Niemcy nie ponieśli odpowiedzialności za zbrodnię pomorską
2025-09-01 11:21:55(ost. akt: 2025-09-01 09:29:27)
Na łamach Interia Historia dr. Tomasz Ceran, autor książki pt. "Zbrodnia pomorska 1939. Początek ludobójstwa niemieckiego w okupowanej Polsce" mówi wprost, że "Niemcy założyli, że im więcej zabiją ludzi teraz, tym mniejszy będzie opór później. Oni selekcjonowali i zabijali potencjalnych powstańców — ludzi, którzy gdyby dożyli 1940 roku, mogliby zorganizować Polskie Państwo Podziemne, stawiać jakiś opór, stać się barierą dla skutecznej germanizacji. Naziści mieli rację". Niemcy w trzy miesiące wymordowali 20 - 30 tysięcy Polaków. Do dziś zbrodnia pomorska nie została w żaden sposób rozliczona przez Niemcy.
W Chojnicach odnaleziono nieznane dotychczas masowe groby z czasu początków II wojny światowej. Doktor Cyran w rozmowie z Interią mówi o tym wprost:
"Chojnice to jest jedno z najważniejszych miejsc zbrodni pomorskiej 1939 roku. W Chojnicach miały miejsce masowe egzekucje, co najmniej dwóch, a w zasadzie trzech, grup społecznych. Z jednej strony mamy eksterminację polskiej inteligencji lokalnej. Wśród zamordowanych są przedstawiciele elit, ale też zwykli rolnicy i robotnicy, którzy mieszkali w Chojnicach i w powiecie chojnickim w tamtym okresie. Druga grupa społeczna to są osoby chore psychiczne. W Chojnicach funkcjonowała filia szpitala psychiatrycznego ze Świecia, w której przebywało 217 osób. Wszyscy zostali rozstrzelani w 1939 roku. Po wojnie odkryto 61 ciał, ale jako historycy wiedzieliśmy, że powinno być ich znacznie więcej. Dopiero w 2024 roku dr Dawid Kobiałka w ramach projektu "Archeologia Zbrodni Pomorskiej" odnalazł pozostałe ciała - prawie 160 osób. W Chojnicach, tak jak w innych miejscach kaźni, byli mordowani też lokalni Żydzi. Żydów na Pomorzu było bardzo niewielu i wszyscy oni jesienią 1939 roku zostali albo eksterminowani, albo wysiedleni. Z punktu widzenia okupanta "problem żydowski" jesienią 1939 roku został w województwie pomorskim "rozwiązany". Zawsze to podkreślam, ofiarami jest tu ludność cywilna, to nie są żołnierze. Ci ludzie nie walczą, to nie są działania zbrojne rozumiane jako walka zbrojna, starcie armii. Do egzekucji dochodzi już po zajęciu Pomorza. To jest ludobójstwo będące elementem niemieckiej polityki okupacyjnej".
Przyznał, że "do tego typu zbrodni dochodziło na całym Pomorzu Gdańskim. Mamy prawie 400 miejsc kaźni, gdzie na większą lub mniejszą skalę mordowano ludzi. To była zaplanowana akcja, która miała na celu: z jednej strony odpolszczyć ten teren, czyli usunąć inteligencję, z drugiej strony usunąć osoby chore psychiczne, a z trzeciej strony usunąć Żydów. Ten teren miał być niemiecki w sensie narodowo-socjalistyczny, dlatego w niemieckich Prusach Zachodnich nie ma miejsca na te trzy grupy społeczne" - mówi Tomasz Cyran, z IPN.
Cała rozmowa do przeczytania tutaj: https://historia.interia.pl/polska-walczaca/news-tomasz-ceran-zbrodnia-pomorska-1939-jest-zbrodnia-nieukarana,nId,8015483
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez