Sikorski: Przydacz manipuluje faktami ws. Waszyngtonu
2025-08-19 15:14:22(ost. akt: 2025-08-19 15:20:26)
Wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP spierają się o przyczyny braku polskiej delegacji na spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz liderami europejskimi w Waszyngtonie.
Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz zasugerował, że ustalenia dotyczące obecności Polski na spotkaniu zapadły w ramach tzw. "koalicji chętnych". Według niego, to premier Donald Tusk i minister Radosław Sikorski, reprezentujący Polskę w telekonferencjach tego formatu, nie zgłosili obecności Polski na rozmowach w Waszyngtonie. "W tym formacie decyzje i dyskusje prowadził premier Tusk i minister Sikorski i to oni nie zgłosili obecności Polski na rozmowach w Waszyngtonie" – powiedział Przydacz w RMF FM.
Sikorski zdecydowanie zaprzeczył tym twierdzeniom. W swoim wpisie na platformie X podkreślił, że "nie było tam żadnego zgłaszania obecności". Dodał, że wiceminister Przydacz otrzymał szczegółową relację z telekonferencji "Koalicji Chętnych" z MSZ. "Nie będzie łatwo współpracować bez szacunku dla faktów i minimum dobrej woli" – skomentował szef MSZ.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński potwierdził stanowisko ministra Sikorskiego, informując, że "nie było czegoś takiego jak wcześniejsze układanie listy członków delegacji podczas wideokonferencji koalicji chętnych". Wroński relacjonował, że prezydent Zełenski podziękował politykom za przybycie na spotkanie, jednak na wideokonferencji "nie było ustalania, zgłaszania czy wskazywania, kto jedzie, a kto nie".
Wroński wyraził ubolewanie z powodu braku polskiego przedstawiciela w Waszyngtonie, podkreślając trudności w komunikacji z Kancelarią Prezydenta RP. Zaznaczył, że MSZ na bieżąco informuje o wydarzeniach, jednak informacja zwrotna ze strony KPRP jest "bardzo skromna".
Rzecznik MSZ zwrócił uwagę na brak spotkania pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a ministrem Radosławem Sikorskim. Podkreślił, że inicjatywa takiego spotkania leży po stronie prezydenta.
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump spotkał się w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz liderami europejskimi. W spotkaniu uczestniczyli m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premier Włoch Giorgia Meloni oraz prezydent Finlandii Alexander Stubb.
Prezydent Trump ogłosił po rozmowach, że zaaranżuje spotkanie Zełenskiego z Władimirem Putinem w sprawie zakończenia wojny i wyraził gotowość do udzielenia pomocy Europejczykom w zagwarantowaniu pokoju.
Źródło: PAP/red
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez