyobrażalny skandal i muszą być surowe konsekwencje.

Sedno: po skandalu na trybunach i rosnącej presji politycznej UEFA stoi przed decyzją: utrzymać dotychczasową linię „chronić sportowców”, czy sięgnąć po sankcje wobec Izraela — na poziomie federacyjnym lub klubowym.

red./PAP/sport.pl